| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-27 11:26:20
Temat: Kłopotliwe sąsiedztwoWitam,
Napreciwko wyjścia z mojego bloku (dosłownie po drugiej stronie chodnika) otworzył
się pub, czynny do 24. Czy ktoś wie, czy są jakieś przepisy mówiące o dopuszczalnej
lokalizacji, odległości od bloków mieszkalnych itp.?
Blok jest we wspólnocie mieszkaniowej i pewnie z paroma osobami będziemy szukać haka
na ten lokal, bo nie usmiechają nam się hordy młodzieży wystające pod lokalem późną
nocą. Ale czego się czepić? Muzyka nie za głośna - czyli zakłócanie ciszy nocnej
przez sam lokal to nie pretekst. Krzyki pod oknem - właściciel się wyprze, że to nie
jego klienci tam stoją.
Lokal pod pub też chyba należy do wspólnoty - czy uchwała wspólnoty podpisami
lokatorów) mozna wymusić zamknięcie lokalu/zmianę profilu?
Czy ktos ma doświadczenie w podobnej sprawie? Będę wdzięczny za pomoc i sugestie
Pozdrawiam
Karol
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-27 11:44:54
Temat: Re: Kłopotliwe sąsiedztwoWitam !
Jeśli lokal jest własnościa wspólnoty to zapewne zysk z jego wynajmowania
jest przekazywany wspólnocie więc dzieki tym dodatkowym przychodom
finansowym płacicie mniejszy czynsz :)
Więc sądze że każde lokale należące do wspólnoty i wynajmowane przynosza
zysk wspólnocie więc i przynosza zysk samym mieszkańcom ... :)
Według mnie wystarczy aby większość wspólnoty chciala aby Pub stamtąd
zniknął i po sprawie :)
Tylko czy większość zgodzi się na to ? Bo jak wiadomo mniejsze zyski
wspólnoty to większe koszty dla Was ;)
tak to wygląda z mojego punktu widzenia :-)
--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-27 11:46:50
Temat: Re: Kłopotliwe sąsiedztwoDnia 04-04-27 13:26, Użytkownik k...@p...onet.pl napisał:
> Napreciwko wyjścia z mojego bloku (dosłownie po drugiej stronie chodnika) otworzył
się pub, czynny do 24. Czy ktoś wie, czy są jakieś przepisy mówiące o dopuszczalnej
lokalizacji, odległości od bloków mieszkalnych itp.?
> Blok jest we wspólnocie mieszkaniowej i pewnie z paroma osobami będziemy szukać
haka na ten lokal, bo nie usmiechają nam się hordy młodzieży wystające pod lokalem
późną nocą. Ale czego się czepić? Muzyka nie za głośna - czyli zakłócanie ciszy
nocnej przez sam lokal to nie pretekst. Krzyki pod oknem - właściciel się wyprze, że
to nie jego klienci tam stoją.
> Lokal pod pub też chyba należy do wspólnoty - czy uchwała wspólnoty podpisami
lokatorów) mozna wymusić zamknięcie lokalu/zmianę profilu?
> Czy ktos ma doświadczenie w podobnej sprawie? Będę wdzięczny za pomoc i sugestie
A nie lepiej się dogadać z owym właścicielem że wynajmie jakiegoś
dwumetrowego ochroniarza, który będzie nie tylko stał na bramce, ale
patrolował całą ulicę i uciszał krzykaczy ? Ja tam marzę o tym by mieć
pub jakiś kilometr bliżej domu niż obecnie, a krzykaczy ulicznych mam
pod oknem i bez tego.
--
Pozdrawiam
Adam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-27 11:54:08
Temat: Re: Kłopotliwe sąsiedztwo
<k...@p...onet.pl> wrote in message
news:5b2d.0000018a.408e435c@newsgate.onet.pl...
> Witam,
> Lokal pod pub też chyba należy do wspólnoty - czy uchwała wspólnoty
podpisami lokatorów) mozna wymusić zamknięcie lokalu/zmianę profilu?
zapytaj na forum Wspólnoty Mieszkaniowe na www.forum.gazeta.pl
pozdr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-05-25 15:26:53
Temat: Re: Kłopotliwe sąsiedztwoPolecam artykul:
http://e-prawnik.pl/ep.php3/cD0zNjE5Jmw9cGw=
--
(\o/) Pozdrawiam
/.\ jan~m
j...@o...pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |