Potrzebuję Waszej pomocy, muszę odmówić mojej cioci przyjęcia jej domu.
Zaoferowała, że przepisze na mnie swój dom z ogrodem. Bardzo prosiła, nie
miałam serca odmówić jej od razu, obiecałam rozważyć z mężem jej propozycję.
Rozważyliśmy, i nadal nie widzimy siebie tam.
Jest kilka ważnych powodów, pierwszy nie mogę powiedzieć jej, że nie
wyobrażamy sobie mieszkania w jednym domu z trójką schorowanych ludzi.
Ciocia z niesprawną ręką i nogą, wujek po wylewach, sparaliżowany, babcia
lat 91, choć najzdrowsza z nich. Niby mielibyśmy zamieszkać na piętrze,
osobne wejścia, kuchnia itp., ale to nie daje swobody. Nie chcemy brać na
siebie ciężaru opieki nad tak chorymi ludźmi, tym bardziej, że to nie jest
moje bliska rodzina. Mają córkę, braci, siostrę.

Musielibyśmy przeprowadzić się do maleńkiego miasteczka, jaką pracę tam
można znaleźć? A dzieci, pomijając wybór szkół, maluchy są pod opieką
alergologów, okulistów, mamy zaufanego pediatrę, zmiana tego nie jest dobrym
pomysłem.

To wszystko jest dla nas oczywiste, ale dla cioci, jej dom i ogród to
wspaniałe, piękne miejsce, lokalizacja idealna, miejscowość nad morzem,
kurort itp. Przy domu warsztat, domek letników itp. Jej się wydaje, że
przyjmując od niej dom złapiemy Pana Boga za nogę. I jak jej mam powiedzieć,
że nic nie wyjdzie z jej planów. Dodam, że zapaliła się do tego i nie wiem
jaki argument mógłby ją przekonać, nie robiąc jednocześnie wielkiej
przykrości.

Liczę na Waszą pomysłowość:-) Ja chyba mam zbyt mały dystans do sprawy-Iśka