Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 259

71. Data: 2010-05-09 20:24:57

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 18:57, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > Najpierw napisałeś że miłośći nie ma bo jest chemia, później
> > przyznajesz że to bzura, ale piszesz nadal , iż najpierw jest chemia a
> > natępnie miłość , więc napisałeś to samo co wcześniej, rodzielają te
> > dwie sprawy.
>
> Co dowodzi tylko faktu, że nie czytałeś uważnie tego co pisałem, a
> jedynie to co było dla Ciebie wygodnie przeczytać. Gdybyś nie
> zauważył, w którymś tam momencie swoich dywagacji przyznałem (imho
> dość szybko), że źle się wyraziłem, bo nie jest __tylko chemia__. Tym
> niemniej uczucia jako takie są ściśle powiązane z reakcjami
> chemicznymi czy hormonalnymi, które zachodzą w organizmach osób
> zakochanych. Ty sam też tak wcześniej napisałeś (może tylko nieco
> inaczej budując zdanie) - żebyś mi tu teraz nie zaprzeczał. ;-)
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1

To że nie wiesz co piszesz nieświadczy o tym, że ktoś nie umie czytać.
Przecież wystarczy cofnąć się powyżej aby przecztać te brednie, gdzie
stwierdzasz , że chemia jest pierwsza od miłości. Zastanawiające w tej
chwili jest to, czy bezczelnie kłamiesz, czy niedopuszczasz do siebie,
że jesteś ćwokiem i racjonalizujesz swoje ćwokalskie stwierdzenia, że
nie o to ci chodziło, nawet w tym poście co teraz napisałeś widać
rozdzielne myślenie. A ja nie walczę o uczucia, ale o to że twój
debilizm rodziela stany mózgowe od stanów emocjonalnych, jakby one nie
były powiązane.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2010-05-09 20:32:48

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 19:03, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > Dlatego, bo tacy piździelcy buraczani zajeżdzają każde forum, a sami
> > widzimy że filozofia zastała zajechana przez piździelców. Aż się nie
> > chce pisać, bo podstawy swołocz atakuje.
>
> Nie żebym chciał być złośliwy, ale Ty się marnujesz normalnie,
> chłopie. Wszędzie już są tacy, z którymi coś jest nie tak. I wszyscy
> są źli tylko nie Ty.
>
> TY jesteś w porządku, TY jesteś najlepszy, TY - DEBEŚCIAK po prostu...
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
Bo problem jest taki, że debile puchną z próżności i uważaja, że
wiedzą lepiej od profesjonalistów, a ich wiedza kończy się na
pieniactwie negowania najpodstawniejszych podstaw. Wyobraź sobie że
masz jakiś temat obcykany na tip_top, wrzucasz posta i twoja rozmowa
przechodzi na szarpaninę a nie rozmowę wzbogacającą, bo chore bydło
nawet nie rozumie o co chodzi, ale przez to, że nie rozumie atakuje,
bo to czego nie rozumie jest dziwne i zagrażające i wymyślają przy tym
całkowity bełkot obrażając ciebie dodatkowo, więc pisałbyś dalej? Tak
kończą fora naukowe, albo następuje moderacja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2010-05-09 20:53:37

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Maj, 22:24, glob <r...@g...com> wrote:

> A ja nie walczę o uczucia, ale o to że twój
> debilizm rodziela stany mózgowe od stanów emocjonalnych, jakby one nie
> były powiązane.

A słyszał waćpan debil, że wszystko bierze się z mózgu? Nawet to, że
Ci staje (za przeproszeniem) też bierze się z Twojej łepetyny.

Oczywiście, że te stany są powiązane. A czy ja stwierdziłem inaczej?

darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2010-05-09 21:01:45

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Maj, 22:32, glob <r...@g...com> wrote:
>
> Bo problem jest taki, że debile puchną z próżności i uważaja, że
> wiedzą lepiej od profesjonalistów, a ich wiedza kończy się na
> pieniactwie negowania najpodstawniejszych podstaw. Wyobraź sobie że
> masz jakiś temat obcykany na tip_top, wrzucasz posta i twoja rozmowa
> przechodzi na szarpaninę a nie rozmowę wzbogacającą, bo chore bydło
> nawet nie rozumie o co chodzi, ale przez to, że nie rozumie atakuje,

I co, może jeszcze napiszesz mi, że ja rozumiejąc inaczej niż Ty temat
świetnie przez Ciebie obcykany, jako pierwszy Ciebie zaatakowałem?
Natomiast pan glob z cierpliwością mnicha grzecznie mi tłumaczył co
jest co i cierpliwie wyjaśniał, czego ja nie rozumiem lub rozumiem to
inaczej niż pan glob.

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2010-05-09 21:05:44

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Maj, 22:32, glob <r...@g...com> wrote:

> bo to czego nie rozumie jest dziwne i zagrażające i wymyślają przy tym
> całkowity bełkot obrażając ciebie dodatkowo, więc pisałbyś dalej?

BTW odpowiedz sobie, sam sobie - przed sobą (mnie nie musisz), na
pytanie kto tu kogo zaczął pierwszy obrażać. Wiesz, gdy tak to
wszystko sobie przemyślałem, doszedłem do wniosku że powinienem zostać
odznaczony orderem dla ludzi szczególne cierpliwych... ;-)

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2010-05-09 21:06:36

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 22:24, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > A ja nie walczę o uczucia, ale o to że twój
> > debilizm rodziela stany mózgowe od stanów emocjonalnych, jakby one nie
> > były powiązane.
>
> A słyszał waćpan debil, że wszystko bierze się z mózgu? Nawet to, że
> Ci staje (za przeproszeniem) też bierze się z Twojej łepetyny.
>
> Oczywiście, że te stany są powiązane. A czy ja stwierdziłem inaczej?
>
> darr_d1
Tak stwierdziłeś inaczej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2010-05-09 21:08:04

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 22:32, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > bo to czego nie rozumie jest dziwne i zagrażające i wymyślają przy tym
> > całkowity bełkot obrażając ciebie dodatkowo, więc pisałbyś dalej?
>
> BTW odpowiedz sobie, sam sobie - przed sobą (mnie nie musisz), na
> pytanie kto tu kogo zaczął pierwszy obrażać. Wiesz, gdy tak to
> wszystko sobie przemyślałem, doszedłem do wniosku że powinienem zostać
> odznaczony orderem dla ludzi szczególne cierpliwych... ;-)
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
Nie chodzi o to kto pierwszy, ale kto tworzy debilizm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2010-05-09 21:12:45

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 22:32, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > Bo problem jest taki, że debile puchną z próżności i uważaja, że
> > wiedzą lepiej od profesjonalistów, a ich wiedza kończy się na
> > pieniactwie negowania najpodstawniejszych podstaw. Wyobraź sobie że
> > masz jakiś temat obcykany na tip_top, wrzucasz posta i twoja rozmowa
> > przechodzi na szarpaninę a nie rozmowę wzbogacającą, bo chore bydło
> > nawet nie rozumie o co chodzi, ale przez to, że nie rozumie atakuje,
>
> I co, może jeszcze napiszesz mi, że ja rozumiejąc inaczej niż Ty temat
> świetnie przez Ciebie obcykany, jako pierwszy Ciebie zaatakowałem?
> Natomiast pan glob z cierpliwością mnicha grzecznie mi tłumaczył co
> jest co i cierpliwie wyjaśniał, czego ja nie rozumiem lub rozumiem to
> inaczej niż pan glob.
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
Tu nie chodzi kto pierwszy co napisał, ale co napisał, a wyznaczyłeś
rekord debilizmu swoim pisaniem.
A mnie się jeszcze chce zwracać na to uwagę, i jeszcze jedno kurwa
debilu, to nie są odmienne poglądy, bo debilizm stwierdza, że psy
fruwają i ty tak piszesz, więc to nie jest inny pogląd, tylko debilizm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2010-05-09 21:18:40

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: darr_d1 <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Maj, 23:06, glob <r...@g...com> wrote:
> darr_d1 napisał(a):> On 9 Maj, 22:24, glob <r...@g...com> wrote:
>
> > > A ja nie walczę o uczucia, ale o to że twój
> > > debilizm rodziela stany mózgowe od stanów emocjonalnych, jakby one nie
> > > były powiązane.
>
> > A słyszał waćpan debil, że wszystko bierze się z mózgu? Nawet to, że
> > Ci staje (za przeproszeniem) też bierze się z Twojej łepetyny.
>
> > Oczywiście, że te stany są powiązane. A czy ja stwierdziłem inaczej?
>
> > darr_d1
>
> Tak stwierdziłeś inaczej.

Jeżeli nawet wyraziłem się jakoś nieudolnie, przez co mogłeś zrozumieć
to inaczej, to jakoś nie pamiętam abyś wskazał mi w odpowiednim
momencie gdzie się mylę. Zamiast tego wolałeś popisywać się ile to
wyzwisk znasz i jak wspaniale potrafisz je zastosować w kontekście
swoich wypowiedzi.

Zobacz ile niepotrzebnej pisaniny byśmy przez to oboje zaoszczędzili.
Jak również czytania tej naszej obelżywej pseudo-dyskusji innym
grupowiczom. O ile w ogóle komuś jeszcze chce się to czytać...

Pozdrawiam,
darr_d1

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2010-05-09 21:22:02

Temat: Re: Ktoś mnie tutaj pytał, czym jest miłość- oto odpowiedź.
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

darr_d1 napisał(a):
> On 9 Maj, 23:06, glob <r...@g...com> wrote:
> > darr_d1 napisał(a):> On 9 Maj, 22:24, glob <r...@g...com> wrote:
> >
> > > > A ja nie walczę o uczucia, ale o to że twój
> > > > debilizm rodziela stany mózgowe od stanów emocjonalnych, jakby one nie
> > > > były powiązane.
> >
> > > A słyszał waćpan debil, że wszystko bierze się z mózgu? Nawet to, że
> > > Ci staje (za przeproszeniem) też bierze się z Twojej łepetyny.
> >
> > > Oczywiście, że te stany są powiązane. A czy ja stwierdziłem inaczej?
> >
> > > darr_d1
> >
> > Tak stwierdziłeś inaczej.
>
> Jeżeli nawet wyraziłem się jakoś nieudolnie, przez co mogłeś zrozumieć
> to inaczej, to jakoś nie pamiętam abyś wskazał mi w odpowiednim
> momencie gdzie się mylę. Zamiast tego wolałeś popisywać się ile to
> wyzwisk znasz i jak wspaniale potrafisz je zastosować w kontekście
> swoich wypowiedzi.
>
> Zobacz ile niepotrzebnej pisaniny byśmy przez to oboje zaoszczędzili.
> Jak również czytania tej naszej obelżywej pseudo-dyskusji innym
> grupowiczom. O ile w ogóle komuś jeszcze chce się to czytać...
>
> Pozdrawiam,
> darr_d1
Od początku wątku ci to wykazywałem, a teraz sobie obserwuje twoje
racjonalizacje.