« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-05-12 19:46:57
Temat: KPA może ktoś to rozumie?Potrzebowałbym tego na jutro.
Otóż mam takie stwierdzenie z KPA:
"Postanowienie, na które nie służy zażalenie, strona może zaskarżyć
tylko w odwołaniu od decyzji"
i nie rozumiem tego bełkotu.
Jak to nie można wnieść zażalenia na postanowienie?
To co to cholera za postanowienie? Jakieś super ważne?
I o jakie odwołanie od jakiej decyzji chodzi?
To co, w ślad za tym postanowieniem ma iść potem decyzja, na którą
trzeba poczekać?
Jaka to decyzja? I co, gdy już nie potrzeba żadnej decyzji,
a nic przecież nie wstrzymuje wykonania postanowienia?
Jest tu ktoś, kto się na tym zna?
Piotrek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-05-12 19:49:01
Temat: Re: KPA może ktoś to rozumie?Piotr pisze:
> Potrzebowałbym tego na jutro.
> Otóż mam takie stwierdzenie z KPA:
> "Postanowienie, na które nie służy zażalenie, strona może zaskarżyć
> tylko w odwołaniu od decyzji"
> i nie rozumiem tego bełkotu.
> Jak to nie można wnieść zażalenia na postanowienie?
> To co to cholera za postanowienie? Jakieś super ważne?
> I o jakie odwołanie od jakiej decyzji chodzi?
> To co, w ślad za tym postanowieniem ma iść potem decyzja, na którą
> trzeba poczekać?
> Jaka to decyzja? I co, gdy już nie potrzeba żadnej decyzji,
> a nic przecież nie wstrzymuje wykonania postanowienia?
> Jest tu ktoś, kto się na tym zna?
NTG ---> pl.soc.prawo
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-05-12 20:43:01
Temat: Re: KPA może ktoś to rozumie?
Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hsf0jj$o10$1@news.onet.pl...
> Potrzebowałbym tego na jutro.
> Otóż mam takie stwierdzenie z KPA:
> "Postanowienie, na które nie służy zażalenie, strona może zaskarżyć tylko
> w odwołaniu od decyzji"
> i nie rozumiem tego bełkotu.
> Jak to nie można wnieść zażalenia na postanowienie?
> To co to cholera za postanowienie? Jakieś super ważne?
> I o jakie odwołanie od jakiej decyzji chodzi?
> To co, w ślad za tym postanowieniem ma iść potem decyzja, na którą trzeba
> poczekać?
> Jaka to decyzja? I co, gdy już nie potrzeba żadnej decyzji,
> a nic przecież nie wstrzymuje wykonania postanowienia?
> Jest tu ktoś, kto się na tym zna?
O droge do kibla tez na psp zapytasz? Ty to chyba juz tu mieszkasz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-05-12 20:48:56
Temat: Re: KPA może ktoś to rozumie?Nie jestem prawnikiem, ale dla mnie to logiczne.
Jak jest postępowanie i nie można go zaskarżyć, to nie możesz skarżyć.
Np : nic się nie dzieje i ty jesteś bezsilny, bo na ten typ postępowania nie
ma zażalenia.
Ale wydają decyzję, i możesz zaskarżyć mimo, że nie możesz zaskarżyć tego
typu postępowania, bo skarżysz decyzję i odwołując się od niej skarżysz, ale
tylko jakby pszy okazji postępowanie. Ale nie jestem prawnikiem.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-05-12 20:49:47
Temat: Re: KPA może ktoś to rozumie?
Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
news:hsf403$5tn$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:hsf0jj$o10$1@news.onet.pl...
>> Potrzebowałbym tego na jutro.
>> Otóż mam takie stwierdzenie z KPA:
>> "Postanowienie, na które nie służy zażalenie, strona może zaskarżyć tylko
>> w odwołaniu od decyzji"
>> i nie rozumiem tego bełkotu.
>> Jak to nie można wnieść zażalenia na postanowienie?
>> To co to cholera za postanowienie? Jakieś super ważne?
>> I o jakie odwołanie od jakiej decyzji chodzi?
>> To co, w ślad za tym postanowieniem ma iść potem decyzja, na którą trzeba
>> poczekać?
>> Jaka to decyzja? I co, gdy już nie potrzeba żadnej decyzji,
>> a nic przecież nie wstrzymuje wykonania postanowienia?
>> Jest tu ktoś, kto się na tym zna?
>
> O droge do kibla tez na psp zapytasz? Ty to chyba juz tu mieszkasz.
najgorsze ,że nie ma nic na wymianę
jak bym był prawniczką to może ?
ale zanim by doszło do etapu
matkowania to mu terminy przeclecą :-))))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-05-12 21:10:37
Temat: Re: KPA mo?e kto? to rozumie?
Stokrotka napisał(a):
> Nie jestem prawnikiem, ale dla mnie to logiczne.
> Jak jest post?powanie i nie mo?na go zaskar?y?, to nie mo?esz skar?y?.
> Np : nic si? nie dzieje i ty jeste? bezsilny, bo na ten typ post?powania nie
> ma za?alenia.
> Ale wydaj? decyzj?, i mo?esz zaskar?y? mimo, ?e nie mo?esz zaskar?y? tego
> typu post?powania, bo skar?ysz decyzj? i odwo?uj?c si? od niej skar?ysz, ale
> tylko jakby pszy okazji post?powanie. Ale nie jestem prawnikiem.
>
>
> --
> (tekst w nowej ortografi: ?->u, ch->h, rz->? lub sz, -ii -> -i)
> Ortografia to NAWYK, cz?sto nielogiczny, ktury ludzie oci?ali umys?owo,
> na?ucaj? bezmy?lnie nast?pnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
Jest dobrze, postępowania nie zaskarżysz, ale jego decyzje tak. Czyli
postępowanie tak czy tak się odbędzie i nie można mieć pretensji, ale
jak pimpusiowi przywalą wyrok dziesięcioletni, to wtenczas może
pisać ,,,,,,,,,,papier wszystko przyjmie, może nawet pisać przez te
dziesięć lat, czyli nie wyjdzie z pierdla ,bo sąd będzie rozpatrywał
pierwsze odwołanie i zatrzymywał akta.:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-05-12 21:15:23
Temat: Re: KPA mo?e kto? to rozumie?>... alejak pimpusiowi przywalą wyrok dziesięcioletni, ....
To już kpk, a on pytał o kpa. Ale nie jestem prawnikiem.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-05-12 21:19:04
Temat: Re: KPA mo?e kto? to rozumie?
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hsf5pg$dtt$1@news.onet.pl...
> >... alejak pimpusiowi przywalą wyrok dziesięcioletni, ....
> To już kpk, a on pytał o kpa. Ale nie jestem prawnikiem.
no powiedzmy nie kpk a kk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-05-12 21:20:32
Temat: Re: KPA mo?e kto? to rozumie?
Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:4beb1b49$0$19174$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:hsf5pg$dtt$1@news.onet.pl...
>> >... alejak pimpusiowi przywalą wyrok dziesięcioletni, ....
>> To już kpk, a on pytał o kpa. Ale nie jestem prawnikiem.
> no powiedzmy nie kpk a kk
Co innego KK a co innego KPK
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-05-12 21:23:44
Temat: Re: KPA mo?e kto? to rozumie?
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:hsf636$ejo$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "malkontent" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:4beb1b49$0$19174$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:hsf5pg$dtt$1@news.onet.pl...
>>> >... alejak pimpusiowi przywalą wyrok dziesięcioletni, ....
>>> To już kpk, a on pytał o kpa. Ale nie jestem prawnikiem.
>> no powiedzmy nie kpk a kk
> Co innego KK a co innego KPK
faktycznie ale ze mnie gapa :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |