Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak poprawić swój intelekt?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak poprawić swój intelekt?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

151. Data: 2009-01-11 08:46:53

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "lusterus" <T...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości .
>
> Dlaczego zakładasz, że człowiek niebrylujący w towarzystwie jest
> nudziarzem? Ty tak postrzegasz ludzi? Ja nie cierpię ludzi, którzy paplają
> wciąż o sobie i o niczym, i nie potrafią słuchać. A w dodatku potrafią
> gadać w kółko to samo. Tych uważam za największych nudziarzy. W ogóle
> zauważyłam, że jest strasznie dużo ludzi, którzy chcą się wygadać, a
> znacznie mniej tych, którzy potrafią i chcą słuchać. Jesteś "towarem"
> deficytowym, a więc bardzo cennym. ;) (zakładam oczywiście, że potrafisz
> słuchać). Ludzie naprawdę tego potrzebują.

Wyobraź sobie że jest jakieś spotkanie rodzinne w większym gronie. Wszyscy
siedzą przy stole i rozmawiają. Nie tak w parach tylko każdy z każdym. Ze
mną oczywiście też. Jednak u mnie wygląda to w ten sposób, że przypuśćmy
ktoś do mnnie zagaduje: jak tam w pracy, co słychać, jak tam inne sprawy, co
robisz po pracy, czyli po prostu próbuje zintonować rozmowę. Ja zreguły
odpowiadam, że dobrze , fajnie, stosuję potwierdzenia, zaprzeczenia na
zadawane mi pytania. Po czym szybko następuje koniec naszej rozmowy gdyż to
ja nie potrafię jej potrzymać na równi z rozmówcą. Człowiem ten uznaje mnie
za samotnika, odmieńca, który nie chce się integrować ani dobrze bawić. Nie
każda osoba ma potrzebę wygadania się przede mnną z problemów życiowych
(wtedy mógłbym istotnie okazać się dobrym rozmówcą-słuchaczem). Ludzie w
takich okolicznościach oczekują zwykłej luźnej konwersacji, która mi z racji
mojej natury przychodzi bardzo trudno.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


152. Data: 2009-01-11 08:57:56

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: adamoxx1 <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

lusterus pisze:
> Wyobraź sobie że jest jakieś spotkanie rodzinne w większym gronie. Wszyscy
> siedzą przy stole i rozmawiają. Nie tak w parach tylko każdy z każdym. Ze
> mną oczywiście też. Jednak u mnie wygląda to w ten sposób, że przypuśćmy
> ktoś do mnnie zagaduje: jak tam w pracy, co słychać, jak tam inne sprawy, co
> robisz po pracy, czyli po prostu próbuje zintonować rozmowę. Ja zreguły
> odpowiadam, że dobrze , fajnie, stosuję potwierdzenia, zaprzeczenia na
> zadawane mi pytania. Po czym szybko następuje koniec naszej rozmowy gdyż to
> ja nie potrafię jej potrzymać na równi z rozmówcą. Człowiem ten uznaje mnie
> za samotnika, odmieńca, który nie chce się integrować ani dobrze bawić. Nie
> każda osoba ma potrzebę wygadania się przede mnną z problemów życiowych
> (wtedy mógłbym istotnie okazać się dobrym rozmówcą-słuchaczem). Ludzie w
> takich okolicznościach oczekują zwykłej luźnej konwersacji, która mi z racji
> mojej natury przychodzi bardzo trudno.
>
Możesz też np wybrać się do Afryki albo Bangladeszu, szpitala, domu
dziecka i twoje problemy w okamgnieniu wydadzą się takie proste..

Ty ciągle zakładasz, tobie sie wydaje, ty jestes przekonany.
Szukasz szczęścia tam, gdzie go nie ma.

--
//-\\ || )) //-\\ ][\/][

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


153. Data: 2009-01-11 09:52:27

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Sty, 09:57, adamoxx1 <a...@p...onet.pl> wrote:

> Ty ciągle zakładasz, tobie sie wydaje, ty jestes przekonany.
> Szukasz szczęścia tam, gdzie go nie ma.

Jak dla mnie, trafiasz w sedno.

Pytalam wczesniej watkodawce, skad te obawy przed odrzuceniem i
brakiem akceptacji.
Bo ich przyczyna nie tkwi w cichym mowieniu lub malomownosci.

A gdzie?
Na to pytanie Lusterus musi sobie odpowiedziec sam.
Mamy zbyt malo danych, by rozwalic ten temat tutaj.
Choc ciekawym moglby byc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


154. Data: 2009-01-11 10:35:58

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "lusterus" napisał w wiadomości:

>> Dlaczego zakładasz, że człowiek niebrylujący w towarzystwie jest
>> nudziarzem? Ty tak postrzegasz ludzi? Ja nie cierpię ludzi, którzy
>> paplają wciąż o sobie i o niczym, i nie potrafią słuchać. A w dodatku
>> potrafią gadać w kółko to samo. Tych uważam za największych nudziarzy.
>> W ogóle zauważyłam, że jest strasznie dużo ludzi, którzy chcą się
>> wygadać, a znacznie mniej tych, którzy potrafią i chcą słuchać. Jesteś
>> "towarem" deficytowym, a więc bardzo cennym. ;) (zakładam oczywiście,
>> że potrafisz słuchać). Ludzie naprawdę tego potrzebują.

> Wyobraź sobie że jest jakieś spotkanie rodzinne w większym gronie.
> Wszyscy siedzą przy stole i rozmawiają. Nie tak w parach tylko każdy z
> każdym. Ze mną oczywiście też. Jednak u mnie wygląda to w ten sposób, że
> przypuśćmy ktoś do mnnie zagaduje: jak tam w pracy, co słychać, jak tam
> inne sprawy, co robisz po pracy, czyli po prostu próbuje zintonować
> rozmowę. Ja zreguły odpowiadam, że dobrze , fajnie, stosuję
> potwierdzenia, zaprzeczenia na zadawane mi pytania. Po czym szybko
> następuje koniec naszej rozmowy gdyż to ja nie potrafię jej potrzymać na
> równi z rozmówcą. Człowiem ten uznaje mnie za samotnika, odmieńca, który
> nie chce się integrować ani dobrze bawić. Nie każda osoba ma potrzebę
> wygadania się przede mnną z problemów życiowych (wtedy mógłbym istotnie
> okazać się dobrym rozmówcą-słuchaczem). Ludzie w takich okolicznościach
> oczekują zwykłej luźnej konwersacji, która mi z racji mojej natury
> przychodzi bardzo trudno.

Dlaczego nie sięgniesz do wiedzy na temat prostych technik. Wrzuć w Google
hasło "sztuka konwersacji", sztuka negocjacji" lub podobne zaczynające się
od "jak.." i znajdziesz coś dla siebie. Takie techniki nie zmienią Twoj
osobowości od ręki, ale odz czegoś bym zaczął. Takiej literatury
podręcznikowej jest do cholery w Necie i księgarniach. Będziesz wiedział,
że najwięcej uwagi rozmówców zdobędziesz wtedy, kiedy naprawdę,
nieudawanie, zainteresujesz się najpierw nimi a potem dopiero sobą.
Dla osób jednak z podobnymi do Twoich problemami ważne jest, żeby zacząć i
kontynuować "ćwiczenia" w praktyce. Śmiało możesz zaczynać od małpowania
innych stopniowo ucząc się prawdziwego zaineresowania sprawami swoich
rozmówców.

Jeśli ktoś pyta Cię o Twoje sprawy, o pracę, o rodzinę, o wakacje - to
znaczy, że ten ktoś wie, że tak się z ludźmi rozmawia. Co stoi na
przeszkodzie odpowiedzieć mu na te pytania i zaraz potem zadać takie same
w jego stronę?
Ludzie generalnie (ja, Ty, Twoi znajomi, tu wszyscy na grupie) c h c ą,
żeby się nimi interesowano.

Inna przydatna i zbieżna z poprzednimi "porada": Jeśli chcesz być
interesujący, zadawaj ludziom pytania.

--
Dosiego Roku!
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


155. Data: 2009-01-11 13:29:57

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: "bazyli4" <b...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gkb3jn$nc9$2@nemesis.news.neostrada.pl...


> A może coś o tym bliżej? Chyba przechodzę ten etap.

A tak sobie Podwodnym pojechałem. Wedle tego człowek posiada pewien zborny
punkt widzenia na świat, niestety co kilka albo kilkanaście lat bagaż
doświadczeń znacznie przerasta to, co widzi i w czym potrafi się poruszać i
ówczas dochodzi do ustanowienia nowego punktu widzenia na rzeczywistość, ale
ponieważ nie można mieć dwóch jednocześnie tak zwanych punktółw zbioru, to
przechodzenie od jednego do drugiego odbywa się w fazie silnej niepewności,
zmienności nastrojów, trudności z zapamiętywaniem własnie i mnóstwa jeszcze
innych rzeczy, o któryxch by pisać i pisać... ale tak po krótce to właśnie
tak wygląda...

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


156. Data: 2009-01-11 14:57:18

Temat: Re: Jak poprawić swój intelekt?
Od: Panslavista <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Sty, 14:29, "bazyli4" <b...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w
wiadomościnews:gkb3jn$nc9$2@nemesis.news.neostrada.p
l...
>
> > A może coś o tym bliżej? Chyba przechodzę ten etap.
>
> A tak sobie Podwodnym pojechałem. Wedle tego człowek posiada pewien zborny
> punkt widzenia na świat, niestety co kilka albo kilkanaście lat bagaż
> doświadczeń znacznie przerasta to, co widzi i w czym potrafi się poruszać i
> ówczas dochodzi do ustanowienia nowego punktu widzenia na rzeczywistość, ale
> ponieważ nie można mieć dwóch jednocześnie tak zwanych punktółw zbioru, to
> przechodzenie od jednego do drugiego odbywa się w fazie silnej niepewności,
> zmienności nastrojów, trudności z zapamiętywaniem własnie i mnóstwa jeszcze
> innych rzeczy, o któryxch by pisać i pisać... ale tak po krótce to właśnie
> tak wygląda...
>
> Pzdr
> Paweł

To nazywa się zmiana paradygmatu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


157. Data: 2009-01-12 06:46:53

Temat: Re: Jak poprawic swój intelekt?
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 11 Sty, 00:53, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:

> > Mowisz: Wszystko stalo sie takie powierzchowne.
> > A czy to przypadkiem nie jest wylacznie Twoja subiektywna ocena
> > sytuacji?
>
> Moja jest ostrzejsza, ale sadze, ze wiele osob z pokolenia 30+ mysli
> podobnie.
> To widac, ze wszystko uleglo splyceniu. Moim zdaniem glowna wine ponosza
> media i wzrastajacy debilizm w spoleczenstwie, brak wychowania itp.

Brak autorytetow chyba tez.
Tylko, jesli sie w kolko klepie o wolnosci i demokracji, czy wsrod
takich hasel zjawisko zwane autorytetem ma jakas racje bytu?

> Zobacz co puszczaja w tv, to sie przekonasz, czy moja ocena jest az tak
> bardzo subiektywna. Zobacz co sie promuje w mediach to rowniez sie
> przekonasz.

Probowalam.
Nie dalam rady, hehe.
Nie ogladam tivi od dluzszego czasu.
Teraz wiem juz, skad to wyniklo.
Po prostu sie nie da.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wsiadł do autobusu człowiek ze stymulatorem
KIDNAPERIADA
O ogniu, łkaniu w kominie, jednym pijaczku i dwóch kibolach
POCZĄTEK KONCA...
Z dedykacją noworoczną...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »