Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Korwin do ateistów

Grupy

Szukaj w grupach

 

Korwin do ateistów

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2017-01-08 18:27:25

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 08.01.2017 o 18:25, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Mnisi nie, ale nie wszyscy buddyjscy kapłani to mnisi. I nie wszyscy nie-mnisi
> to są upasaka (laicy, utrzymujący gospodarze). Do zakonów buddyjskich mogą
> należeć także żonaci jogini, w niektórych tradycjach nawet ich liczba i status
> przeważa nad mnichami. Nie są ani bhikszu, ani upasaka, są kapłanami-joginami.

Dlaczego mieszkając w Polsce, mówiąc po polsku, będąc ochrzczony
odwołujesz się do obcej tradycji?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2017-01-08 18:38:29

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:16:06 UTC+1 użytkownik LeoTar
> Gnostyk napisał:
>> Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 17:37:04 UTC+1 użytkownik
>>> pinokio napisał:
>>>> W dniu 08.01.2017 o 17:35, pinokio pisze:

>>>>> Zachowujecie się jak dziecko bez nogi, które psuje koledze
>>>>> rowerek, by też nie mógł na nim jeździć!

>>>> tak samo jest z buddystami, żałują innym szczęśliwie umierać,
>>>> bo twierdzą że jest reinkarnacja i że od nowa czeka nas życie
>>>> zamiast lepszego świata.

>>> Nieprawda, jest wręcz przeciwnie.
>>>
>>> Ci ludzie, którzy nie wierzą w odradzanie, żałują buddystom
>>> wykonanej pracy w udoskonalanie człowieka do Nirwany albo do
>>> coraz lepszych w sensie jakości świadomości odrodzeń.
>>> Chrześcijanie, muzułmanie i żydzi żałują buddystom otwartej
>>> świadomości i możliwości rozwiniętego umysłu czyli rzeczy, która
>>> jest u buddystów nieporównywalnie lepiej wyćwiczona niż w innych
>>> religiach, wliczając braminizm również co prawda wierzący w
>>> odradzanie, ale na sposób prymitywny.
>>>
>>> Inne religie żałują buddystom Najwyższej Jogi, Tantry, Zenu, ich
>>> pracy nad doskonaleniem umysłu i wyzwalaniem energii witalnej,
>>> jak również wszystkich rzemiosł, jakie rozwinęły się na bazie
>>> tych filozofii włącznie ze sztukami walki, ninjutsu, bushido,
>>> poezją haiku, ogródkami zen, drzewkami bonsai, ikebaną i
>>> akupunkturą ;)

>> Jakubie. A czy buddyjscy mnisi zakładają rodziny?

> Mnisi nie, ale nie wszyscy buddyjscy kapłani to mnisi. I nie wszyscy
> nie-mnisi to są upasaka (laicy, utrzymujący gospodarze). Do zakonów
> buddyjskich mogą należeć także żonaci jogini, w niektórych tradycjach
> nawet ich liczba i status przeważa nad mnichami. Nie są ani bhikszu,
> ani upasaka, są kapłanami-joginami.

To dokładnie tak samo jak w różnych odłamach chrześcijaństwa. Pewnie
mają więc te same problemy z homoseksualizmem i pedofilią co w
chrześcijaństwie?


--
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/year_2017/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2017-01-08 18:47:36

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:25:58 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 08.01.2017 o 18:21, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Nirwana to nie jest nicość tylko "pustka innego" w znaczeniu "zupełnie co
> > innego", która może być osiągnięta tylko w wygaśnięciu odniesień do tego,
>
> Niebo to też jest ZUPEŁNIE co innego, nieporównywalnego. Ale nie jest
> "zdmuchnięciem wszelkich pragnień" jak u trupa.

Cały myk polega na tym, że niezrealizowane pragnienia przywiązują do ziemi
i są powodem odrodzeń. Toteż nie należy mieć przynajmniej takich pragnień,
których nie ma oczywistej możliwości realizacji. Co do innych - bardzo
ostrożnie. Kluczem jest określenie "dążyć nie pragnąc". Chodzi o to, żeby dążąc
do jakiegoś celu nie wzbudzać w sobie uczuć niższych, namiętności, pożądań.
Uczucie wyższe miłości do innych istot rozumianej jako miłująca życzliwość
i wypływające z niego uczucia współczucia i stałości są oczywiście tymi
słusznymi uczuciami.

> > co jest zidentyfikowane, a nawet identyfikowalne w świecie. Tyle razy już tutaj
> > temat przerabialiśmy, a Ty pinokio tego nie pamiętasz. Po prostu, żeby to nowe
> > się przebudziło, trzeba albo opróżnić radykalnie wszystkie swoje odniesienia
> > ze starego, albo też zrobić je idealnie przejrzyste/przezroczyste i
> > nie stanowiące przeszkody ani oporu.
>
> Niebo podobnie,
> i czeka po śmierci, a nie jak wy buddyści pokazujecie Nirwanę, a potem
> okazuje się że po śmierci nawet nie ma Nirwany, tylko trzeba się znowu
> wcielić.

Nie każde wcielenie jest katastrofą, w niektórych okolicznościach jak wcielenia
w czystych krainach jest to nagroda i stacja pośrednia do nirwany. Wyobraź
sobie wcielenie w miejscu, które jest wielkim luksusowym campusem doktoranckim typu
"erasmus" przygotowującym do nirwany, gdzie nie ma pokusy grzechu.
Niewykluczone zresztą, że to Twoje niebo jest również jednym z takich campusów.
Z tym, że jak ma się jyuż przepustkę do innego uniwerka, to po wuj zmieniać
mi na Twój? (nie dla obrazy czy wulgaryzmu tylko dla rymu użyłem
kontrowersyjnego słownictwa w końcówce ostatniego zdania)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2017-01-08 18:51:42

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 08.01.2017 o 18:47, Jakub A. Krzewicki pisze:
> Cały myk polega na tym, że niezrealizowane pragnienia przywiązują do ziemi
> i są powodem odrodzeń. Toteż nie należy mieć przynajmniej takich pragnień,

zapomniałeś dodać "według buddyzmu"

> w czystych krainach jest to nagroda i stacja pośrednia do nirwany. Wyobraź
> sobie wcielenie w miejscu, które jest wielkim luksusowym campusem doktoranckim typu
"erasmus" przygotowującym do nirwany, gdzie nie ma pokusy grzechu.
> Niewykluczone zresztą, że to Twoje niebo jest również jednym z takich campusów.

Niebo nie przygotowuje do Nirwany, bo jest ponad Nirwaną

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2017-01-08 18:56:33

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:27:19 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 08.01.2017 o 18:25, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > Mnisi nie, ale nie wszyscy buddyjscy kapłani to mnisi. I nie wszyscy nie-mnisi
> > to są upasaka (laicy, utrzymujący gospodarze). Do zakonów buddyjskich mogą
> > należeć także żonaci jogini, w niektórych tradycjach nawet ich liczba i status
> > przeważa nad mnichami. Nie są ani bhikszu, ani upasaka, są kapłanami-joginami.
>
> Dlaczego mieszkając w Polsce, mówiąc po polsku, będąc ochrzczony
> odwołujesz się do obcej tradycji?

Ponieważ udało mi się ją w bardziej szczegółowy sposób poznać.
Nawet specjalnie się nie musiałem wgłębiać - łatwo mi to przychodziło, bo co do
podstaw jest bardziej spójna. Na wszystkich poziomach poniżej najwyższego
jest to raczej precyzowanie niż przewracanie siatki pojęć poznanych na poziomie
trywialnym. Rewolucja jest dopiero na samej górze u końca. A zachodnia tradycja
niby bliższa, ale co rusz ma takie zagięcia, kanty, luki i nieliniowości, na
których co ściślejsze i regularniejsze umysły co rusz się potykają,
a przynajmniej zwalniają znacząco tempo jej przyswajania.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2017-01-08 18:58:45

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: pinokio <p...@n...adres.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 08.01.2017 o 18:56, Jakub A. Krzewicki pisze:
> podstaw jest bardziej spójna. Na wszystkich poziomach poniżej najwyższego
> jest to raczej precyzowanie niż przewracanie siatki pojęć poznanych na poziomie

Twierdzisz że jednak na najwyższym poziomie buddyzmu jest jakiś Umysł,
Duch? Czy jest on ponad Nirwaną?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2017-01-08 19:02:55

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:38:32 UTC+1 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> Jakub A. Krzewicki pisze:
> > W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:16:06 UTC+1 użytkownik LeoTar
> > Gnostyk napisał:
> >> Jakub A. Krzewicki pisze:
> >>> W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 17:37:04 UTC+1 użytkownik
> >>> pinokio napisał:
> >>>> W dniu 08.01.2017 o 17:35, pinokio pisze:
>
> >>>>> Zachowujecie się jak dziecko bez nogi, które psuje koledze
> >>>>> rowerek, by też nie mógł na nim jeździć!
>
> >>>> tak samo jest z buddystami, żałują innym szczęśliwie umierać,
> >>>> bo twierdzą że jest reinkarnacja i że od nowa czeka nas życie
> >>>> zamiast lepszego świata.
>
> >>> Nieprawda, jest wręcz przeciwnie.
> >>>
> >>> Ci ludzie, którzy nie wierzą w odradzanie, żałują buddystom
> >>> wykonanej pracy w udoskonalanie człowieka do Nirwany albo do
> >>> coraz lepszych w sensie jakości świadomości odrodzeń.
> >>> Chrześcijanie, muzułmanie i żydzi żałują buddystom otwartej
> >>> świadomości i możliwości rozwiniętego umysłu czyli rzeczy, która
> >>> jest u buddystów nieporównywalnie lepiej wyćwiczona niż w innych
> >>> religiach, wliczając braminizm również co prawda wierzący w
> >>> odradzanie, ale na sposób prymitywny.
> >>>
> >>> Inne religie żałują buddystom Najwyższej Jogi, Tantry, Zenu, ich
> >>> pracy nad doskonaleniem umysłu i wyzwalaniem energii witalnej,
> >>> jak również wszystkich rzemiosł, jakie rozwinęły się na bazie
> >>> tych filozofii włącznie ze sztukami walki, ninjutsu, bushido,
> >>> poezją haiku, ogródkami zen, drzewkami bonsai, ikebaną i
> >>> akupunkturą ;)
>
> >> Jakubie. A czy buddyjscy mnisi zakładają rodziny?
>
> > Mnisi nie, ale nie wszyscy buddyjscy kapłani to mnisi. I nie wszyscy
> > nie-mnisi to są upasaka (laicy, utrzymujący gospodarze). Do zakonów
> > buddyjskich mogą należeć także żonaci jogini, w niektórych tradycjach
> > nawet ich liczba i status przeważa nad mnichami. Nie są ani bhikszu,
> > ani upasaka, są kapłanami-joginami.
>
> To dokładnie tak samo jak w różnych odłamach chrześcijaństwa. Pewnie
> mają więc te same problemy z homoseksualizmem i pedofilią co w
> chrześcijaństwie?

I owszem, ale te problemy raczej narastają w miejscach dalekich od cywilizacji, a im
bardziej jest cywilizowany i świadomy buddyzm - im bardziej ten kraj
czy to miasto są rozwinięte, tym mniej takich. Odwrotny rozkład niż
w chrześcijaństwie, jak sądzę.

A to dlatego, gdyż jakość buddyzmu wzrasta, gdy jest więcej nauczycieli do wyboru. To
praktykujący decydują tam, do jakiej szkoły zakonnej pójdą i kto będzie ich nauczał.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2017-01-08 19:15:36

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:25:58 UTC+1 użytkownik pinokio
> napisał:
>> W dniu 08.01.2017 o 18:21, Jakub A. Krzewicki pisze:

>>> Nirwana to nie jest nicość tylko "pustka innego" w znaczeniu
>>> "zupełnie co innego", która może być osiągnięta tylko w
>>> wygaśnięciu odniesień do tego,

>> Niebo to też jest ZUPEŁNIE co innego, nieporównywalnego. Ale nie
>> jest "zdmuchnięciem wszelkich pragnień" jak u trupa.

> Cały myk polega na tym, że niezrealizowane pragnienia przywiązują do
> ziemi i są powodem odrodzeń.

Pragninia czyli niespełnione a oczekiwane doświadczenia... ?


> Toteż nie należy mieć przynajmniej takich pragnień, których nie ma
> oczywistej możliwości realizacji. Co do innych - bardzo ostrożnie.

Ale wystarczy by choiażby jedno pragnienie zosatło niezaspokojoe a już
pojawia się przywiązanie czyli uzależnienie od niespełnionego doświadczenia.


> Kluczem jest określenie "dążyć nie pragnąc".

By dążyć trzeba mieć określony cel, czyli... pragnienie. Dopiero
spełnienie wszystkich pragnień pozwala się od nich uwolnić. Stan ten
osiągniemy po poznaniu wszystkiego gdy nasza wiedza o życiu stanie się
kompletna.


> Chodzi o to, żeby dążąc do jakiegoś celu nie wzbudzać w sobie uczuć
> niższych, namiętności, pożądań.

Nie ma takiej opcji dopóki wszystkie pragnienia istotne z punktu
widzenia podtrzymania Życia nie zostaną zaspokojone.


> Uczucie wyższe miłości do innych istot rozumianej jako miłująca
> życzliwość i wypływające z niego uczucia współczucia i stałości są
> oczywiście tymi słusznymi uczuciami.

Nie można nic powiedzieć o miłości i uczuciach wyższych dopóki się ich
nie doświadczy z osobą płci przeciwnej. Bez spełnienia tego warunku nic
nie będziesz wiedział o naturze uczuć wyższych, a i to poznanie nie
będzie mozliwe jeżeli nie będziesz asertywny i empatyczny zaraem. Brać i
dawać, ale świadomie. A nie jesteś w stanie dawać i brać świadomie
jeżeli nie potrafisz rozpoznać kłamstwa, które partner może ci serwować.


--
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/year_2017/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2017-01-08 19:19:50

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:58:40 UTC+1 użytkownik pinokio napisał:
> W dniu 08.01.2017 o 18:56, Jakub A. Krzewicki pisze:
> > podstaw jest bardziej spójna. Na wszystkich poziomach poniżej najwyższego
> > jest to raczej precyzowanie niż przewracanie siatki pojęć poznanych na poziomie
>
> Twierdzisz że jednak na najwyższym poziomie buddyzmu jest jakiś Umysł,
> Duch? Czy jest on ponad Nirwaną?

Chodzi oczywiście o przebudzony Umysł różniący się od śpiącego umysłu śmiertelnika
Umysł ten nie jest osobą, nie jest ponad Nirwaną (chociaż
oczywiście może być personifikowany i przybliżany jako osoba w różnych
systemach filozoficznych) ale raczej stanem absolutnym, transpersonalnym
czyli przekraczającym osobę/jednostkę, wspólnym wszystkim jednostkom, które
osiągnęły Nirwanę. Jest to oczywiście również stan twórczy, dlatego, że tworząc
samsarę, wypromieniowując pustkę samsary z pustki innego tworzy warunki
do tego, aby do nirwany budziło się jak najwięcej nowych buddów.
Samsara jest czymś w rodzaju szkoły, w której ci nowi, niedojrzali jeszcze
buddowie, którymi na koniec jesteśmy, walcząc z wszystkimi przeciwnościami
i przeciwnikami, zbierali nowe doświadczenia i dane, których pozbywając się
i oddając je przestrzeni Umysłu, wzbogacamy ją, a jednocześnie mamy za to
osiągając Nirwanę możliwość korzystania z zupełnie innych danych, których
nie bylibyśmy w stanie sami zebrać. Samsara nie jest do końca dualna z nirwaną,
a cały system działa na zasadzie kolejnych klas wielkiego uniwersytetu, jeżeli
zastanowimy się nad tym, jak opisywany jest najwyższy jego poziom.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2017-01-08 19:20:52

Temat: Re: Korwin do ateistów
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net> szukaj wiadomości tego autora

Jakub A. Krzewicki pisze:
> W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:38:32 UTC+1 użytkownik LeoTar
> Gnostyk napisał:
>> Jakub A. Krzewicki pisze:
>>> W dniu niedziela, 8 stycznia 2017 18:16:06 UTC+1 użytkownik
>>> LeoTar Gnostyk napisał:

>>>> Jakubie. A czy buddyjscy mnisi zakładają rodziny?

>>> Mnisi nie, ale nie wszyscy buddyjscy kapłani to mnisi. I nie
>>> wszyscy nie-mnisi to są upasaka (laicy, utrzymujący gospodarze).
>>> Do zakonów buddyjskich mogą należeć także żonaci jogini, w
>>> niektórych tradycjach nawet ich liczba i status przeważa nad
>>> mnichami. Nie są ani bhikszu, ani upasaka, są
>>> kapłanami-joginami.

>> To dokładnie tak samo jak w różnych odłamach chrześcijaństwa.
>> Pewnie mają więc te same problemy z homoseksualizmem i pedofilią co
>> w chrześcijaństwie?

> I owszem, ale te problemy raczej narastają w miejscach dalekich od
> cywilizacji, a im bardziej jest cywilizowany i świadomy buddyzm - im
> bardziej ten kraj czy to miasto są rozwinięte, tym mniej takich.
> Odwrotny rozkład niż w chrześcijaństwie, jak sądzę.

A zatem nie wiesz lecz tylko przypuszczasz?


> A to dlatego, gdyż jakość buddyzmu wzrasta, gdy jest więcej
> nauczycieli do wyboru. To praktykujący decydują tam, do jakiej szkoły
> zakonnej pójdą i kto będzie ich nauczał.

A więc zwiększa się ilość samotnych buddyjskich guru, czy tak? Czyż
zatem nie powinna również wzrastać liczba homoseksualistów, nawet tych
ukrytych?


--
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/year_2017/
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
Anarchia matką ładu - Piotr Kropotkin

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ciekawe jakiej jest narodowości...
Szczepionki - ciekawa wypowiedź.
Nirwana? buahaha!
Darwin się mylił.
Stop aborcji!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »