| « poprzedni wątek | następny wątek » |
211. Data: 2008-09-05 10:18:00
Temat: Re: MIŁOŚĆcbnet pisze:
> Ale fakt, możesz tylko o tym pomarzyć.
Dzięki choć za to, łaskawco. ;)
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
212. Data: 2008-09-05 10:22:19
Temat: Re: MIŁOŚĆProszę bardzo, centralnie wyczulona jak worek kartofli na "zło" wredoto. :)
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g9r1ev$j9g$4@nemesis.news.neostrada.pl...
> Dzięki choć za to, łaskawco. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
213. Data: 2008-09-05 10:23:21
Temat: Re: MIŁOŚĆtren R pisze:
> co było akcją?
>
Ten sam co zwykle temat i pierwsze Hanki wejście. Wychodzi na to, że
jednak trochę wcześniej dostała tego buziaka, ale pewnie liczy na coś
więcej. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
214. Data: 2008-09-05 10:28:12
Temat: Re: MIŁOŚĆSuper Ewka!
Starasz się jak możesz, aby zaprezentować w pełni również Hance
swoje "atuty".
PORAŻAJĄCA szczodrość. Muszę przyznać. :))
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g9r1dh$2fa$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Ten sam co zwykle temat i pierwsze Hanki wejście. Wychodzi na to, że
> jednak trochę wcześniej dostała tego buziaka, ale pewnie liczy na coś
> więcej. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
215. Data: 2008-09-05 10:32:40
Temat: Re: MIŁOŚĆDnia Fri, 5 Sep 2008 12:14:01 +0200, cbnet napisał(a):
> Wredna zazdrośnica.
> Nomen omen "pies ogrodnika"? ;)
>
> Ale fakt, możesz tylko o tym pomarzyć.
Druga obszczekana.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
216. Data: 2008-09-05 10:37:10
Temat: Re: MIŁOŚĆcbnet pisze:
> Starasz się jak możesz, aby zaprezentować w pełni również Hance
> swoje "atuty".
>
> PORAŻAJĄCA szczodrość. Muszę przyznać. :))
Ty się zdradzasz tym, z kim się zadajesz. Wystarczy prześledzić twoją
historię pod tym kątem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
217. Data: 2008-09-05 10:53:25
Temat: Re: MIŁOŚĆBronisz swojej towarzyszki od obszczekiwania. Rozczulające. :)
To może obie załóżcie se te swoje aureolki-podróbki i zaszczekajcie
"święta" EwaMaRyja? Byłoby bosko. ;)
--
CB
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:flrw0gkefz4y$.1kcli6qm5ijcg$.dlg@40tude.net...
> Druga obszczekana.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
218. Data: 2008-09-05 10:56:53
Temat: Re: MIŁOŚĆTo z kim "się zadaję" bynajmniej nie jest twoją sprawą.
Tym bardziej, że to, iż przYstajesz z XLą wcale cię nie martwi.
Bidulko. ;)
--
CB
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g9r27e$42a$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Ty się zdradzasz tym, z kim się zadajesz. Wystarczy prześledzić twoją
> historię pod tym kątem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
219. Data: 2008-09-05 10:59:11
Temat: Re: MIŁOŚĆcbnet pisze:
> To z kim "się zadaję" bynajmniej nie jest twoją sprawą.
>
> Tym bardziej, że to, iż przYstajesz z XLą wcale cię nie martwi.
> Bidulko. ;)
Ty przystajesz tylko do tych, którzy się na twoją modłę przyheblują. Też
bidny jesteś, to musi być nudne.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
220. Data: 2008-09-05 10:59:26
Temat: Re: MIŁOŚĆ
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:g9quuj$pd9$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Właśnie miałam napisać, że podziwiam ludzi, którzy z dużym zaangażowaniem
> starają się dyskutować z cbnetem, ale niestety cały ich intelektualny
> wysiłek przyczynia się li i jedynie do tego, że cbnet sobie te swoje luki
> "łata". Odkryłam to niedawno, kiedy zauważyłam, że nie potrafi zrewidować
> swoich poglądów nawet w sprawach zdawałoby się zupełnie neutralnych, które
> daje się udowodnić w sposób prosty na jego niekorzyść, przy czym nie
> przyniosłoby to żadnego uszczerbku dla całokształtu jego światopoglądu. To
> cóż tu się spodziewać jakiegokolwiek przełomu lub choćby lekkiego
> tąpnięcia tej całej lodowej góry? Co gorsza - płynie z tej małej
> obserwacji wniosek, że cbnet swoje teorie umacnia każdym tematem i każda
> najmniejsza wymiana zdań na _jakikolwiek_ temat staje się małym kamykiem w
> budowaniu jego twierdzy. Wszystko podporządkowane jest jednej teorii. A to
> już jest naprawdę chore.
>
> Ewa
Mam nieodparte wrażenie, że niezbyt pewnie się czujesz w tej (z twojego
punktu widzenia) konfrontacji z cb. Wrażenie to bierze się stąd, iż widzę że
szukasz w pewnym sensie sprzymierzeńców. Coś na zasadzie ~"skoro cb nie daje
się przekonać że nie ma w niczym racji, jest tępym matołem i burakiem, to
spróbuję uzyskać potwierdzenie tago od innych". Brniesz moim zdaniem w ślepą
uliczkę. Bo po pierwsze primo, choćby 1000 osób na czele z Matką Teresą a
skończywszy na Hitlerze potwierdzili twoje przkonania - nic to nie zmienia w
kwestii ich prawdziwości. Czujesz to chyba intuicyjnie, ale za chiny ludowe
nie chcesz przyjąć tego do wiadomości - a nuż z kimś jeszcze pogadam o złym
cbnecie i może wreszcie niepokój zniknie. Po drugie primo idziesz na
łatwiznę. Wiesz co najłatwiej na tej grupie znaleźć ? Najłatwiej znaleźć
osobę z którą na cbneta można sobie ponarzekać - taki jego już no niestety
powaga urok :) Śledzę wasze przepychanki od dość dawna. Na początku
gadaliście. Osobą która zdecydowała się na zmianę tej relacji na tryb
konfrontacyjny byłaś ty. Nie przytoczę ci konkretnego wątku i postu,
pamiętam tylko swoje wrażenie z tego przełomu w waszych relacjach. Ale to
taka tylko luźna obserwacja "przy okazji". Przechodząc do trzeciego primo.
Czy jesteś w stanie szczerze odpowiedzieć do czego jest ci potrzebne
"rewidowanie swoich poglądów" przez cbneta pod wpływem rozmowy z tobą ?
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |