Data: 2002-04-16 13:13:30
Temat: Juka
Od: Arleta Potocka <a...@f...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich grupowiczow!
Zajrzalam na Wasza grupe z powodu klopotu z juka - w zasadzie odkad ja
dostalam zolkna i zwijaja sie jej liscie (z rozna czestotliwoscia), a ja
je po prostu obrywam. W kwiaciarni powiedziano mi, ze powodem moze byc
przelewanie, wiec zaczelam ja podlewac zgodnie z zaleceniem - pol
szklanki wody raz na 2 tygodnie. Niestety zolkniecie lisci nasililo sie
w ostatnim czasie, a ja przypomnialam sobie, co jeszcze uslyszalam wtedy
w kwiaciarni - jesli juka ma miekkie lodygi, to juz koniec!!! Otoz, moja
juka ma miekkie lodygi (na razie 2, ale trzeciej tez juz niewiele
brakuje :-( Czy to znaczy, ze faktycznie nie ma juz dla niej ratunku?
Juka jest spora - ma ponad 1,5 m, 3 boczne lodygi, stoi kolo telewizora
(moze to tez zle?)
Czy ktos moze cos poradzic? Czy jesli obetne 2 miekkie lodygi, to
trzecia uda mi sie uratowac? I jak ja dalej pielegnowac?
Z gory dziekuje za pomoc. Pozdrawiam. Arleta
|