Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: MINUSY DO - długaśne
Date: Sat, 2 Mar 2002 21:15:12 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 93
Sender: k...@p...onet.pl@l246.biaman.pl
Message-ID: <a5rbvu$4so$1@news.onet.pl>
References: <a5r647$qt9$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: l246.biaman.pl
X-Trace: news.onet.pl 1015100222 5016 212.33.82.6 (2 Mar 2002 20:17:02 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Mar 2002 20:17:02 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:3330
Ukryj nagłówki
Prawdą jest, że u przeciętnych ludzi tłuszcze wielonienasycone obniżają
poziom cholesterolu. Działają w ten sposób, w jaki działają wszystkie
trucizny uszkadzające wątrobę lub zmuszające ją do niepotrzebnej, zbędnej
pracy.
Jakie tłuszcze powinien więc zjadać człowiek? Najlepsze są te, które przy
żywieniu tradycyjnym najbardziej podwyższają poziom cholesterolu we krwi,
pod warunkiem, że ilość spożywanych z nimi węglowodanów jest bardzo mała.
Wtedy cholesterol nie powstanie.
Najwyższą wartość biologiczną mają tłuszcze zawarte w żółtkach jajek i
szpiku kostnym, a następnie: w śmietanie, maśle, łoju wołowym i baranim,
smalcu gęsim, słoninie, smalcu wieprzowym. Z tłuszczów roślinnych pewne
zastosowanie
w diecie optymalnej ma oliwa z oliwek i olej słonecznikowy. Można też
spożywać orzechy laskowe i włoskie oraz ziarna sezamu i wiórki kokosowe,
które zawierają sporo tłuszczu. Najbardziej szkodliwy jest olej kukurydziany
i olej z wiesiołka.
Margaryna produkowana z tłuszczów nienasyconych ma więcej wodoru, niż oleje,
z których jest wytwarzana. Im jest twardsza, a temperatura jej topnienia
jest wyższa, tym więcej zawiera wodoru.
Budowa przestrzenna kwasów tłuszczowych nasyconych wodorem przy produkcji
margaryny jest nieprawidłowa i organizm ma duże trudności z ich trawieniem,
a zwłaszcza z ich spalaniem. Przy wytwarzaniu margaryny 50% atomów wodoru
przyłącza się do olejów w pozycji właściwej dla tłuszczów naturalnych, zaś
drugie tyle przyłącza się w takiej pozycji, że nie mogą być wykorzystane
przez organizm i gromadzą się w tłuszczach zapasowych w ciele człowieka.
Te, tak zwane "niezbędne" nienasycone kwasy tłuszczowe, które według
obowiązującej dietetyki powinny być jedynymi tłuszczami w żywieniu
człowieka, nie są wcale "niezbędne" i wcale ich dużo nie potrzeba.
W 100 gramach tłuszczów z mleka kobiecego kwasów tłuszczowych nienasyconych
bywa od 0,39 do 0,40 grama. Czyli bardzo, bardzo mało. Ich brak u oseska
powoduje pewne, niewielkie szkody, ich brak w diecie człowieka dorosłego nie
powoduje żadnych widocznych szkód.
Przy żywieniu optymalnym można i tych tłuszczów nieco spożywać, ale
niewiele,
1-2%, bo "paliwem" są gorszym.
W ę g l o w o d a n y t o i n a c z e j - c u k r y.
Podstawowe cukry - to glukoza i fruktoza. Sacharoza jest dwucukrem złożonym
z jednej częsteczki glukozy i jednej cząsteczki fruktozy. Skrobia jest
wielocukrem zbudowanym z glukozy. Jakie węglowodany powinno się zjadać?
Najlepsze są węglowodany zawarte w skrobi: są wolno trawione i wolno
oddawane do krwi, zwłaszcza w obecności tłuszczów w diecie, co zapobiega
nagłemu wzrostowi glukozy we krwi po posiłku i nagłym jej spadkom między
posiłkami.
1 gram skrobi po spaleniu w organizmie daje 4,12 kcal,
1 gram cukru buraczanego - 3,91 kcal, a
1 gram cukru prostego (glukozy, fruktozy) - 3,71 kcal.
Nie są to różnice duże, ale dla organizmu istotne. Im wyższa kaloryczność
węglowodanu, tym jest lepszy. Najgorsza dla człowieka jest fruktoza, a więc
cukier zawarty w miodzie, słodkich owocach i cukrze buraczanym.
Przy wchłanianiu w jelitach glukozy istnieje mechanizm ograniczający
szybkość jej przekazywania do krwi. Przy przechodzeniu fruktozy do krwi
takiego mechanizmu nie ma, toteż spożycie fruktozy powoduje szybki wzrost
poziomu cukru we krwi. To powoduje nadmierne wydzielanie przez trzustkę
insuliny. Wydziela się jej zawsze więcej niż jest potrzebne, co z kolei
powoduje niedobór cukru we krwi (tzw. hypoglikemię), a to już jest
szkodliwe, a nawet może być groźne dla mózgu.
Przy żywieniu optymalnym organizm wytwarza insuliny bardzo mało. A insulina
jest hormonem przyspieszającym rozwój miażdżycy i jest jednym z najbardziej
rakotwórczych czynników.
Jeżeli nie będzie nadmiaru cukrów w pożywieniu, nie będzie nadmiaru insuliny
we krwi i wszystkich związanych z tym szkodliwych skutków.
Zależność między odżywianiem a powstawaniem poszczególnych chorób, w tym i
miażdżycy, omówiłem szczegółowo w książce pt."Tłuste życie".
* * *
Powyżej omówiłem rolę trzech podstawowych składników występujących w
produktach żywnościowych: białka, tłuszczów i węglowodanów.
Generalną zasadą żywienia optymalnego jest zachowanie właściwych proporcji
między tymi składnikami Jako ogólną zasadę można przyjąć:
1 : 2,5-3,5 : 0,5
Oznacza to, że na 1 gram spożytego białka powinno przypadać w diecie
2,5 do 3,5 grama tłuszczu i 0,5 grama węglowodanów. Taka proporcja przy
założeniu, że białka i tłuszcze są głównie pochodzenia zwierzęcego, zapewnia
prawidłową pracę organizmu w początkowym okresie żywienia optymalnego.
Po przystosowaniu się organizmu do nowej diety zapotrzebowanie na białko
zmniejsza się. Zmniejsza się również, gdy spożywa się białko o najwyższej
wartości biologicznej. Wówczas proporcja między białkiem i węglowodanami jak
1 : 0,5 nie obowiązuje. Może być 1 : 1 , lub nawet 1 : 1,5 .
Od tej zasady mogą być pewne odchylenia zależne od właściwości
psychofizycznych człowieka, warunków środowiskowych i chorób, na jakie
człowiek cierpi.
I tak np. otyli powinni w pierwszych miesiącach diety zmniejszyć ilość
tłuszczu do 1-2 gramów na 1 gram białka, gdyż intensywnie spalają własne
tłuszcze, jako że dieta optymalna jest najlepszą z możliwych diet
odchudzających.
Człowiek dorosły, młody i zdrowy, bardzo aktywny zawodowo i życiowo,
powinien zwiększyć ilość tłuszczu nawet do 5 gram na 1 gram białka., bo nie
buduje już swego organizmu., a potrzebuje dużo energii.
Dziecko, które rośnie i rozwija się, będzie potrzebować więcej białka niż
człowiek starszy, u którego białko ma za zadanie tylko utrzymać stan
istniejący, a jego nadmiar może być wręcz niepożądany. cdn.
|