Data: 2004-03-04 07:48:24
Temat: Komentarz
Od: "Grzech Otnik" <g...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziękuję wszystkim którzy zabrali głos. Opinie były wyjątkowo zgodne. Wniosek
jest jednoznaczny: ona nie zrobiła nic niedopuszczalnego w związku dwojga
ludzi, on natomiast będzie miał dużo szczęścia jeśli uda się mu uzyskać
przebaczenie.
Mówiąc szczerze inicjując dykusję liczyłem, że pojawią się wypowiedzi na
temat odczuć związanych ze zjawiskiem sex-internet, własnych reakcji na
podobną sytuację itp. Wszyscy natomiast skupili się na tym, że wg opinii żony
jest zaniedbywana. Czy naprawdę nie zdajecie sobie sprawy, że po kilkunastu
latach małżeństwa taki zarzut w mniejszym lub większym stopniu można postawić
każdemu mężczyźnie. Czy naprawdę nie wiecie, że w przypadku zdrady
małżeńskiej linia obrony polegająca na przerzuceniu winy na mężczyznę
stosowana jest zarówno przez katowane kobiety jak i znudzone nimfomanki?
Cóż, ja swoją decyzję już podjąłem. A Wam drogie Panie życzę, aby w przypadku
kiedy Wam się coś takiego przytrafi, Wasi mężczyźni postąpili tak jak
myślicie. Mam nadzieję żę posypią głowę popiołem i będą dla Was bardzo czuli
i wyrozumiali.
Bez odbioru.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|