Data: 2005-04-29 19:09:42
Temat: Klejenie blachy ocynk do drewna
Od: --+ sA+An +-- <s...@6...il>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Chcę zrobić sobie rewizyjną klapkę w ścianie (dostęp do gazu) i mój
patent jest następujący: montuję w otworze magnesy, a drzwiczki są z
blachy, która sobie elegancko do magnesików przylega. Patent znany i
sprawdzony, ale... zabrałem się za to ja, więc coś musiałem jak zwykle
spieerdf/g.d.dfg.gjhd olić.
Otóż, blacha jest 0.5mm, więc dosyć giętka. Pomyślałem, że dobrze byłoby
ją podkleić np. na kawałek sklejki przy pomocy wielokrotnie stosowanego
i sprawdzonego pattexa-kleju montażowego. Tak też uczyniłem i zostawiłem
do związania. Kiedy przyszedłem, zobaczyłem, że nie związało, a klej
wszedł z blachą w dziwną reakcję, zaczęło brązowieć i śmierdzieć
niezgorzej niż płyn do trwałej ondulacji mojej babci.
Zdrapałem wilgotne jeszcze cholerstwo ( rzeczony klej montażowy, który
zdążył w międzyczasie wypaczyć sklejkę), brudząc przy tym psa, podłogę i
siebie i zasiadłem do komputera, aby zadać na grupie następujące pytanie:
Czym "to", czyli sklejkę i blachę ocynkowaną do cholery połączyć?
Sklejać, przykręcać, na ślinę, jak? Może ktoś przekaże jakąś radę
strudzonemu majsterkowiczowi z bożej łaski? Dodam, że zależy mi na
jednoczesnej lekkości i sztywności, bo na tym chcę już przy pomocy
silikonu nakleić potem płytki ścienne.
So, help!
|