| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-01-22 13:05:21
Temat: Jak marynowac imbir?Czy ktos wie jak zamarynowac imbir?
Kilka razy jadlem takie cudo, jako dodatek do morskich ryb - rewelacja.
Niestety jak probowalem zamarynowac imbir klasycznie (marynata na bazie octu
winnego) to wychodziło jakieś nniejadalne świństwo.
Z gory dziękuję za pomoc
Paweł
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-01-22 13:48:57
Temat: Re: Jak marynowac imbir?
Pawel A.:
> Czy ktos wie jak zamarynowac imbir?
> Kilka razy jadlem takie cudo, jako dodatek do morskich ryb - rewelacja.
> Niestety jak probowalem zamarynowac imbir klasycznie (marynata na bazie octu
> winnego) to wychodziło jakieś nniejadalne świństwo.
to jest młody imbir. Nie wiem, czy taki kupisz w świeżym stanie. A
marynata to ocet i dziebko cukru (i witamina C jako konserwant ;-))
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-23 10:16:45
Temat: Re: Jak marynowac imbir?> to jest młody imbir. Nie wiem, czy taki kupisz w świeżym stanie. A
> marynata to ocet i dziebko cukru (i witamina C jako konserwant ;-))
=========
Waldek (Duzy) , skad ty wiesz takie rzeczy?
waldek (maly)
=========
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-23 10:27:34
Temat: Re: Jak marynowac imbir?
waldek:
>>to jest młody imbir. Nie wiem, czy taki kupisz w świeżym stanie. A
>>marynata to ocet i dziebko cukru (i witamina C jako konserwant ;-))
>
> =========
> Waldek (Duzy) , skad ty wiesz takie rzeczy?
>
> waldek (maly)
> =========
bo to też bardzo lubię i kupuję u "mojego" chińczyka, który jest
właściwie indonezyjczykiem (znaczy sieć jest chyba wietnamska (Vinh
Loi), ale obsługa w Berlinie indonezyjska). Pytałem się, co to zacz (bo
ten imbir jest różowy, nie biały). No i mówił, że to młode pędy imbiru
są, a nie korzenie i że z korzeni toto nie wyjdzie. A skład przeczytałem
na opakowaniu ;-)
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-01-23 19:02:47
Temat: Re: Jak marynowac imbir?w koncu moge sie troche pochwalic :)
robilam tylko raz, ale wyszedl calkiem ok (choc przyznaje, ze mialam dosc
mlode - zdobyczne - kawalki imbiru :)
1 szklanka wrzatku
1/2 szkalnki octu ryzowego (podobno mozna zastapic jablkowym)
2 lyzki stolowe cukru
1/2 lyzeczki soli
imbir pokroic na plasrty, zalac wrzatkiem i niech sobie postoi 30 sek.; dobrze
odcedzic
ocet + cukier + sol do miseczki i dokladnie wymieszac az sie wszystko rozpusci,
dodac imbir
miseczke przykryc i zostawic w temp pokojowej na 1 godzine
wstawic do lodowki i dobrze schlodzic (w tym czasie, jesli klacza imboru nie sa
suche ze starosci, wszystko powinno sie lekko zaczerwienic, mozna dodac
odrobine czerwonego barwnika do zywnosci)
mozna przechowywac do kilku tygodni w lodowie
cynia
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |