Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jak sie przelamac?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak sie przelamac?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 96


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2004-07-05 14:27:21

Temat: Re: Jak sie przelamac?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bardzo interesujace. Dziekuje.
> Otrzymalem duzo wiecej, ale tez to, o co nie prosilem:
> [...]
> nie wyjasnia oczywiscie wszystkeigo, ale to juz cos :)

To akurat bylo pewne niezbyt scisle uproszczenie,
niekoniecznie odnoszace sie do newsow. :)

> jeszcze raz dziekuje

Prosze bardzo.

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2004-07-05 14:28:20

Temat: Re: Jak sie przelamac?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik cbnet napisał:


> To akurat bylo pewne niezbyt scisle uproszczenie,
> niekoniecznie odnoszace sie do newsow. :)

Potraktowalem to raczej jako uogolnienie, a o to mi wlasnie chodzilo.
Moze kiedys jeszcze bede chcial o tym porozmawiac (niekonicznie zawracac
Tobie glowe)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2004-07-05 17:24:52

Temat: Re: Jak sie przelamac?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Potraktowalem to raczej jako uogolnienie, a o to mi wlasnie chodzilo.
> Moze kiedys jeszcze bede chcial o tym porozmawiac (niekonicznie
> zawracac Tobie glowe)

Jasne, jasne. :)

BTW czyzbys rozwazal zalety pozbycia sie z oczu... powiedzmy czesci
'nawozu'? ;D

--
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2004-07-06 14:22:37

Temat: Re: Jak sie przelamac?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik cbnet napisał:

>>Potraktowalem to raczej jako uogolnienie, a o to mi wlasnie chodzilo.
>>Moze kiedys jeszcze bede chcial o tym porozmawiac (niekonicznie
>> zawracac Tobie glowe)
>
>
> Jasne, jasne. :)
>
> BTW czyzbys rozwazal zalety pozbycia sie z oczu... powiedzmy czesci
> 'nawozu'? ;D

mysle ze w miom przypadku 'rozwazam' to zbyt wielkie slowo
Toba zainteresowalem sie z racji egzotyki (jak dla mnie), nie sadze abym
mogl cos zaczerpnac.
Zreszta 'zainteresowanie' to tez za mocne slowo. Powiedzmy ze wzbudzasz
we mnie zainteresowanie, ktorego nie realizuje.
A poza tym, polubilem cie, tfu, zaakceptowalem cie, chcoc nie wszytkie
Twoje tu wystapienia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2004-07-06 14:23:57

Temat: Re: Jak sie przelamac?
Od: m...@h...of.pl szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik m...@h...of.pl napisał:

> chcoc nie wszytkie
> Twoje tu wystapienia.

w rzeczy samej - trudno przejsc obojetnie kolo czego czego sie nie
rozumie i nie czuje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2004-08-07 21:06:09

Temat: Odp: Jak sie przelamac?
Od: "Monika Sz" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Cześć Kasiu,
zadałaś pytanie: czy powinnam pójść do psychiatry, czy do psychologa?
Z tego co pisałaś wywnioskowałam, że dręczą Cię problemy, których sama nie
potrafisz rozwiązać. Pewnie w związku z tym nie czujesz się dobrze, zapewne
dręczą Cię negatywne emocje i po prostu jesteś nieszczęśliwa.
Jeśli zdajesz sobie z tego sprawę, to już pierwszy krok do" wyleczenia".
Pamiętaj: problemy są po to, żeby je rozwiązywać!!!!
Uważam, że powinnaś zgłosić się jak najszybciej do psychologa, bo im
szybciej się zgłosisz tym szybciej poczujesz się lepiej. A życie, uwierz
mi, jest zbyt krótkie, żeby je marnować. Nie znam Cię, ale zapewne
zasługujesz na posiadanie prawa, aby się nim cieszyć i brać z niego to, co
najlepsze.
Napisałam, że powinnaś zgłosić się do psychologa, ponieważ nie zauważyłam u
Ciebie symptomów choroby psychicznej. Jesteś po prostu osobą, która ma
problemy i chciałaby o nich najzwyczajniej porozmawiać i wspólnie znależć
sposób ich rozwiązania. Naprawdę uważam, że psycholog byłby w tej sytuacji
najodpowiedniejszy. Najlepiej jak jakaś osoba spojrzy na nie obiektywnym
okiem. Psycholog, to osoba, która pomaga ludziom właśnie takim jak Ty-
Kasiu, ona zajmuje się tym zawodowo.
A problemy nie można dzielić na banalne i poważne. Każde zatruwają Ci życie
i sprawiają, że stajesz się nieszczęśliwym człowiekiem.
Monika

Użytkownik kasia <m...@y...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:7...@n...onet.pl...
> Ok, wiem ze czasami zanudzam was swymi problemami, typu "moje demony", ale
to
> dlatego ze nie mam odwagi umowic sie na wizyte u psychologa.
> Kiedy jest mi naprawde zle, nie mam sily czegokolwiek robic, a kiedy jest
mi
> lepiej uznaje ze moze te wszystkie problemy to tylko moj wymysl i nawet
czesto
> biore ksiazke telefoniczna i szukam telefonu do lekarza i kiedy go znajde,
gapie
> sie na niego przez jakis czas i zamykam ksiazke i na tym sie konczy.
> Nie rozumiem czemu tak jest? Przeciez chce aby mi ktos pomogl, ale po
prostu
> boje sie osmieszyc, ze moze moje problemy sa tak banalne, a ja wszystko
> wyolbrzymiam...
> Ciagle zadaje sobie tyle pytan i trace odwage.
> nawet jesli wkoncu zadzwonie i umowie sie na wizyte boje sie ze pozniej z
niej
> zrezygnuje.
> no i nie wiem czy mam isc do psychologa czy psychiatry.
>
> pomozcie a przestane was zanudzac:)
>
> kaska
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"S1"
My Girlfriend Naked 8404
Metodyka
Psychotropy a opalanie się...
Czy będąc psem....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »