| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-04-21 21:06:43
Temat: Re: Kazdy ma W SOBIE COS
Użytkownik "Kropeczka" <U...@p...xo.pl>
napisał w wiadomości
b81lud$l3b$...@a...news.tpi.pl...
> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl>
napisał w wiadomości
> news:b81lk3$8ja$1@ochlapek.sierp.net...
>
> > :D
> >
> > OK, proponuję polankę, ognisko i gitarkę :D
> > Zabieraj podopiecznych.
>
> a mogę się dołączyc do tej polanki itp? :)
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Kropeczka
bardzo chętnie - 7 czerwca Jura Krakowsko-
Częstochowska - trzeba zabrać przede wszystkim dużo
siły i dobry nastrój! - Jak śpiewasz to weź gitarkę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-04-22 16:40:52
Temat: Re: Kazdy ma W SOBIE COSKropeczka wrote:
> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:b81lk3$8ja$1@ochlapek.sierp.net...
>
>>> D
>>
>> OK, proponuję polankę, ognisko i gitarkę :D
>> Zabieraj podopiecznych.
>
> a mogę się dołączyc do tej polanki itp? :)
Jasne :)
(o ile tylko coś z tego wyjdzie)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-22 16:42:25
Temat: Re: Kazdy ma W SOBIE COSD.n V.r wrote:
> Użytkownik "Kropeczka" <U...@p...xo.pl>
> napisał w wiadomości
> b81lud$l3b$...@a...news.tpi.pl...
>> Użytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
>> news:b81lk3$8ja$1@ochlapek.sierp.net...
>>
>>>> D
>>>
>>> OK, proponuję polankę, ognisko i gitarkę :D
>>> Zabieraj podopiecznych.
>>
>> a mogę się dołączyc do tej polanki itp? :)
>>
>> --
>> Pozdrawiam
>>
>> Kropeczka
>
>
> bardzo chętnie - 7 czerwca Jura Krakowsko-
> Częstochowska - trzeba zabrać przede wszystkim dużo
> siły i dobry nastrój! - Jak śpiewasz to weź gitarkę
wow - teraz to mnie zaskoczyłeś :)
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-22 19:47:26
Temat: Re: Kazdy ma W SOBIE COSUżytkownik "tycztom" <t...@N...waw.pl> napisał w wiadomości
news:b83ri7$n6s$1@ochlapek.sierp.net...
> >> OK, proponuję polankę, ognisko i gitarkę :D
> >> Zabieraj podopiecznych.
> >
> > a mogę się dołączyc do tej polanki itp? :)
>
> Jasne :)
> (o ile tylko coś z tego wyjdzie)
no wlasnie wychodzi :) to co? jedziemy? ;)
--
Pozdrawiam
Kropeczka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-22 22:46:26
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?Użytkownik "Greg" <U...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b7uhk2$nll$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie ma ludzi niezastapionych.
Mogę się wtrącić ...? :-)
Ja tylko w kwestii powyższej... utarło się takie powiedzonko, ale ja jakoś
nie jestem do niego przekonana :-)
MZ każdy człowiek jest niezastąpiony - choćby z racji swojej wyjątkowości i
niepowtarzalności :-)
Jesteś niezastąpiony - dlatego, że nikt nigdy nie będzie pisał tak jak Ty.
Żebyś nie poczuł się 'krępowany nitkami pochwał' dodam,że dotyczy to każdego
innego Grupowicza - każdy jest inny i każdy jest niezastąpiony! w swojej
indywidualności.
> Niektorzy decyduja sie odejsc, a po jakims czasie odchodzi rowniez pamiec
> o nich.
Tak sobie teraz pomyślałam - możliwe, że każdy Grupowicz ma kogoś takiego,
lub wielu takich, których nie zapomni, mimo że od dawna ich tu nie ma :-)
Przynajmniej ja mam takie swoje typy, jeszcze sprzed wielu lat, nad których
odejściem ubolewam ;-)
To troche tak jakby przeszla obok kobieta. Jakis czas w powietrzu
> utrzymuje sie jeszcze zapach jej perfum, ale wreszcie i on sie ulatnia.
Ale nie jest powiedziane, że kiedyś, będąc znowu w tym samym miejscu, nie
przywołasz w pamięci zapachu tych perfum, albo że czując ten zapach na kimś
innym, nie przypomni Ci się ta kobieta :-)
Pozdrówki, Elle.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 08:18:23
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?"Elle" w news:6Djpa.187095$UR.1816780@news.chello.at...
> "Greg" w news:b7uhk2$nll$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Nie ma ludzi niezastapionych.
> Mogę się wtrącić ...? :-)
> Ja tylko w kwestii powyższej... utarło się takie powiedzonko, ale ja jakoś
> nie jestem do niego przekonana :-)
> MZ każdy człowiek jest niezastąpiony - choćby z racji swojej wyjątkowości i
> niepowtarzalności :-)
;)). Otóż to. To zdaje się Lenin budowal swą ideologię na zastępowaniu
każdego każdym z racji ... posiadania takich samych żołądków ;)).
Ludzie są niepowtarzalni - kochajmy swoich bliskich - tak szybko odchodzą...
[~ks.Twardowski~]
/.../
> Pozdrówki, Elle.
Przepraszam za wtęt ;).
pozdrawiam
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 17:09:10
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?Elle wrote:
> Użytkownik "Greg" <U...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:b7uhk2$nll$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Nie ma ludzi niezastapionych.
>
> Mogę się wtrącić ...? :-)
> Ja tylko w kwestii powyższej... utarło się takie powiedzonko, ale ja jakoś
> nie jestem do niego przekonana :-)
A ja jestem przekonany, że tak naprawdę to sam nie wiem ;). Serduchem jestem
bliższy temu co powiedziała Elle, natomiast zdrowy rosządek trzyma mnie przy
regułce "nie ma ludzi niezastąpionych". Jak zwykle/często okaże się, że
punkt widzenia zależy od ....
Mój były Szef z business'ową satysfakcją twierdził, że nie ma ludzi
niezastąpionych -myślę, że więcej w tym wyrachowania niż prawdy :D (polskie
realia).
Czy tylko ludzie są niezastąpieni? A może całe sytuacje, życie itd.?
Nic dwa razy się nie zdarza
i nie zdarzy. Z tej przyczyny
zrodziliśmy się bez wprawy
i pomrzemy bez rutyny.
[Szymborska of course :D]
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 17:15:32
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?"Elle" w news:6Djpa.187095$UR.1816780@news.chello.at napisał(a):
>
> > Nie ma ludzi niezastapionych.
> Mogę się wtrącić ...? :-)
Of cours, naturlich, ja vol! ;-)
> utarło się takie powiedzonko, ale ja jakoś
> nie jestem do niego przekonana :-)
Nikt nie jest doskonaly ;-)
> MZ każdy człowiek jest niezastąpiony - choćby z
> racji swojej wyjątkowości i niepowtarzalności :-)
Tylko z racji swojej wyjatkowosci i niepowtarzalnosci, a i to przestajy
byc pewnym z powodu postepow w dziedzinie genetyki.
> Jesteś niezastąpiony - dlatego, że nikt nigdy nie
> będzie pisał tak jak Ty.
WOW - warto bylo na ten swiat przychodzic ;-) Mnie chodzi o cos innego -
autentyczne bycie niezastapionym. L'art pour l'art mnie nie interesuje,
a takim jest wlasnie niepowtarzalny uklad linii papilarnych.
> Tak sobie teraz pomyślałam - możliwe, że każdy
> Grupowicz ma kogoś takiego, lub wielu takich,
> których nie zapomni, mimo że od dawna ich tu nie ma :-)
Pamietam jak siostra zabrala mnie na basen gdy mialem jakies 5 (moze
mniej) lat. Gdy zbieralismy sie do domu i podnosilismy z ziemi koc, na
ktorym siedzielismy (to nie byl kryty basen) znalezlismy monete... 20
zloty to chyba bylo. Mniejsza z tym - chodzi o to, ze pamietam
zdarzenie, ktore jest w sumie bez znaczenia. No ale przyjmijmy, ze z
ludzmi jest lepiej - zapamietujemy kogos, komu wiele zawdzieczamy
(przykladowo wyjscie z dolka, ktory wydawal sie byc juz grobem). No i? A
gdyby tej osoby nie bylo? Pewnie pomoglby ktos inny, lub przeszlo samo.
A jesli nie i ten dolek faktycznie mialby* okazac sie grobem... jakie to
ma znaczenie kiedy sami rowniez tak malo znaczymy?
Na grupach takich jak psp chyba najlatwiej to zaobserwowac. Odpisac na
czyjs post, czy nie? Komus sie "pomoze", a za tydzien pojawi sie ktos z
tym samym problemem. Za jakis czas znowu ktos, i znowu... Wszystkim sie
nie pomoze. Trzeba wybierac... na jakiej podstawie. No i przeciez Ci
ludzie pojawiaja sie tutaj od samego poczatku. Grupa swietnie sobie
radzila nim sie na niej pojawilem. Bedzie sobie rowniez swietnie radzic
gdy mnie na niej nie bedzie. Nie ma wiec roznicy, czy jestem, czy tez
mnie nie ma. A skoro nie ma roznicy, to...
Byc moze to wiaze sie rowniez z kryzysem wiary (a co za tym idzie
swiadomoscia konca - nie tylko swego, ale ogolnie calej ludzkosci -
wszystko wiec sprowadza sie do przedluzenia agonii). Czlowiek wierzacy
nie ma raczej tego problemu. Wlasnie dlatego religia "powstala" - aby
uniknac podobnych dylematow. No ale to juz bylo, wiec nie bede sie
powtarzac.
> Ale nie jest powiedziane, że kiedyś, będąc znowu
> w tym samym miejscu, nie przywołasz w pamięci
> zapachu tych perfum, albo że czując ten zapach na
> kimś innym, nie przypomni Ci się ta kobieta :-)
A jak nie ta to inna. Jednak bez wzgledu na wszystko i tak ktoregos dnia
ta pamiec umrze wraz ze mna.
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 17:52:45
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?"tycztom" w news:b811j5$1eae$1@foka.acn.pl napisał(a):> Greg wrote:
>
> Hyhy - przemyślałem trochę sprawę i doszedłem
> do wniosku, że po prostu wystraszyłeś się
> superlatywy.
Po prostu lubie szukac dziury w calym - mnie nie dogodzisz i jeszcze sie
taki (czlowiek) nie urodzil ;-)
> To tak jak kiedyś dyskutowaliśmy nad postem w
> kierunku M.N - pamiętasz?
Cos tam mi swita ;-)
> zwiastun "szybkiego końca czegoś". Co wtedy robimy? W
> efekcie bronimy się przed superlatywami :D
Ja juz jakis czas temu zauwazylem (jeszcze przed poznaniem jakie
Slowacki ma zdanie w tym temacie), ze czlowiek sie broni, poniewaz moze
nie potrafic udzwignac odpowiedzialnosci jaka na niego w tym momencie
spada. Mysle, ze to jest jeden z najczestszych powodow. Obok jest pewnie
jakas (falszywa lub nie) skromnosc, te podejrzenia o jakich piszesz i
cos jeszcze moze sie znajdzie.
> > Ludzie krępują nas nitkami pochwał i człowiek mija
> > się z drogą swego przeznaczenia, nie śmiejąc się
> > rozerwać słabych węzłów. /Juliusz Słowacki/
> Zdaje się, że Julek zrobił za 'nas' kawał dobrej roboty :)
> - ale nie wyczerpał tematu :)
Krotko mowiac nie jest samolubem i zostawil cos dla nas ;-)
> Czy pochwały na tyle krępują człowieka, żeby ten
> 'wykoleił' się z właściwych w jego (i jego bliskich)
> mniemaniu torów?
To mozliwe MZ
> Czy 'głośno' wypowiadane pochwały prowokują 'diabelsko' złośliwy los?
Wyobraz sobie, ze nagle ktos puka do Twych drzwi i mowi Ci, ze od Ciebie
zaleza losy swiata - miliardy oczu wpatrzone w Ciebie, pelne wiary, ze w
Twojej mocy jest ocalic swiat. Moze jestes czlowiekiem ze stali, ale ja
bym chyba nerwowo nie wytrzymal. Oczywiscie przyklad mocno
przejaskrawiony, ale oddaje to o co mi chodzi.
> > Czy biernosc mozna uznac za skuteczna obrone
> > w niektorych sytuacjach?
> Życie (moje) pokazuje, że tak.
> Przykład: wracasz ulicą, jest b. późno, dopadło ciebie
> (specjalnie małą - bezosobowo) trzech wstawionych
> zbirów. Jeden się wydziera:
> - dawaj kasę!
> Możesz się bronić, możesz spróbować uciekać,
> możesz im coś palnąć albo zachować się biernie i
> po prostu wyciągnąć kasę z kieszeni. Co wybierasz?
Jest ta biernosc, czy jej nie ma? Oni w koncu chca czegos konkretnego -
dajac pieniadze reaguje sie na ich oczekiwania. A co w sytuacji gdy oni
pieniedzy nie chca?
Pamietam jak podczas ktorejs nocy sylwestrowej podszedl do mnie jakis
mlody kibic (byl starszy ode mnie, ale nizszy ;-P) i zaczal sie rzucac,
poszturchiwac mnie i prowokowac. Co zrobilem? Zupelnie nic. Cos mu tam
spokojnie odpowiadalem, a na koniec zyczylem Szczesliwego Nowego Roku
;-)
> > A co to kratka, bo zatrybic nie moge? :-P
> Dawno, dawno temu, za górami za lasami
> sprzedawali piwko butelkowe w plastikowych
> skrzyneczkach - to właśnie jest kratka :))
A no tak - u nas troche inaczej sie to nazywa, ale wylecialo mi z glowy
jak ;-P
> Podsumowując: MZ cała sytuacja jest swojego
> rodzaju grą w baseball: z jednej strony Bareja
> rzucający piłkę z drugiej strony ja ze swoimi
> 'kijkowato-dynamicznymi przychylnościami".
Porownanie do gry jest MZ bardzo dobre. Rezyser faktycznie rzuca pilke,
a widz jest odbijajacym. To czy odbicie bedzie dobre zalezy nie tylko od
tego jak pilka zostanie narzucona, ale rowniez od tego jak ustawiony
jest palkarz :-)
> P.S. ja piernicze - nie można Grega chwalić
Nie chodzi o to, ze kogos nie mozna chwalic lub ganic... idzie o to aby
wiedziec jak daleko mozna sie posunac.
> P.S.2 OK, "P.S." to eksperyment - przyznaj się -
> poczułeś się lepiej, prawda???
Prawde mowiac nie pojawily sie zadne zauwazalne uczucia zwiazane z tym
apelem ;-)
pozdrawiam
--
Greg
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-04-23 20:01:43
Temat: Re: Kazdy ma takie 'cus' jak ja?Greg wrote:
> Grupa swietnie sobie
> radzila nim sie na niej pojawilem. Bedzie sobie rowniez swietnie radzic
> gdy mnie na niej nie bedzie. Nie ma wiec roznicy, czy jestem, czy tez
> mnie nie ma. A skoro nie ma roznicy, to...
MZ Elle mówi w kategoriach "życie" a Ty uparcie (jak to Ty;) w kategoriach
"Grupa".
Myślę, że w kategoriach "Grupa" łatwiej jest udowodnić, że "nie ma ludzi
niezastąpionych... spróbuj to samo twierdzenie udowodnić np. (to tylko
przykład - nikomu źle nie życzę) w stosunku do kogoś bliskiego - mowa o
realu.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |