Użytkownik "Oasy" :

> Jest taka subtelna różnica polegająca na tym że w rozmowach GG o
opisywanym
> charakterze dzielona z osobami trzecimi jest intymność seksualna która w
> zdecydowanej większości związków w naszej kulturze z definicji jest czymś
> zarezerwowanym tylko dla członków związku. Czego nie ma oczywiście w
samych
> myślach. Wyjaśnienie Cloudic jest więc trochę niefortunne, ale Twoje
> porównanie myśli i rozmowy moim zdaniem też jest nie trafione.

Ja go po prostu nie zrozumiałam.

Nie wiem czy inne osoby też tak mają, ale ja (przyznaję się) będąc ogólnie
szczęśliwą w małżeństwie miewam czasem włochate myśli o innych kolegach.
Koledzy o których tak myślę oczywiście wcale o tym nie wiedzą, mam nadzieję
że się nawet nie domyślają.

Przypuszczam że i mój mąż miewa takie fantazje, chociaż do konkretów mi się
nie przyznawał. A ja jemu też nie. Takich fantazji nie mam mu wcale za złe,
jesli pozostają tylko fantazjami.
Nie uważam tego za zdradę, myślę że od tego jestem bardzo daleko.

Pozdrowienia.

Basia

P.S. Myślę że większość ludzi tak ma.