Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Jednak swiat jest zly

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jednak swiat jest zly

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 140


« poprzedni wątek następny wątek »

131. Data: 2005-12-20 18:27:13

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: Marek Krużel <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

świat jest eklektyczną interaktywnością wieloaspektową

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


132. Data: 2005-12-22 16:12:47

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:do6c1k$8rs$1@news.onet.pl...

> Czy obojętność to uczucie czy brak uczucia?

Szympans ubrany w skórę homosapiens, nie jest w stanie z założenia
'dostrzec', iż problem leży zupełnie gdzie indziej niż mu się z 'wywijania
ogonem' wydaje. Dostrzeżenie tego jest warunkiem sin kwa kwa, zrozumienia
czegokolwiek. W miejscu, gdzie każdy człowiek powienien się zatrzymać i
zastanowić, ubrany szympans natychmiast generuje nieświadome reakcje, taką
jak twoja (i nie tylko twoja - wszystkich. Wyjątków ze świecą szukać) Gdybyś
choć raz pomyślał (co w wypadku szympansów jest praktycznie niemożliwe), nie
zadałbyś tego pytania.

<< Einstein dał pewnemu żebrakowi pieniądze. Po kilku dniach, przechadzając
się wieczorem nad brzegiem rzeki, dojrzał jak na parking podjeżdża luksusowa
limuzyna, z luksusową prostututką. W kierowcy rozpoznał [...] żebraka. Całe
to zdarzenie nie zrobiło żadnego wrażenia na Einsteinie >>

Powieś sobie kołku am-pm, ten cytat nad łóżkiem i czytaj przez pięć lat,
codziennie po dwie godziny. Może wówczas (w co watpię) zrozumiesz
__DLACZEGO__ ten widok nie zrobił na Einsteinie żadnego wrażenia.

PD

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


133. Data: 2005-12-22 19:09:26

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> szukaj wiadomości tego autora

"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:doej60$8s6$1@inews.gazeta.pl...

>> Czy obojętność to uczucie czy brak uczucia?
>
> Szympans ubrany w skórę homosapiens, nie jest w stanie z założenia
> 'dostrzec', iż problem leży zupełnie gdzie indziej niż mu się z 'wywijania
> ogonem' wydaje. Dostrzeżenie tego jest warunkiem sin kwa kwa, zrozumienia
> czegokolwiek. W miejscu, gdzie każdy człowiek powienien się zatrzymać i
> zastanowić, ubrany szympans natychmiast generuje nieświadome reakcje, taką
> jak twoja (i nie tylko twoja - wszystkich. Wyjątków ze świecą szukać) Gdybyś
> choć raz pomyślał (co w wypadku szympansów jest praktycznie niemożliwe), nie
> zadałbyś tego pytania.


Interesujący eksperyment, nie powiem...

Skoro już wydało się, że nie zrozumiałem przesłania Twojej odpowiedzi,
czy mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić (ale tak na poziomie Misia o Bardzo
Małym Rozumku) cóż takiego traci PałerBoks? (nawiasem mówiąc,
zrobiłeś błąd w transkrypcji fonetycznej):


> >> "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy jako takich, ale z powodu swojego
> >> sposobu widzenia rzeczy" (Epictetus). Zmiana znaczenia / sposobu widzenia
> >> rzeczy powoduje zmiane w emocjach / ulge w cierpieniu.
> >
> > - dokładnie tak!!!!!!!
> > Szkoda, że zanim to na dobre skumałem straciłem kawał życia.
>
> Jeśli tak, to dalej tracisz - ale teraz jest Ci już z tym dobrze :)
> No powiedz mi PołerBoksie, czyż to nie piekne zastapić uczucie smutku na widok
"ubogiego żebraka" uczuciem obojętności, poprzez
> dojrzenie "skurwionego menela" ? - albo na odwrót w zalezności od preferencji
cierpiętniczych :)

--
Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


134. Data: 2005-12-22 20:17:15

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "PowerBox" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:doetlb$gsv$1@news.onet.pl...

> Skoro już wydało się, że nie zrozumiałem przesłania Twojej odpowiedzi,
> czy mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić (ale tak na poziomie Misia o Bardzo
> Małym Rozumku) cóż takiego traci PałerBoks?

- niczego nie tracę, tylko mam szersze możliwości wyboru. Mogę zdecydować
czy czuć się przybitym czy obojętnym na widok żebraka. "Zdolowani" przed
terapią nie mają żadnego wyboru jak się czują, bo zdaje im się, że coś
zewnętrznego powoduje ich samopoczucie. Dostarczenie im wyboru jest zadaniem
skutecznej terapii. Można z wyboru skorzystać jak ktoś się przyłapie, że
emocje jakie przeżywa są nieracjonalne, nie prowadzą do celu, utrudniają
życie itd - albo można nie skorzystać z wyboru - co też jest wyborem.
Kwestia szerokości modelu... Raz poszerzony model już się nie kurczy. Jest
to poszerzenie a nie zamiana jednego na drugi. Z poszerzonego widać jaki się
miało przed terapią wąski - który cały czas jest podzbiorem tego
poszerzonego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


135. Data: 2005-12-22 21:35:20

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:doetlb$gsv$1@news.onet.pl...

> Skoro już wydało się, że nie zrozumiałem przesłania Twojej odpowiedzi,
> czy mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić

Mógłbym

--
Przemek











:)

> Interesujący eksperyment, nie powiem...
>
> Skoro już wydało się, że nie zrozumiałem przesłania Twojej odpowiedzi,
> czy mógłbyś jeszcze raz wyjaśnić (ale tak na poziomie Misia o Bardzo
> Małym Rozumku) cóż takiego traci PałerBoks? (nawiasem mówiąc,
> zrobiłeś błąd w transkrypcji fonetycznej):

Jak widzę, kolejny raz kiedy zgłaszasz, że zostałem niezrozumiany. W
zasadzie jedyny PB, starał się dodać mi otuchy odpisując ~"wiem co czujesz
... " :) Zanim wezmę się za wyjaśnianie, co miałem na myśli będąc poetą,
chciałbym wyrazić swoje ubolewanie i zdenerwowanie z powodu nierozumienia
mnie przez innych, lub co gorsza opacznego rozumienia.

Nie mówiąc już o tym wątku. Weźmy np."Choinka zywa czy sztuczna". Co do
kurwy nędzy tamten wątek ma wspólnego z jakąkolwiek choinką ??? Cytuję
wypowiedź jakiejś panienki-lekkoducha mając nadzieję, że ktoś wyłapie
delikatnie rzecz ujmując debilizm jej wypowiedzi, na oko wygladającej na
spójną logicznie, a tu ludziska zaczynają rozprawiać o jakichś choinkach.
Gdybym dał tytuł "Co lepsze? piwo czy wódka ?" - nie wiem czym by się to
skończyło.

Zwracałeś mi kiedyś uwagę, bym wyrażał się nieco precyzyjniej. Owszem.
Mógłbym. Tylko obawiam się, że po pewnym czasie "Pyzol" zadałaby mi pytanie
takie jak ostanio Tobie (przy okazji składam Ci gratulacje z okazji
anielskiej cierpliwości i umiejętności nieulegania emocjom pod wpływem
impulsu - ja bym Pyzola siekierą na Twoim miejscu ... [ mam nadzieję że
Pyzol nie czyta :) ] )

To tyle jeśli chodzi o wyrazy ubolewania w tym ustępie. Przejdźmy do rzeczy.

>> >> "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy jako takich, ale z powodu swojego
>> >> sposobu widzenia rzeczy" (Epictetus). Zmiana znaczenia / sposobu
>> >> widzenia
>> >> rzeczy powoduje zmiane w emocjach / ulge w cierpieniu.
>> >
>> > - dokładnie tak!!!!!!!
>> > Szkoda, że zanim to na dobre skumałem straciłem kawał życia.
>>
>> Jeśli tak, to dalej tracisz - ale teraz jest Ci już z tym dobrze :)
>> No powiedz mi PołerBoksie, czyż to nie piekne zastapić uczucie smutku na
>> widok "ubogiego żebraka" uczuciem obojętności, poprzez dojrzenie
>> "skurwionego menela" ? - albo na odwrót w zalezności od preferencji
>> cierpiętniczych :)

Chciałeś na poziomie misia, to będzie o misiu. Dzidzia widzi misia. Kojarzy
z nim pozytywne emocje. Inna dzidzia widzi tego samego misia i kojarzy z nim
negatywne emocje. Wg. ichmościów nic nie stoi na przeszkodzie aby dzidzia
widząca negatywnie, po odbyciu stosownego szkolenia zaczęła widzieć mmisia
pozytywnie. Oczywiście zgadzam się z ichmościami w całej rozciągłości. Jest
to możliwe. Jednak nie zgadzam się z ichmościami w całej ich ścisliwości.
Takie podejście niczego nie rozwiązuje.Teraz np. palę papierosa, sprawia mi
to przyjemność. Idąc za radą ichmościów zapewne po wieloletnim treningu
byłbym w stanie z miejsca podmienić uczucie przyjemności, na nieskrywane
obrzydzenie. Nie sądzisz, że jest to poprostu sztuka samooszukiwania się
(niewazne w jak szlachetnym celu) ?

Co do tego ma żebrak ? Ano żebracy są tzw. wyjątkiem od reguły :) Jesli
jakiś żebrak wyciągnął od Ciebie pieniązki, po czym zobaczyłeś go w
limuzynie w towarzystwie lux kurtyzany (nie zarzucam Ci że jesteś Einsteinem
:) ) to naturalnym jest, iż choćbyś był nawet PowerBoxem, to mimo wszystko
ogarnie Cię, z lekka mówiąc nieprzyjemne uczucie. I tego własnie moim
zdaniem dotyczy cytowana sentencja "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy jako
takich, ale z powodu swojego sposobu widzenia rzeczy", a nie jakieś tam
~"paczta tak, co by wam lżej na sercu było".

Zauważ, że do żebraka i do oszusta można świadomie przywiązać dowolne
racjonalizacje powodujące przyjemny/nieprzyjemny "szmer". Natomiast płynne
przejście od jednego do drugiego ("... po czym zobaczyłem go w limuzynie
..."), powoduje niekontrolowany przypływ faktycznych emocji a nie jakichś
tam pierdu-pierdu-filozo-racjonalizacji.

"Zmiana znaczenia / sposobu widzenia rzeczy powoduje zmiane w emocjach /
ulge w cierpieniu" jako interpretacja "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy
jako takich, ale z powodu swojego sposobu widzenia rzeczy" to bzdura toalna
... a tu jeszcze PB twierdzi "dokładnie tak!!!!!!! Szkoda, że zanim to na
dobre skumałem straciłem kawał życia.". Nosz w pizdu, z lekka mówiąc ogarnia
mnie nieprzyjemne uczucie :)

Na post po zbóju zaproił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


136. Data: 2005-12-22 21:58:00

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> szukaj wiadomości tego autora

"Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dof63k$1s9$1@inews.gazeta.pl...


Dobry jesteś w te klocki! ;-) Nie czujesz czasami presji
publiczności spodziewającej się określonego poziomu
Twoich tekstów? Jakiejś myśli przewrotnej, dowcipu,
zmyłki? Nie kombinujesz czasami jak koń pod górę
w najprostszych sytuacjach, aby tylko nie zawieść fanów
twórczości spod znaku Dębowego?

Na razie muszę spadać, jadę na prowincję. Albo się podłączę
do internetu, albo nie podłączę. Jak podłączę, wtedy temat
pociągnę albo nie pociągnę. Jeśli nie podłączę, to pociągnę
albo nie pociągnę jak wrócę po świętach.

Wesołych Świąt dla wszystkich, którzy dotarli do tego
miejsca. :-)

--
Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


137. Data: 2005-12-22 22:50:58

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
wiadomości news:dof7ho$kkv$1@news.onet.pl...

> Dobry jesteś w te klocki! ;-) Nie czujesz czasami presji
> publiczności spodziewającej się określonego poziomu
> Twoich tekstów? Jakiejś myśli przewrotnej, dowcipu,
> zmyłki? Nie kombinujesz czasami jak koń pod górę
> w najprostszych sytuacjach, aby tylko nie zawieść fanów
> twórczości spod znaku Dębowego?

Halllo Redart !!! Nie obrazisz się ? Chciałbym Cię wykorzystać jako "alibi"
w tej sprawie.
Sławku - mam nadzieję, że nie obrazisz się za to, iż chcę wykorzystać
Redarta - wiem przecie że Twój Ci jest :)

> Wesołych Świąt dla wszystkich, którzy dotarli do tego
> miejsca. :-)

Ja Ciebie też :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


138. Data: 2005-12-22 23:15:41

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "... z Gormenghast" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


Slawek w news:dof7ho$kkv$1@news.onet.pl...
/.../


Hehe hihi ha ..:)))

[kiedyś Przemysławy nie wiedział, czego się go czepiam mile ;)),
ot, teraz już jasne - nie mogłem ścierpieć marnującego się potencjału...:))]


> Wesołych Świąt dla wszystkich, którzy dotarli do tego
> miejsca. :-)
>
> --
> Sławek
>

Podłączam się do wszechżyczeń wesołych i sytliwych,
Wiele radości życzę, i niebanalnych powrotów,
a także zakręconego trwania
(quasi biolog kaput ;))... tak to jest jak się tylko cudzych literek używa).
(hi - MM !!:)


Serdeczności
All


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


139. Data: 2005-12-28 15:01:04

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Mrs Smith" <S...@H...com> szukaj wiadomości tego autora


"Przemyslaw Debski" <p...@g...pl> wrote in message
news:dof63k$1s9$1@inews.gazeta.pl...
> Co do tego ma żebrak ? Ano żebracy są tzw. wyjątkiem od reguły :) Jesli
> jakiś żebrak wyciągnął od Ciebie pieniązki, po czym zobaczyłeś go w
> limuzynie w towarzystwie lux kurtyzany (nie zarzucam Ci że jesteś
> Einsteinem :) ) to naturalnym jest, iż choćbyś był nawet PowerBoxem, to
> mimo wszystko ogarnie Cię, z lekka mówiąc nieprzyjemne uczucie.

Owszem, ja bym byla zla na siebie, za swoja naiwnosc, ale takie uczucie
jest krotkotrwale, zwlaszcza ze dajac mu pieniadze mialam swiadomosc, ze
moze to byc oszust.

I tego własnie moim
> zdaniem dotyczy cytowana sentencja "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy
> jako takich, ale z powodu swojego sposobu widzenia rzeczy", a nie jakieś
> tam ~"paczta tak, co by wam lżej na sercu było".
>
> Zauważ, że do żebraka i do oszusta można świadomie przywiązać dowolne
> racjonalizacje powodujące przyjemny/nieprzyjemny "szmer". Natomiast płynne
> przejście od jednego do drugiego ("... po czym zobaczyłem go w limuzynie
> ..."), powoduje niekontrolowany przypływ faktycznych emocji

Nie chodzi o to, zeby emocje te wypierac, ale wykorzystac w najzdrowszy dla
ciebie sposob.( np. na widok zebraka w limuzynie podchodzisz i dajesz mu
taki wpierdol, zeby popamietal, byc moze przyczynisz sie tym samym do czegos
pozytywnego, a napewno rozladujesz swoje emocje;-))
Jesli natomiast nie masz takiej mozliwosci, wybierz emocje dla ciebie
najmniej szkodliwa. Polecam "Inteligencja emocjonalna" Daniel Goleman, jak
rowniez fantastyczny film w roli glownej Roberto Benigni "Life is Beatiful"
Akcja filmu toczy sie podczas wojny.


>a nie jakichś tam pierdu-pierdu-filozo-racjonalizacji.
>
> "Zmiana znaczenia / sposobu widzenia rzeczy powoduje zmiane w emocjach /

Emocje zawsze beda i sa bardzo potrzebne, ale my mamy sprawowac nad nimi
kontrole, tak zeby pracowaly dla nas a nie przeciwko nam.
Wiesz co, ta interpretacja do tego zebraka moze i nie pasuje, choc nie
jestem do konca o tym przekonana. Byla ona skierowana konkretnie do emocji
Himery w tytuowym watku, bo akurat pasowala do tamtego tematu.

> ulge w cierpieniu" jako interpretacja "Ludzie nie cierpia z powodu rzeczy
> jako takich, ale z powodu swojego sposobu widzenia rzeczy"

>to bzdura toalna

...a tu sie nie zgodze, bo _w wiekszosci przypadkow_ wlasnie taka jest
prawda.

"na widok zebraka w limuzynie"----a-----"na mysl o zbrodniach i oszustwach
w swiecie"
czy te dwa zdania wzbudzaja w tobie takie same emocje?
a jesli rozne, to dlaczego?



pozdr.
Sarna


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


140. Data: 2005-12-28 15:06:08

Temat: Re: Jednak swiat jest zly
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dofagm$nhm$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d(na_poczta_onet_pl)@tutaj.nic> napisał w
> wiadomości news:dof7ho$kkv$1@news.onet.pl...
>
> > Dobry jesteś w te klocki! ;-) Nie czujesz czasami presji
> > publiczności spodziewającej się określonego poziomu
> > Twoich tekstów? Jakiejś myśli przewrotnej, dowcipu,
> > zmyłki? Nie kombinujesz czasami jak koń pod górę
> > w najprostszych sytuacjach, aby tylko nie zawieść fanów
> > twórczości spod znaku Dębowego?
>
> Halllo Redart !!! Nie obrazisz się ? Chciałbym Cię wykorzystać jako "alibi"
> w tej sprawie.
> Sławku - mam nadzieję, że nie obrazisz się za to, iż chcę wykorzystać
> Redarta - wiem przecie że Twój Ci jest :)

W zasadzie przypadek, że przeczytałem ...
Prawdę mówiąc, nie jestem pewien tego, że rozumiem, o co tu biega ...
Ale wydaje mi się ...
Ze przyjaciel musi wesprzeć przyjaciela ...

Czyli wydaje mi się, że może być to także całkiem duża pomoc.
Duża jak niedźwiedź na ten przykłąd ... ;)

Wiec ja nie wiem o co chodzi, wy teraz też nie wiecie już o co chodzi,
to ja pogłębięto poczucie i życząc wszystkim pogrzebów (ale dopiero
po świetach) z powodu nagłego napadu nudy, wklejam kawałek tekstu, który
kiedyś walnąłem szczerze i o żebrakach był, ale zupełnie inny kontekst.

Czy ktoś coś z tego skuma, to już nie mój problem ...
A to z żebrakiem w rzygowinach to autentyk.

*******
Tytuł: Znów mnie zaskoczył ...

Podążanie Ścieżką jest jak dawanie jałmużny ubogiemu.
Jednego dnia postanawiasz sobie, że będziesz
dawał tylko trzeźwym - na chwałę czystości umysłu.
Drugiego dnia odmawiasz jałmużny nietrzeźwemu.
Trzeciego dnia niemal z radością witasz bezdomnego,
który w pełnej jasności i w czystym ubraniu
prosi o wsparcie.
Czwartego dnia mijasz tego samego bezdomnego
posranego w gacie i nie odróżniajacego nieba od
własnych rzygowin.
Piątego dnia zastanawiasz się, czy warto wychodzić z domu
z tymi samymi zasadami.

* * *

Wracałem właśnie z "Broken flowers" Jima Jarmusha.
Tradycyjnie po wyjściu z kina o tej porze czekał mnie
około 1,5 km spacer na Dworzec w Gdyni. Po tym dotleniającym
spacerku tradycyjnie wita słodkawy zaduch samego dworca.
Tym razem nie było pośpiechu, SKM'ka za 10 min. Wsadziłem
łapę w kieszeń i wyciągnąłem garść dość ciężką pełną
drobniaków - odliczamy na bilet.

I zaskoczył mnie - nagle bardzo blisko usłyszałem prośbę
o wsparcie. Szybki rzut oka na twarz i od razu widać, że
pijany (a może nie ?). Mówię "NIE" zanim dokończył litanię.
Ale patrzę w oczy, prosto w twarz. Mam taką zasadę, cholera
wie po co. No to on szybko "Chociaż 10 groszy ...".
Dałem mu dziesięć groszy.
Dokładnie tyle, ile chciał.

Czuję się średnio.

Dlaczego dałem mu dokładnie tyle ile chciał ?
Bo jak byłem mały, to słuchałem o ojcu Pio. Ponoć
pewien ślepiec się bardzo, bardzo modlił do Boga,
żeby mu dał wzrok, chociaż na jedno oko.
I stał się cud.
Ślepiec przyszedł do Pio podziękować, ale ...
No właśnie.
Widział tylko na jedno oko. Ojciec rzekł mu coś
w rodzaju: "Nie narzucajcie Bogu ograniczeń".

Bardzo to fajna opowiastka, tylko ...
No właśnie ... Dlaczego ja dając biedakowi 10 gr
i analizując swoje motywy dochodzę do własnie takiej
historyjki z dzieciństwa ?
Bo przez chwilę wydało mi się, że jestem Bogiem ?
No to ciekawe w jakim świecie obudzęsię jutro ...

Nie ważne. Każdy jakoś sobie tłumaczy swoje zachowania.

Czy Bodhisattwa ma prawo czuć się "średnio" ?


BTW. Polecam film "Broken Flowers". Ma nawet jawny
odnośnik do buddyzmu.

***


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 13 . [ 14 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wizje rzeczywistości - KATOWICE
panie bluzgacz
co lepsze? afobam czy lorafen???
Depresja?
Wybuchy gniewu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »