Trochę się ździwiłem, jak zmierzyłem profesjonalnym termometrem w zamrażalniku -6°
-8°C, w chłodziarce 12°C 14°C.
Myślałem, że jest sporo zimniej.
Da się podkręcić, bo była ustawiona na 3 - 3 1/2 z iluś_tam, ale "subiektywnie"
temperatura wydawała się optymalna (nikt nie lubi
zmrożonej kiełbasy i rąbania masła toporkiem).