Data: 2007-03-19 07:48:42
Temat: Kilka przemyśleń na temat tak zwanego "picia kontrolowanego"
Od: gazebo <g...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w zeszlym roku toczyla sie tu wymiana jak w temacie, watek pn. Kto z was
przestal pic bez AA, dlatego dla rownagi w stosunku do poezji
(zart :) pozwalam sobie na 3 linki
----------------------------
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=80
Kilka przemyśleń na temat tak zwanego "picia kontrolowanego"
Z uwagą śledzę dyskusję na temat tego, co nazywane jest po polsku
"piciem kontrolowanym". Dobrze się stało, że ten temat został poruszony.
Wraz z nim także i nasze mózgi zmuszone zostały do myślenia w nieco
szerszych kategoriach niż tylko "białe lub czarne", czyli psychoterapia
lub nihil faciendum (nic do zrobienia - z łaciny), to znaczy
pozostawienie przypadków beznadziejnych, niezdolnych do utrzymania
abstynencji bez żadnej pomocy alternatywnej.
[...]
--
careful with this axe Eugene!
|