Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!uw.edu.pl!news.pw.ed
u.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not
-for-mail
From: ".::Futur.e.man::." <futur.e.man@NO__SPAMwp.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Leczenie nieśmiałości
Date: Sun, 15 Dec 2002 22:07:00 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 33
Message-ID: <atirre$3hb$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pb127.bialap.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1039987375 3627 213.77.193.127 (15 Dec 2002 21:22:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Dec 2002 21:22:55 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:173554
Ukryj nagłówki
Witam
Wiem że temat był już pare razy poruszany na tej grupie i oczywiście
przejrzałem archiwum.
Znalazłem kilka ciekawych postów np. stwierdzenie PowerBox'a o wyuczeniu się
do "mistrzostwa" nieśmiałości (porównywał to do swojej nauki jazdy na
snowboardzie) wydało mi się dziwnie znajome... po paru minutach szperania
w archiwum wiedziałem już o co chodzi... :)
Interesuje mnie, czy ktoś z Was zgłosił się z tym problemem do psychologa i
w jakim stopniu to pomogło. Spotkałem się z opinią że psychologowie
(przynajmniej niektórzy) wogóle nie mają w swoim słowniku takiego słowa jak
nieśmiałość i wymyślają jakieś nerwice, depresje czy coś tam innego, aby jak
najszybciej spławić klienta...
Pytam o to dlatego że postanowiłem działać i ... jutro ide pierwszy raz do
psychologa. Ciekawe jak będzie, zastanawiam się też jakie techniki oni
stosują, bo chyba nie same gadanie.
A może ktoś z autorów poprzednich postów na ten temat, osiągnął już sukces.
Mile widziane rady co zrobić i najważniejsze JAK to zrobić aby pozbyć się
tego problemu.
Oczywiście nie wierze w rady typu " z tego się wyrasta" itp. Słyszałem to
kiedyś jak nauczycielka mówiła to o mnie. Miałem 10-12 lat , od tego czasu
minęło ponad drugie tyle mojego życia i jakoś z tego nie wyrosłem :(
Nie zamierzam więc czekać na następną część mojego życia do 50-tki.
Dobra, to tyle, bo nie wiem czy ktokolwiek odpisze.
|