« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-21 11:32:06
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanego (OT)
Cze,
"Bernadetta Madoń" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7c1fm$15b$1@innferno.news.tiscali.de...
Nie
> wiem, czy dobrze opisalam, ale chyba orientujecie sie, o co chodzi.
> No i teraz sie zastanawiam, czy mi to nie wybuchnie, jak zaczne to
> gotowac...
Hmmmmm..... przypomina granat z zawleczką......
Może to ugotuj, a jak Cię wiecej nie zobaczymy na grupie, to dzięki Tobie
będziemy wiedzieć, że tak jednak nie można ;)))) A na Twoją cześć, nazwiemy
takie puszki Twoim imieniem ;)))))))
Pozdrawiam,
Winniczek, co w dzieciństwie był piromanem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-03-21 12:13:06
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanego
Użytkownik Ewa <e...@b...wroc.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a77cgb$vbd$...@o...biskupin.wroc.pl...
> No właśnie - czy to musi się gotować aż trzy godziny???????? U mnie stoi
na
> kuchence dopiero godzinkę i już mi język do gardła ucieka....I drugie
> pytanko - chcę dodać kakao, żeby nie było takie mdłe. Czy jeśli wsypię je
do
> gorącej masy i wymieszam łyżką, to nie porobią mi się grudki. Może kakao
> wcześniej rozpuścić w odrobinie wody? Czym jeszcze można urozmaicić taką
> masę? Z góry dzięki.
>
Ja gotuje dosc dlugo,bo wtedy jest bardzo gesty. Poniewaz jest bardzo slodki
dodaje soku z cytryny i sporo rumu. Inne dodatki jak lubisz.
Pozdrawiam Ramzes-a.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 17:00:07
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanego (OT)
Użytkownik "Winniczek"
> Cze,
> Hmmmmm..... przypomina granat z zawleczką......
> Może to ugotuj, a jak Cię wiecej nie zobaczymy na grupie, to dzięki Tobie
> będziemy wiedzieć, że tak jednak nie można ;)))) A na Twoją cześć,
nazwiemy
> takie puszki Twoim imieniem ;)))))))
> Pozdrawiam,
> Winniczek, co w dzieciństwie był piromanem
>
Moj maz w dziecinstwie tez byl piromanem :-).
Chyba jednak nie bede ryzykowac wybuchu, nawet za cene "uniesmiertelnienia"
imienia :-).
Bernadetta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 17:00:36
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanegoUżytkownik "Lilla" napisał
> Nie spotkalam jeszcze nigdy takiego mleka z wanilia...
No bo ja zza zachodniej granicy nadaje... A mleko i tak kupilam w
"rosyjskim" sklepie.
> Ja przychylam sie do opinii, ze wieczko jest oslabione i lepiej nie
ryzykowac,
> gotujac taka puszke przez kilka godz.
Tak myslalam. Lepiej nie bede ryzykowac remontu kuchni w wynajmowanym
mieszkaniu ;-)
> Lepiej ja zjedz lub wykorzystaj do zrobienia kremu do przekladania tortu.
A ten krem jak robisz? Ja mialam zamiar ugotowac kajmak i przelozyc wafle.
Dostalam takie zamowienie od meza.
> Pozdrawiam
> Lilla
Rowniez pozdrawiam serdecznie, Bernadetta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-21 19:38:55
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanego> Ja przychylam sie do opinii, ze wieczko jest oslabione i lepiej nie
ryzykowac,
> gotujac taka puszke przez kilka godz.
> Lepiej ja zjedz lub wykorzystaj do zrobienia kremu do przekladania
tortu.
Pozwolę sobie na odrębną opinię, lepsza (chyba) będzie rozgotowana!
Tylko jak długo ją gotować? A i z czego zrobiona? Fe? czy Al?
--
Pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-22 15:08:49
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanegoUżytkownik Bernadetta Madoń <b...@p...onet.pl> w wiadomości
do grup dyskusyjnych napisała:
> A ten krem jak robisz? Ja mialam zamiar ugotowac kajmak i przelozyc wafle.
> Dostalam takie zamowienie od meza.
Na kajmak lepiej kup tradycyjna dobrze zamknieta puszke mleka
zgeszczonego.
A krem do przekladania ciasta robi sie bardzo latwo.
Trzeba ubic maslo mikserem i potem nadal ubijajac, stopniowo dodawac
po jednej lyzce mleko zgeszczone.
Proporcje:
200 g masla
8 lyzek mleka zgeszczonego slodzonego.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-03-23 07:37:14
Temat: Re: Kajmak z mleka skondensowanegoUżytkownik "Lilla" napisała:
> Na kajmak lepiej kup tradycyjna dobrze zamknieta puszke mleka
> zgeszczonego.
> A krem do przekladania ciasta robi sie bardzo latwo.
> Trzeba ubic maslo mikserem i potem nadal ubijajac, stopniowo dodawac
> po jednej lyzce mleko zgeszczone.
> Proporcje:
> 200 g masla
> 8 lyzek mleka zgeszczonego slodzonego.
>
> Pozdrawiam
> Lilla
Dziekuje za informacje o kremie. Moja feralna puszke mleka po prostu
otworzylam. Bylo baaardzo geste i niesamowicie slodkie. Po sprobowaniu dlugo
czulam pieczenie w gardle. Dokupilam druga puszke, normalnie zamknieta,
gotowalam prawie 3 godziny i dostlam krem toffi. Wymieszalam to z
"problemogennym" mlekiem waniliowym, dodalam 100g czekolady gorzkiej, troche
kakao i duuuzo alkoholu, zeby zlamac te niesamowita slodycz. Przelozylam
wafle i moj glowny i najbardziej wybredny degustator (czyt. maz) stwierdzil,
ze bardzo dobre, choc za malo czekoladowe :-). Zostalo mi jeszcze tego
"kajmaku" na conajmniej dwie paczki wafli!
Jeszcze raz dziekuje bardzo za odzew i pomoc. Pozdrawiam
Bernadetta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |