Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: Karczowanie
Date: Mon, 27 Aug 2001 11:59:58 +0200
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 16
Message-ID: <9md5ve$7dc$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: 157.158.41.35
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:34521
Ukryj nagłówki
Mam problem, niestety "wysiłkowy". Otóż muszę wyciąć morelę, która ma już
jakiś kilkanaście lat i z 25 cm średmicy pnia przy gruncie, a później będę
wycinać jeszcze 24-letnią leszczynę. Pień jeszcze grubszy. W sobotę "poszła"
jedna wiśnia, sadzona bodajże w 78 roku i przy okazji okazało się, że to, co
było pod ziemią, to w ogóle nie ma porówniania z tym, co było nad ziemią!
Dwa razy grubsza nasada pnia od pnia właściwego! Korzenie boczne takie, że
piłą ledwo się ugryźć dało! Jakoś się wykarczowało (koszmar absolutny), ale
drugi raz tej sztuki powtarzać nie będziemy. Pytanie: jak usunąć pozostałość
pnia, żeby się nie namęczyć przesadnie? Piła gałęziówka przez pień równo nie
przejdzie, za gruby (myślałam, żeby ciachnąć tuż pod powierzchnią gruntu,
posmarować Round-upem i zasypać, ale z wiśnią się tak nie dało, z powodów
jw.) . Czy ktokolwiek próbował sposobu z saletrą amonową?
Pozdrawiam, Basia.
|