Data: 2002-03-03 00:43:14
Temat: Re: MINUSY DO - długaśne
Od: "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwonka" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a5rln7$i0h$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Krystyna *Opty*" <k...@v...pl> napisał w wiadomości
news:a5rl8g$hgi$1@news.onet.pl...
> >
> > Nie, nie daruję sobie, com zaczęła skończyć muszę... ; )))
>
> no wytrwala jestes :-)) podoba mi sie taka cecha charakteru :)))
>
> > bo chyba
> > > nie wiesz sama co piszesz, czy tez co przepisujesz
> > > ATP jest zrodlem energii nie tylko OPTYMALNYCH.
> >
> > To dobrze, że nie tylko optymalnych.
>
> fajowo.
>
> > > zauwazylam iz przytaczasz dlugasnie frag w sumie chyba
> > > za bardzo nie widzac co chcesz przez to powiedziec.
> > > moze sie myle ale jak do tej pory przy jednym z odcinkow
> > > nie wytlumaczylas "mysli" przewodniej ;-)
> > > tekstow.
> > > iwon(k)a
> > >
> >
> > Nie ośmieliłabym się, jako pielęgniarka tłumaczyć dentystce "myśl"
> > przewodnią tekstu odcinka, o którym wspominasz.
>
> Krystyno nie musisz silic sie na sarkazm, po prostu prosilam
> cie co chcialas "powiedziec" poprzez te megabajty wiec nie
> wymiguj sie teraz owijajac odpowiedz w "bawelne"
> wciaz czekam na rzeczowa odpowiedz :-).
> iwon(k)a
>
>
No dopsz... wytlumaczę Ci...;) ... ale nie teraz. Zrobiło się późno,
a poza tym muszę najpierw dokończyć MINUSY diety optymalnej... a jest ich
trochę.. ;)
P.S.
No i zobacz, jak to jest? Ja mam cierpliwość je pisać,( przy czym nawet
staram się pisać po polsku) , Ty się oburzasz, że tyle tekstu, że ja mam
czas pisać, a Ty nie masz czasu tego czytać, że pewnie ja nie rozumiem,
pisząc jednocześnie, że silę się na sarkazm...słowem jak w tym powiedzeniu o
garbatym ;)
Czasem krótkie skadinąd pytania wymagają szerszej odpowiedzi, czy chodzi Ci
o licytację, która z nas wie więcej? Z pewnością Ty. I nie ma tu żadnych
wątpliwości, w końcu studiowałaś, ja nie. Co mi zupełnie nie przeszkadza
interesować się medycyną i innymi tematami. Mnie interesuje prawda, a nie
to, czego Ty się nauczyłaś na studiach. Fakty są ważniejsze od teorii, a my
optymalni jesteśmy faktem. I to dzięki Twojemu starszemu koledze po fachu,
któremu się chciało dowiedzieć się więcej niż, przeciętnym lekarzom.
|