| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-23 15:36:54
Temat: Re: Linki-prośba o -WYJAŚNIENIE.
Użytkownik "fen" <f...@...pl> napisał w wiadomości
news:c1csth$rtk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Ano znam i pytanie i kontekst.
>
> Ano nie znasz, bo rozmowa toczyła się początkowo poprzez korespondencję
> e-mailową.
Wnioskuję na podstawie tego co "mi litościwie" udostepniono. ;)
Nie wciskaj mi więc że skoro to wyszło na listę "w połowie gadki" to mam
siedzieć cicho. Jak ktoś spartolił -niech naprawi -mozesz mi podesłać te
privy albo niech ktoś je opublikuje -ale raczej sie nie pomyliłem.
"...dość po słowie"... ;P
> > "Prosi cię ktoś byś z nim szedł 1000 kroków -idź 2000, prosi cię kto o
> > płaszcz -daj mu i suknię". Znasz to?
> > ;)
> znam.
No to jakie wnioski w temacie wątku?
Dla mnie -jasne.
"Co wam powiedzą po cichu ogłaszajcie na dachach"...
Ach... te moje "skrzywienie" ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-23 16:07:23
Temat: Re: Linki-prośba o -WYJAŚNIENIE.
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w źródłowej wiadomości
news:c1d6md$hhs$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "fen" <f...@...pl> napisał w wiadomości
> news:c1csth$rtk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wnioskuję na podstawie tego co "mi litościwie" udostepniono. ;)
> Nie wciskaj mi więc że skoro to wyszło na listę "w połowie gadki" to mam
> siedzieć cicho. Jak ktoś spartolił -niech naprawi -mozesz mi podesłać te
> privy albo niech ktoś je opublikuje -ale raczej sie nie pomyliłem.
> "...dość po słowie"... ;P
chyba żartujesz że ci cokolwiek wyśle z prywatnych rozmów.
Kup sobie "Cienie i blaski " jak cię tak ochodzą cudze prywatne
korespondencje.
tłuymacze ci tylko, ale ty usilnie nie chcesz nic zrozumieć,
a mnie sie juz nie chce tłumaczyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 16:18:08
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
"zielsko" <zielsko_p@eat_me_tlen.pl> wrote in message
news:pan.2004.02.21.01.01.10.321779@zielony...
Najpierw rzucil mi sie w oczy nachalny marketing. Cala strona jest tylko o
tym, aby pismo kupic, nie ma tam praktycznie nic innego. Poziom samych
artykulow nawet trudno ocenic, bo urwane w polowie i..."kup sobie reszte!".
Potem z niepokojem dostrzeglam rosyjskie nazwiska. Najwiekszym
"osiagnieciem" rosyjskiej psychologii, poki co, jest wymyslenie jednostki
chorobowej pt. "schizofrenia bezobjawowa", na ktora zamykano w
specjalistycznycznych osrodkach i szprycowano oglupiajacymi lekami Bog wie
ilu nieszczesnikow, ktorym po prostu... nie podobal sie ustroj.
Potem zas poczytalam conieco o tej "szkloe" na necie.
Tutaj:
http://www.poradnia.ids.bielsko.pl/aktualnosci/ustaw
a.html
znalazlam cos co zdecydowalo juz definitywnie o moim NIE dla umieszczenia
linku do szarlatanerii na stronie, do ktorej, w jakis tam sposob poczuwam
sie. NIE. Zdecydowane NIE.
Zdaje sie,ze NIE przewazylo, Jacku i przyszedl czas, abys sie do tego
dostosowal.
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 16:47:15
Temat: WYJAŚNIENIE.
Użytkownik "fen" <f...@...pl> napisał w wiadomości
news:c1d8bs$cl2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w źródłowej wiadomości
> news:c1d6md$hhs$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "fen" <f...@...pl> napisał w wiadomości
> > news:c1csth$rtk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
> > Wnioskuję na podstawie tego co "mi litościwie" udostepniono. ;)
> > Nie wciskaj mi więc że skoro to wyszło na listę "w połowie gadki" to mam
> > siedzieć cicho. Jak ktoś spartolił -niech naprawi -mozesz mi podesłać te
> > privy albo niech ktoś je opublikuje -ale raczej sie nie pomyliłem.
> > "...dość po słowie"... ;P
>
> chyba żartujesz że ci cokolwiek wyśle z prywatnych rozmów.
> Kup sobie "Cienie i blaski " jak cię tak ochodzą cudze prywatne
> korespondencje.
> tłuymacze ci tylko, ale ty usilnie nie chcesz nic zrozumieć,
> a mnie sie juz nie chce tłumaczyć.
A pewmnie że żartuję, wprost z ciebie sobie jaja robię ;) choć nie wiem czy
jest o co "koty drzeć" z jakimś ex-tygrys-ki-em/ i ichnich miłosnych
liścików nie chcę choćby za Chiny /nadal Ludowe/ -tylko ci klaruję "jak komu
mądremu" że nie możesz się na forum powoływać na prywatną korespondencję. I
na p.s.p logika wywodów jest w cenie. A jak chcesz sobie nacosik naskoczyć
to może spacerek pod pochyłe drzewko? Koziołku... ;)
W zamian za "BiC" proponuję "Lorda Jima" albo "Kubusia Puchatka"...wybierz
sobie czego nie do-czytałeś z lektur szkolnych ;)
Może jeszcze "Księgę Dżungli".
Wszystkiego najserdeczniejszego...i w..a!
;P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 18:14:08
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w źródłowej wiadomości
news:c1d93v$1hp9rj$2@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "zielsko" <zielsko_p@eat_me_tlen.pl> wrote in message
> news:pan.2004.02.21.01.01.10.321779@zielony...
>
> Najpierw rzucil mi sie w oczy nachalny marketing. Cala strona jest tylko o
> tym, aby pismo kupic, nie ma tam praktycznie nic innego. Poziom samych
> artykulow nawet trudno ocenic, bo urwane w polowie i..."kup sobie
reszte!".
>
> Potem z niepokojem dostrzeglam rosyjskie nazwiska. Najwiekszym
> "osiagnieciem" rosyjskiej psychologii, poki co, jest wymyslenie jednostki
> chorobowej pt. "schizofrenia bezobjawowa", na ktora zamykano w
> specjalistycznycznych osrodkach i szprycowano oglupiajacymi lekami Bog wie
> ilu nieszczesnikow, ktorym po prostu... nie podobal sie ustroj.
> Potem zas poczytalam conieco o tej "szkloe" na necie.
>
> Tutaj:
>
> http://www.poradnia.ids.bielsko.pl/aktualnosci/ustaw
a.html
>
> znalazlam cos co zdecydowalo juz definitywnie o moim NIE dla umieszczenia
> linku do szarlatanerii na stronie, do ktorej, w jakis tam sposob poczuwam
> sie. NIE. Zdecydowane NIE.
>
> Zdaje sie,ze NIE przewazylo, Jacku i przyszedl czas, abys sie do tego
> dostosowal.
>
> Kaska
Kasienko droga, już dwa razy powiedziałem, że nie. Powtarzam trzeci. 2
miesiące temu też bym tego nie zamiescił, dzisiaj tak - z wiadomych w
zględów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 18:40:45
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
"fen" <f...@...pl> wrote in message
news:c1dflv$kik$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Kasienko droga, już dwa razy powiedziałem, że nie. Powtarzam trzeci.
Ok, Nie doczytalam sie.
Kaska
P.S. A co powiesz o mojej argumentacji?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 19:45:12
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w źródłowej wiadomości
news:c1dhfp$1h2sf3$2@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "fen" <f...@...pl> wrote in message
> news:c1dflv$kik$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Kasienko droga, już dwa razy powiedziałem, że nie. Powtarzam trzeci.
>
> Ok, Nie doczytalam sie.
>
> Kaska
> P.S. A co powiesz o mojej argumentacji?
Też napisałem na temat marketingu już, i też napisałem, że 9,90 zł nie
dałbym, tak samo jak za charaktery, ale są gusta i guściki, i należy to
respektować.
Swoją drogą linki do anglojęzycznych stron, na pewno nie są zgodne z PTP,
ponieważ ta m tego nie ma.
Ale mówię, 2 miesiące temu, nie dałbym tego, dzisiaj tak - czysto osobiste
względy, które rozumiem.
Co do osiągnięć ruskiej psychologii, uważam, że ruscy to ruscy, zawsze
ciężko pracoiwali , ale mało kiedy, pokazywali to co odkryli.
No tak, ale ja uważam, że jednak dobrze jest się rozwijać na wszelkie
sposoby, a nie tworzyć sobie getta.
Dziwny jest ten świat.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 20:14:45
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w źródłowej wiadomości
news:c1dhfp$1h2sf3$2@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "fen" <f...@...pl> wrote in message
> news:c1dflv$kik$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ok, Nie doczytalam sie.
>
> Kaska
acha, zapomniałem, ogólnie jestem za wykorzystywaniem wszelkich mozliwych
opcji w rozwoju, zdobyaniu wiedzy, weryfikowaniu jej.
Z tzw. 'szarlatanerii' wiele rzeczy przeszlo stopniowo na jakiś tam grunt -
np. zioła - pamiętam, kiedyś lekarze, byli absolutnie na nie (w Polsce),
poźniej stopniowo, no, a teraz przecież stosuje się jednak nalewki, wyciągi
ziołowe, zioła-różne zestawy np. uspokajające
Prozak "nieszczęsny" - został przecież stworzony przez firmę nie
farmaceutyczną, ale kosmetyczną - dopiero później to zbadano, zweryfikowano,
sfarmakolizowano i zrobiono tabletkę "szczęścia".
Torf prof. Tołpy, co się działo, jak Amerykanie chcieli licencję wykupić -
chociaż teraz podobno coś tam jest nie tak.
Jad żmiji jako środek leczniczy, też się skądś wziął.
Wie rzeczy dzieje sie z przypadku, z własnie szamaństwa, a ogólnie pomysłów
i umiejętnosci szerokiego myślenia.
Też co do depresji, ludzie ogólnie wstydzą się łazić do psychologów, więz
jakoś sobie próbują razić - czasem okazuje się to dobre - np. słońce,
czekolada, szera rozmowa itd.. to wszystko ma rdzeń nie w nauce, ale w
zwykłym człowieku.
Wiedza jest po to, aby ją zdobyć, ale nie bać się jej później rozwijać,
nawet jeśli jest to niezgodne z naszymi poglądami - zawsze w razie
weryfikacji możemy powiedzieć stop.
Podobnie w postępoiwaniu z ludźmi - są jakieś tam zasady, no ale my sobie
wypracowywujemy jakieś własne - owszem, nie zawsze dobre, ale też nie znaczy
ze wszytko należy hurtem wrzucać do kosza, bo coś tam.
Pismo NIE - ogólna komercja, wiadomo , że śmieć, ale też wiadomo, że wiele
spośród tamtejszych artykułów, to niestety przykra prawda.
i tak "se" m,ożna mnożyć.
WIele zależy jakie podejmiemy decyzje od tego jakie są nasze doświadczenia i
temperament - niektórzy z nas lubią ciepełko, a niektórzy lubią ekstremalne
szaleństwa - i żadne z nich nie są złe.
Ufffff.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-23 20:18:27
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w źródłowej wiadomości
news:c1dhfp$1h2sf3$2@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "fen" <f...@...pl> wrote in message
> news:c1dflv$kik$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ok, Nie doczytalam sie.
>
> Kaska
acha, zapomniałem, ogólnie jestem za wykorzystywaniem wszelkich mozliwych
opcji w rozwoju, zdobyaniu wiedzy, weryfikowaniu jej.
Z tzw. 'szarlatanerii' wiele rzeczy przeszlo stopniowo na jakiś tam grunt -
np. zioła - pamiętam, kiedyś lekarze, byli absolutnie na nie (w Polsce),
poźniej stopniowo, no, a teraz przecież stosuje się jednak nalewki, wyciągi
ziołowe, zioła-różne zestawy np. uspokajające
Prozak "nieszczęsny" - został przecież stworzony przez firmę nie
farmaceutyczną, ale kosmetyczną - dopiero później to zbadano, zweryfikowano,
sfarmakolizowano i zrobiono tabletkę "szczęścia".
Torf prof. Tołpy, co się działo, jak Amerykanie chcieli licencję wykupić -
chociaż teraz podobno coś tam jest nie tak.
Jad żmiji jako środek leczniczy, też się skądś wziął.
Wie rzeczy dzieje sie z przypadku, z własnie szamaństwa, a ogólnie pomysłów
i umiejętnosci szerokiego myślenia.
Też co do depresji, ludzie ogólnie wstydzą się łazić do psychologów, więz
jakoś sobie próbują razić - czasem okazuje się to dobre - np. słońce,
czekolada, szera rozmowa itd.. to wszystko ma rdzeń nie w nauce, ale w
zwykłym człowieku.
Wiedza jest po to, aby ją zdobyć, ale nie bać się jej później rozwijać,
nawet jeśli jest to niezgodne z naszymi poglądami - zawsze w razie
weryfikacji możemy powiedzieć stop.
Podobnie w postępoiwaniu z ludźmi - są jakieś tam zasady, no ale my sobie
wypracowywujemy jakieś własne - owszem, nie zawsze dobre, ale też nie znaczy
ze wszytko należy hurtem wrzucać do kosza, bo coś tam.
Pismo NIE - ogólna komercja, wiadomo , że śmieć, ale też wiadomo, że wiele
spośród tamtejszych artykułów, to niestety przykra prawda.
i tak "se" m,ożna mnożyć.
WIele zależy jakie podejmiemy decyzje od tego jakie są nasze doświadczenia i
temperament - niektórzy z nas lubią ciepełko, a niektórzy lubią ekstremalne
szaleństwa - i żadne z nich nie są złe.
Ufffff.
Napisałem też, że powinno się znaleźć zdanie, że decyzję o umieszczeniu
czegoś tam podejmuje opiekun działu.
To malutka informacja, ale wiele mówi. Niektórym niepotrzebna, a niektórym
tak - czy wybrałabyś się z dziećmi na wycieczkę bez zgody rodziców - bo ja
nie, taka mała karteczka, a tyle znaczy.
Pamiętam, jak rodzice się na nas obrażali, jak przyjechali w weekend do
obozu,że żądamy od nich oświadczenia o zabraniu dziecka na kilka godzin, na
szczęście zrozumieli po wyjaśnienia, że to wyłącznie dla ich dobra.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-24 08:12:25
Temat: Re: Linki-prośba o konsultację. MZ ważne.
Użytkownik "fen" <f...@...pl> napisał w wiadomości
news:c1dmtc$6ld$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> acha, zapomniałem, ogólnie jestem za wykorzystywaniem wszelkich mozliwych
> opcji w rozwoju, zdobyaniu wiedzy, weryfikowaniu jej.
> Z tzw. 'szarlatanerii' wiele rzeczy przeszlo stopniowo na jakiś tam grunt -
> np. zioła - pamiętam, kiedyś lekarze, byli absolutnie na nie (w Polsce),
> poźniej stopniowo, no, a teraz przecież stosuje się jednak nalewki, wyciągi
> ziołowe, zioła-różne zestawy np. uspokajające
>
> Prozak "nieszczęsny" - został przecież stworzony przez firmę nie
> farmaceutyczną, ale kosmetyczną - dopiero później to zbadano, zweryfikowano,
> sfarmakolizowano i zrobiono tabletkę "szczęścia".
>
> Torf prof. Tołpy, co się działo, jak Amerykanie chcieli licencję wykupić -
> chociaż teraz podobno coś tam jest nie tak.
>
> Jad żmiji jako środek leczniczy, też się skądś wziął.
>
> Wie rzeczy dzieje sie z przypadku, z własnie szamaństwa, a ogólnie pomysłów
> i umiejętnosci szerokiego myślenia.
Ja się znów na chwilkę wtrącę.
Uważam, że bardzo dobrze, jeśli ludzie są otwarci na różne poglądy
i podejścia. Ale wg. mnie nie można być "otwartym" na manipulację
i nierzeczowość. A to pismo tym właśnie trąci.
A wewnątrz, nie dość, że się rozmywa, jak vB zauważył, w polityce
to jest subtelnie podszyte konkretną ideologią. Dałeś powyżej właśnie
"zielone światło" dla czerpania nawet z takich źródeł jak szamanizm
(jesteś pewien, że to właśnie chciałeś powiedzieć ;) ? ). Ale jak
powyższe "zielone" ma się wg Ciebie do następującej definicji religii
(cytat z artykułu "Wierzącym łatwiej żyć"):
"Rozważania na te tematy można zacząć dopiero po zapoznaniu się
z definicją religii. Mianowicie religia to zbiór twierdzeń i norm,
które wyjaśniają relacje zachodzące między człowiekiem a Bogiem."
To jest rzeczowa definicja ?
Nie chciałbym, żeby wątek zszedł na dyskusję religijną. Chciałbym
jednak zauważyć, że zawiera błędy i nieścisłości i nie są to "chochliki
drukarskie" tylko konkretna promocja konkretnego światopoglądu.
I nie mam nic przeciwko takim promocjom, byleby były JAWNE
i występowały pod ODPOWIEDNIM szyldem.
A tak to generalnie mam wrażenie, że strona www ma być głównie
wabiem na słabe jednostki, które czują głęboki niedostyt w temacie
"My kształtujemy rzeczywistość" i da się od nich małym kosztem
wyciągnąć pieniądze.
Pozdrawiam.
Filip Sielimowicz
http://panda.bg.univ.gda.pl/~sielim/azablocki.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |