| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-03-02 18:35:05
Temat: MINUSY DO - długaśneN a j l e p s z y m ź r ó d ł e m e n e r g i i d l a c z ł o -
w i e k a s ą z w i ą z k i f o s f o r o w e a k t y w n e
Można przyrównać je do akumulatorów. Dotychczas naliczono tych
związków 12. Zawierają one różną ilość swobodnej energii uwalnianej przy
ich hydrolizie. Najmniej energii zawiera glicerolotrójfosforan - 2,2
kcal/mol,
najwięcej fosfoenolopirogronian- 14,8 kcal/mol.
Kluczowym związkiem wysokoenergetycznym jest ATP, czyli kwas
adezynotrójfosfopirydynowy, który w III wiązaniu ma 7,3 kcal,
a w II - 6,6 , czyli razem 13,9 kcal. W organizmie ludzkim energia bywa
uwalniana z obu tych wiązań.
Prawo zachowania energii mówi, że energia może zmieniać swoją formę,
z jednej przechodzić w inną, ale zniknąć nie może. Człowiek spożywający
energię w związkach wysokoenergetycznych może ją wykorzystać w różny sposób,
np. na trawienie, wchłanianie różnych składników, na myślenie lub ruch,
ale "zgubić" jej nie może.
U żywiących się optymalnie głównym źródłem energii dla ich mózgu, serca,
szpiku, nerek itd. jest ATP. Ponieważ wytwarza go głównie wątroba, dlatego w
zjadanej wątrobie znajduje się spora ilość ATP.
Związki wysokoenergetyczne wytwarzane są nie tylko w wątrobie, ale także w
mięśniach, w skórze, w przewodzie pokarmowym. Są one pobierane z tkanek
które je wytwarzają, i dostarczane do tkanek i narządów, którym są potrzebne
do optymalnego funkcjonowania. Związki te występują we frakcji tłuszczowej
osocza krwi, ale głównym ich "przewoźnikiem i dystrybutorem" są krwinki
czerwone.
Głównym źródłem energii dla mózgu człowieka jest ATP. Przy intensywnej pracy
umysłowej poziom ATP w mózgu szybko się obniża i związek ten musi być
dostarczany w potrzebnej ilości. Dlatego intensywna, twórcza praca umysłowa
powinna trwać krótko i człowiek powinien mieć czas na ponowne "doładowanie"
mózgu. Wysiłek fizyczny zmusza mięśnie do większego wytwarzania ATP, gdy
tylko znajdą się one w stanie spoczynku. Dlatego tak często ludzie
potrzebujący wiele energii w życiu i w pracy uprawiają sporty i intensywnie
ćwiczą. Po wysiłku fizycznym wzrasta bowiem ich energia życiowa. Żeby żyć
aktywnie, myśleć i działać - trzeba się ruszać, żeby drzemać przed
telewizorem - można się nie ruszać. Tak więc, podsumowując, człowiek, który
chce intensywnie używać swojego mózgu, powinien się ruszać i powinien mieć
czas na odpoczynek po pracy umysłowej.
Kolejnym naturalnym źródłem energii dla człowieka pod względem wartości
kalorycznej i odżywczej są wolne kwasy tłuszczowe maksymalnie uwodornione.
Im dłuższy jest łańcuch tłuszczowy, tym kwas tłuszczowy jest wartościowszy.
Kwasy tłuszczowe o krótszych łańcuchach dają tym mniej energii, im łańcuch
jest krótszy.
Kwasy tłuszczowe w tłuszczach zwierzęcych i tkankach ludzkiego ciała są
związane z glicerolem. Glicerol jest alkoholem i jedna jego cząsteczka może
przyłączyć jedną, dwie, lub trzy cząsteczki kwasu tłuszczowego. Glicerol ma
mniejszą wartość energetyczną od kwasów tłuszczowych. Zatem największą
wartość przedstawiają trójglicerydy, a następnie dwuglicerydy, a najmniej
energii dają jednoglicerydy.
Tłuszcze są węglowodorami. Najlepiej jest dla organizmu, aby w zjadanych
tłuszczach było jak najwięcej wodoru i możliwie mało węgla. Wiadomo bowiem,
jakim paliwem jest wodór (napędza rakiety, a skutkiem jego spalania jest
czysta woda), a jakim węgiel (napędza lokomotywę, a skutkiem jego spalania
jest dwutlenek węgla trujący dla organizmu). Gdy ciężar cząsteczkowy kwasu
tłuszczowego zwiększymy tylko o 1%, to jeśli pierwiastkiem zwiększającym
ciężar cząsteczkowy tego kwasu był wodór - wartość kaloryczna tego kwasu
tłuszczowego wzrośnie ponad 18,5%.
Często organizm musi stracić wiele wodoru na wydalanie węgla. Ten wodór jest
stracony i z niego energii organizm nie otrzyma. Organizm traci wodór w
metanie
(CH4), który jest wytwarzany w jelitach przez bakterie trawiące po swojemu
to, czego człowiek nie strawił w żołądku, a nie strawił dlatego, że zjadł
to, czego zjadać nie powinien i czego żołądek strawić nie mógł. Traci też
wodór w etanie (C2H6), i w pentanie (C5H12), które są wytwarzane z tłuszczów
roślinnych. Metan, etan i pentan - to gazy techniczne, których organizm
spalić nie może, ale które skutecznie go podtruwają.
Tłuszcze wielonienasycone, czyli głównie roślinne, są w organizmie
utleniane, to znaczy w miejsce wiązań podwójnych wchodzi tlen, czego
skutkiem jest powstawanie tlenków, nadtlenków, ponadtlenków, czyli
wytwarzanie w organizmie wody utlenionej, która aktywnym tlenem zabija
wszystko co żyje. Powoduje to u człowieka w różnych tkankach uszkodzenia i
stany zapalne, a także miażdżycę, nowotwory, starzenie się organizmu.
Czynnikiem ochronnym jest głównie wit.E, ale trzeba zjadać jej bardzo dużo
na dobę, tyle ile jest jej w 6 żółtkach lub 15 dag masła. Człowiek, który
spożywa wielonienasycone tłuszcze roślinne, nigdy nie zjada równocześnie
tylu żółtek i masła, aby mu tłuszcze roślinne nie szkodziły. Zatem szkodzą
mu, bo szkodzić muszą.
A zatem, jeśli człowiek zjada tłuszcze roślinne wielonienasycone, to zamiast
pożytku przynoszą mu one szkody: są przetwarzane na gazy techniczne i
wydalane, przedtem podtruwając organizm. A więc kupuje się je, płaci za nie,
po czym po zjedzeniu przetwarza na trucizny i wydala. Bez żadnego pożytku
dla siebie. c.d.n.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-03-02 20:15:12
Temat: Re: MINUSY DO - długaśnePrawdą jest, że u przeciętnych ludzi tłuszcze wielonienasycone obniżają
poziom cholesterolu. Działają w ten sposób, w jaki działają wszystkie
trucizny uszkadzające wątrobę lub zmuszające ją do niepotrzebnej, zbędnej
pracy.
Jakie tłuszcze powinien więc zjadać człowiek? Najlepsze są te, które przy
żywieniu tradycyjnym najbardziej podwyższają poziom cholesterolu we krwi,
pod warunkiem, że ilość spożywanych z nimi węglowodanów jest bardzo mała.
Wtedy cholesterol nie powstanie.
Najwyższą wartość biologiczną mają tłuszcze zawarte w żółtkach jajek i
szpiku kostnym, a następnie: w śmietanie, maśle, łoju wołowym i baranim,
smalcu gęsim, słoninie, smalcu wieprzowym. Z tłuszczów roślinnych pewne
zastosowanie
w diecie optymalnej ma oliwa z oliwek i olej słonecznikowy. Można też
spożywać orzechy laskowe i włoskie oraz ziarna sezamu i wiórki kokosowe,
które zawierają sporo tłuszczu. Najbardziej szkodliwy jest olej kukurydziany
i olej z wiesiołka.
Margaryna produkowana z tłuszczów nienasyconych ma więcej wodoru, niż oleje,
z których jest wytwarzana. Im jest twardsza, a temperatura jej topnienia
jest wyższa, tym więcej zawiera wodoru.
Budowa przestrzenna kwasów tłuszczowych nasyconych wodorem przy produkcji
margaryny jest nieprawidłowa i organizm ma duże trudności z ich trawieniem,
a zwłaszcza z ich spalaniem. Przy wytwarzaniu margaryny 50% atomów wodoru
przyłącza się do olejów w pozycji właściwej dla tłuszczów naturalnych, zaś
drugie tyle przyłącza się w takiej pozycji, że nie mogą być wykorzystane
przez organizm i gromadzą się w tłuszczach zapasowych w ciele człowieka.
Te, tak zwane "niezbędne" nienasycone kwasy tłuszczowe, które według
obowiązującej dietetyki powinny być jedynymi tłuszczami w żywieniu
człowieka, nie są wcale "niezbędne" i wcale ich dużo nie potrzeba.
W 100 gramach tłuszczów z mleka kobiecego kwasów tłuszczowych nienasyconych
bywa od 0,39 do 0,40 grama. Czyli bardzo, bardzo mało. Ich brak u oseska
powoduje pewne, niewielkie szkody, ich brak w diecie człowieka dorosłego nie
powoduje żadnych widocznych szkód.
Przy żywieniu optymalnym można i tych tłuszczów nieco spożywać, ale
niewiele,
1-2%, bo "paliwem" są gorszym.
W ę g l o w o d a n y t o i n a c z e j - c u k r y.
Podstawowe cukry - to glukoza i fruktoza. Sacharoza jest dwucukrem złożonym
z jednej częsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy. Skrobia jest
wielocukrem zbudowanym z glukozy. Jakie węglowodany powinno się zjadać?
Najlepsze są węglowodany zawarte w skrobi: są wolno trawione i wolno
oddawane do krwi, zwłaszcza w obecności tłuszczów w diecie, co zapobiega
nagłemu wzrostowi glukozy we krwi po posiłku i nagłym jej spadkom między
posiłkami.
1 gram skrobi po spaleniu w organizmie daje 4,12 kcal,
1 gram cukru buraczanego - 3,91 kcal, a
1 gram cukru prostego (glukozy, fruktozy) - 3,71 kcal.
Nie są to różnice duże, ale dla organizmu istotne. Im wyższa kaloryczność
węglowodanu, tym jest lepszy. Najgorsza dla człowieka jest fruktoza, a więc
cukier zawarty w miodzie, słodkich owocach i cukrze buraczanym.
Przy wchłanianiu w jelitach glukozy istnieje mechanizm ograniczający
szybkość jej przekazywania do krwi. Przy przechodzeniu fruktozy do krwi
takiego mechanizmu nie ma, toteż spożycie fruktozy powoduje szybki wzrost
poziomu cukru we krwi. To powoduje nadmierne wydzielanie przez trzustkę
insuliny. Wydziela się jej zawsze więcej niż jest potrzebne, co z kolei
powoduje niedobór cukru we krwi (tzw. hypoglikemię), a to już jest
szkodliwe, a nawet może być groźne dla mózgu.
Przy żywieniu optymalnym organizm wytwarza insuliny bardzo mało. A insulina
jest hormonem przyspieszającym rozwój miażdżycy i jest jednym z najbardziej
rakotwórczych czynników.
Jeżeli nie będzie nadmiaru cukrów w pożywieniu, nie będzie nadmiaru insuliny
we krwi i wszystkich związanych z tym szkodliwych skutków.
Zależność między odżywianiem a powstawaniem poszczególnych chorób, w tym i
miażdżycy, omówiłem szczegółowo w książce pt."Tłuste życie".
* * *
Powyżej omówiłem rolę trzech podstawowych składników występujących w
produktach żywnościowych: białka, tłuszczów i węglowodanów.
Generalną zasadą żywienia optymalnego jest zachowanie właściwych proporcji
między tymi składnikami Jako ogólną zasadę można przyjąć:
1 : 2,5-3,5 : 0,5
Oznacza to, że na 1 gram spożytego białka powinno przypadać w diecie
2,5 do 3,5 grama tłuszczu i 0,5 grama węglowodanów. Taka proporcja przy
założeniu, że białka i tłuszcze są głównie pochodzenia zwierzęcego, zapewnia
prawidłową pracę organizmu w początkowym okresie żywienia optymalnego.
Po przystosowaniu się organizmu do nowej diety zapotrzebowanie na białko
zmniejsza się. Zmniejsza się również, gdy spożywa się białko o najwyższej
wartości biologicznej. Wówczas proporcja między białkiem i węglowodanami jak
1 : 0,5 nie obowiązuje. Może być 1 : 1 , lub nawet 1 : 1,5 .
Od tej zasady mogą być pewne odchylenia zależne od właściwości
psychofizycznych człowieka, warunków środowiskowych i chorób, na jakie
człowiek cierpi.
I tak np. otyli powinni w pierwszych miesiącach diety zmniejszyć ilość
tłuszczu do 1-2 gramów na 1 gram białka, gdyż intensywnie spalają własne
tłuszcze, jako że dieta optymalna jest najlepszą z możliwych diet
odchudzających.
Człowiek dorosły, młody i zdrowy, bardzo aktywny zawodowo i życiowo,
powinien zwiększyć ilość tłuszczu nawet do 5 gram na 1 gram białka., bo nie
buduje już swego organizmu., a potrzebuje dużo energii.
Dziecko, które rośnie i rozwija się, będzie potrzebować więcej białka niż
człowiek starszy, u którego białko ma za zadanie tylko utrzymać stan
istniejący, a jego nadmiar może być wręcz niepożądany. cdn.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-03-02 21:55:03
Temat: Re: MINUSY DO - długaśneA oto 10 praktycznych "przykazań" dla rozpoczynających dietę optymalną.
1. Żywienie optymalne należy rozpocząć od razu w pełnym zakresie, bez
żadnego okresu przejściowego.
Przestawienie się na zupełnie odmienny sposób żywienia od dotychczasowego,
do którego organizm został przyzwycajony przez lata, a nawet dziesiątki lat,
jest pewnego rodzaju szokiem dla organizmu. Musi on, w początkowym okresie,
przebudować całkowicie swój metabolizm. Zlikwidować i wydalić te "maszyny i
urządzenia", które służyły mu dotychczas do rozkładania węglowodanów, a
zbudować, niemal od nowa takie, które będą odpowiednie do zupełnie innego
sposobu przemiany materii. Przecież to jasne. Inaczej zbudowany jest piec, w
którym pali się węglem, a inaczej rakieta - napędzana wodorem. Porównanie
wcale nie jest tak odległe. Zasada jest ta sama.
Taka praca wymaga dużej ilości energii i pewnego czasu, toteż w pierwszym
okresie diety optymalnej starajmy się odciążyć organizm od dodatkowych
obciążeń energetycznych: stresów, przeziębień, gwałtownych wysiłków, zmian
klimatycznych itp. Jak długo okres ten trwa? To zależy od wieku, stanu
zdrowia i warunków życia człowieka. U młodych przebiega szybciej, trwa od
paru dni, do dwóch tygodni, bo wszystkie mechanizmy organizmu młodego
działają szybciej i sprawniej. U osób starszych trwa do trzech miesięcy, a u
ludzi starych, a ponadto otyłych i schorowanych, może trwać nawet do pół
roku.
2. Należy jeść wtedy, gdy się chce jeść i zjadać tyle, by nie czuć
potrzeby
dalszego jedzenia.
W początkowym okresie mechanizmy rządzące uczuciem głodu mogą być zawodne. W
diecie optymalnej je się objętościowo mało, znacznie mniej, niż zjadało się
dotychczas. Ponieważ je się produkty wartościowe, znacznie mniej ich
wystarcza, by w pełni pokryć potrzeby organizmu. Dotychczasowe jedzenie
mogło spowodować rozciągnięcie żołądka i jelit. Ludzie żywiący się głównie
węglowodanami mają zazwyczaj rozdęty brzuch, zwłaszcza ludzie otyli. Dlatego
w pierwszym okresie po zjedzeniu posiłku optymalnego (np. zgodnego
z jadłospisem) nie czują się oni w pełni syci. Chętnie zjedliby nawet drugie
tyle, gdyż żołądek domaga się wypełnienia całej jego objętości. Balonik
wprowadzony do żołądka i nadmuchany znosi uczucie głodu, mimo że człowiek
nic nie zjadł.
Ale spróbujmy ograniczyć posiłek do tej ilości, jaką w jadłospisie podano, i
odczekać pół godziny, a uczucie głodu szybko minie. Jeśli będzie się to
powtarzało 3 razy dziennie, żołądek będzie stopniowo wracał do swej
normalnej, prawidłowej wielkości, brzuch zmniejszy się, a posiłki optymalne
nie tylko staną się wystarczające, ale z czasem mogą okazać się nawet za
duże. I przestanie się nam chcieć jeść między posiłkami.
Na początku diety trzeba świadomie zaprzestać pojadania między posiłkami.
Niektóre osoby ciągle coś żują, ciągle wkładają jakiś kęs do ust. I wcale
nie jest to podyktowane fizjologicznym głodem, ale stanowi pewien odruch
nabyty w ciągu lat, albo jest reakcją na stres - zdenerwowanie,
zniecierpliwienie itp.
Trzeba z tym skończyć. Żołądek po posiłku musi pokarm strawić, przesunąć go
do dwunastnicy i odpocząć po tej pracy. Przy nieustannym "dorzucaniu" czegoś
do żołądka on sam i dalsze odcinki przewodu pokarmowego nigdy nie zaznają
spokoju, co wyczerpuje je i prowadzi do niestrawności i różnych schorzeń
przewodu pokarmowego.
3. Białko jako materiał do budowy i przebudowy ciała powinno mieć
możliwie
wysoką wartość biologiczną, powinno to być białko zwierzęce, a nie
roślinne.
Nie należy spożywać za dużo białka. W wielu produktach jest go dużo (patrz
tabele 1 i 2). Ryby, drób, chude mięso, a także żelatyna, chudy biały ser -
to prawie samo białko. Więcej białka potrzebują niemowlęta i dzieci.
Człowiek dorosły potrzebuje go bardzo niewiele, 30-50 gramów na dobę. W
chorobach, przy których występują widoczne niedobory białka, można
początkowo zwiększyć jego spożycie do 100-130 gramów na dobę. Bialko białku
nierówne. Im lepsze białko (to z żółtek, wątróbki, czy nerek), tym trzeba go
mniej.
4. Dieta optymalna - to dieta wysokotłuszczowa. Tłuszcz jest
najważniejszym
składnikiem naszego pożywienia. I jemy go najwięcej.
Tłuszczu zjeść nie można za dużo, a jeśli będziemy go spożywali dużo, szybko
nasyca on organizm i zmniejsza się obawa, że zjemy za dużo białka lub
węglowodanów. Najwyższą wartość biologiczną mają tłuszcze zawarte w żółtku i
szpiku kostnym. Bardzo dobre są: masło, tłusta śmietana, słonina, podgardle
i boczek. Dobry jest też smalec wieprzowy, smalec gęsi i łój wołowy.
Najbardziej wartościowe tłuszcze zawiera żółtko. Przecież w żółtku znajduje
się kompletny materiał potrzebny do zbudowania całego pisklęcia, wszystkich
jego tkanek oraz cała energia potrzebna do rozwoju od zarodka do kurczęcia.
Są więc wszystkie "maszyny i urządzenia" potrzebne do budowy całego żywego
organizmu. Dlatego wartość tłuszczu z żółtek może być nawet 4 razy większa
od wartości innych tłuszczów uważanych za bardzo dobre.
Nie jest prawdą, że tłuszcze szkodzą na wątrobę. Najlepsze są te tłuszcze,
które najbardziej "szkodzą na wątrobę" przy dotychczasowym modelu żywienia.
Przy żywieniu optymalnym szkodzić nie będą, gdyż są zjadane bez węglowodanów
lub z bardzo niewielką ich ilością. Przy tradycyjnym modelu żywienia na
wątrobę szkodzą nie zjadane tłuszcze, lecz zjadane wraz z nimi węglowodany,
które wątroba musi przerabiać na trójglicerydy i cholesterol.
Tłuszcze nasycone o długich łańcuchach (powyżej 10 węgli) są kierowane
bezposrednio do krwi drogą naczyń chłonnych, bo tylko one nadają się wprost
dla ludzkich tkanek i nie muszą być "uzdatniane" w wątrobie, jak to musi być
robione z tluszczami o krótszych łańcuchach, białkami, węglowodanami,
alkoholem, kwasami organicznymi i różnymi substancjami toksycznymi, którymi
przeważnie są wszelkie lekarstwa. Spożywanie tych tłuszczów zwalnia więc
wątrobę z uciążliwej pracy, a więc nie tylko nie szkodzi jej, ale nawet
pozwala wracać do zdrowia, jeśli wątroba jest chora. cdn.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-03-02 22:09:06
Temat: Re: MINUSY DO - długaśneDroga Krystyno,
Nie uważasz, że robienie ludziom wody z mózgu jest lekko mówiąc
niestoswne? Tym bardziej, że jej jest wystarczająco duzo.
Krystyna *Opty* wrote:
[..cut..]
> U żywiących się optymalnie głównym źródłem energii dla ich mózgu, serca,
> szpiku, nerek itd. jest ATP. Ponieważ wytwarza go głównie wątroba, dlatego w
Ach, a ci nieoptymalni to ATP nie produkują? Ciekawe, ciekawe...
> zjadanej wątrobie znajduje się spora ilość ATP.
> Związki wysokoenergetyczne wytwarzane są nie tylko w wątrobie, ale także w
> mięśniach, w skórze, w przewodzie pokarmowym. Są one pobierane z tkanek
A nie można prościej, że w każdym żyjącym ograniźmie, w każdej jego
komórce... bo jest jednym z podstawowych elementów magazynujących energie,
mówiąc trywialnie.
> osocza krwi, ale głównym ich "przewoźnikiem i dystrybutorem" są krwinki
> czerwone.
Rewelacja.... Nobla winni Ci zafundować.
Wybacz ale reszte nie bede komentował, bo mi się słabo robi.
--
Andrzej Stypula
a...@a...krakow.pl
PGP6.5.8 id: C0C45A43 #### Linux user #139673 ##########################
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-03-02 22:27:56
Temat: Re: MINUSY DO - długaśneUżytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5r647$qt9$1@news.onet.pl...
> U żywiących się optymalnie głównym źródłem energii dla ich mózgu, serca,
> szpiku, nerek itd. jest ATP.
Krystyno daruj juz sobie pisania takich tekstow, bo chyba
nie wiesz sama co piszesz, czy tez co przepisujesz
ATP jest zrodlem energii nie tylko OPTYMALNYCH.
zauwazylam iz przytaczasz dlugasnie frag w sumie chyba
za bardzo nie widzac co chcesz przez to powiedziec.
moze sie myle ale jak do tej pory przy jednym z odcinkow
nie wytlumaczylas "mysli" przewodniej ;-)
tekstow.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-03-02 22:32:02
Temat: Re: MINUSY DO - długaśne
Użytkownik "Andrzej Stypula" <a...@a...krakow.pl> napisał w wiadomości
news:3C814D82.D9101849@altair.krakow.pl...
> Droga Krystyno,
> Nie uważasz, że robienie ludziom wody z mózgu jest lekko mówiąc
> niestoswne? Tym bardziej, że jej jest wystarczająco duzo.
>
>
> Krystyna *Opty* wrote:
> [..cut..]
> > U żywiących się optymalnie głównym źródłem energii dla ich mózgu, serca,
> > szpiku, nerek itd. jest ATP. Ponieważ wytwarza go głównie wątroba,
dlatego w
>
> Ach, a ci nieoptymalni to ATP nie produkują? Ciekawe, ciekawe...
>
> > zjadanej wątrobie znajduje się spora ilość ATP.
> > Związki wysokoenergetyczne wytwarzane są nie tylko w wątrobie, ale także
w
> > mięśniach, w skórze, w przewodzie pokarmowym. Są one pobierane z tkanek
>
> A nie można prościej, że w każdym żyjącym ograniźmie, w każdej jego
> komórce... bo jest jednym z podstawowych elementów magazynujących
energie,
> mówiąc trywialnie.
>
> > osocza krwi, ale głównym ich "przewoźnikiem i dystrybutorem" są krwinki
> > czerwone.
>
> Rewelacja.... Nobla winni Ci zafundować.
>
> Wybacz ale reszte nie bede komentował, bo mi się słabo robi.
>
> --
> Andrzej Stypula
Jak Ci się robi słabo, to szybciutko połóż się. Jeśli to jest możliwe -
unieś nogi wyżej, niż jest Twoja głowa. To bardzo skuteczny sposób, by
ludziom co wrażliwszym przywrócić krążenie mózgowe. Zdarza się to przy
niedożywieniu, zmęczeniu, niewyspaniu, stresach, szoku itp. sytuacjach.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia : )))
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-03-02 22:50:14
Temat: Re: MINUSY DO - długaśne
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5rjlt$fls$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5r647$qt9$1@news.onet.pl...
> > U żywiących się optymalnie głównym źródłem energii dla ich mózgu, serca,
> > szpiku, nerek itd. jest ATP.
>
> Krystyno daruj juz sobie pisania takich tekstow,
Nie, nie daruję sobie, com zaczęła skończyć muszę... ; )))
bo chyba
> nie wiesz sama co piszesz, czy tez co przepisujesz
> ATP jest zrodlem energii nie tylko OPTYMALNYCH.
To dobrze, że nie tylko optymalnych.
> zauwazylam iz przytaczasz dlugasnie frag w sumie chyba
> za bardzo nie widzac co chcesz przez to powiedziec.
> moze sie myle ale jak do tej pory przy jednym z odcinkow
> nie wytlumaczylas "mysli" przewodniej ;-)
> tekstow.
> iwon(k)a
>
Nie ośmieliłabym się, jako pielęgniarka tłumaczyć dentystce "myśl"
przewodnią tekstu odcinka, o którym wspominasz.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-03-02 23:02:49
Temat: Re: MINUSY DO - długaśneUżytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5rl8g$hgi$1@news.onet.pl...
>
> Nie, nie daruję sobie, com zaczęła skończyć muszę... ; )))
no wytrwala jestes :-)) podoba mi sie taka cecha charakteru :)))
> bo chyba
> > nie wiesz sama co piszesz, czy tez co przepisujesz
> > ATP jest zrodlem energii nie tylko OPTYMALNYCH.
>
> To dobrze, że nie tylko optymalnych.
fajowo.
> > zauwazylam iz przytaczasz dlugasnie frag w sumie chyba
> > za bardzo nie widzac co chcesz przez to powiedziec.
> > moze sie myle ale jak do tej pory przy jednym z odcinkow
> > nie wytlumaczylas "mysli" przewodniej ;-)
> > tekstow.
> > iwon(k)a
> >
>
> Nie ośmieliłabym się, jako pielęgniarka tłumaczyć dentystce "myśl"
> przewodnią tekstu odcinka, o którym wspominasz.
Krystyno nie musisz silic sie na sarkazm, po prostu prosilam
cie co chcialas "powiedziec" poprzez te megabajty wiec nie
wymiguj sie teraz owijajac odpowiedz w "bawelne"
wciaz czekam na rzeczowa odpowiedz :-).
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-03-03 00:43:14
Temat: Re: MINUSY DO - długaśne
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5rln7$i0h$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5rl8g$hgi$1@news.onet.pl...
> >
> > Nie, nie daruję sobie, com zaczęła skończyć muszę... ; )))
>
> no wytrwala jestes :-)) podoba mi sie taka cecha charakteru :)))
>
> > bo chyba
> > > nie wiesz sama co piszesz, czy tez co przepisujesz
> > > ATP jest zrodlem energii nie tylko OPTYMALNYCH.
> >
> > To dobrze, że nie tylko optymalnych.
>
> fajowo.
>
> > > zauwazylam iz przytaczasz dlugasnie frag w sumie chyba
> > > za bardzo nie widzac co chcesz przez to powiedziec.
> > > moze sie myle ale jak do tej pory przy jednym z odcinkow
> > > nie wytlumaczylas "mysli" przewodniej ;-)
> > > tekstow.
> > > iwon(k)a
> > >
> >
> > Nie ośmieliłabym się, jako pielęgniarka tłumaczyć dentystce "myśl"
> > przewodnią tekstu odcinka, o którym wspominasz.
>
> Krystyno nie musisz silic sie na sarkazm, po prostu prosilam
> cie co chcialas "powiedziec" poprzez te megabajty wiec nie
> wymiguj sie teraz owijajac odpowiedz w "bawelne"
> wciaz czekam na rzeczowa odpowiedz :-).
> iwon(k)a
>
>
No dopsz... wytlumaczę Ci...;) ... ale nie teraz. Zrobiło się późno,
a poza tym muszę najpierw dokończyć MINUSY diety optymalnej... a jest ich
trochę.. ;)
P.S.
No i zobacz, jak to jest? Ja mam cierpliwość je pisać,( przy czym nawet
staram się pisać po polsku) , Ty się oburzasz, że tyle tekstu, że ja mam
czas pisać, a Ty nie masz czasu tego czytać, że pewnie ja nie rozumiem,
pisząc jednocześnie, że silę się na sarkazm...słowem jak w tym powiedzeniu o
garbatym ;)
Czasem krótkie skadinąd pytania wymagają szerszej odpowiedzi, czy chodzi Ci
o licytację, która z nas wie więcej? Z pewnością Ty. I nie ma tu żadnych
wątpliwości, w końcu studiowałaś, ja nie. Co mi zupełnie nie przeszkadza
interesować się medycyną i innymi tematami. Mnie interesuje prawda, a nie
to, czego Ty się nauczyłaś na studiach. Fakty są ważniejsze od teorii, a my
optymalni jesteśmy faktem. I to dzięki Twojemu starszemu koledze po fachu,
któremu się chciało dowiedzieć się więcej niż, przeciętnym lekarzom.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-03-03 10:20:44
Temat: Re: MINUSY DO - długaśneKrystyna *Opty* wrote:
> Jak Ci się robi słabo, to szybciutko połóż się. Jeśli to jest możliwe -
> unieś nogi wyżej, niż jest Twoja głowa. To bardzo skuteczny sposób, by
> ludziom co wrażliwszym przywrócić krążenie mózgowe. Zdarza się to przy
> niedożywieniu, zmęczeniu, niewyspaniu, stresach, szoku itp. sytuacjach.
>
> Życzę szybkiego powrotu do zdrowia : )))
Ha, ha, ha...
Tyle, że to nie jest śmieszne. Jeżeli już chcesz popełnić tego typu
post, to postaraj się by był choć trochę wiarygodny... niestety już
w pierszych zdaniach wynika, że piszący słyszał, że dzwonią tyle,
że nie wie w którym kościele.
--
Andrzej Stypula
a...@a...krakow.pl
PGP6.5.8 id: C0C45A43 #### Linux user #139673 ##########################
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |