Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Matki - psychopatki...?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Matki - psychopatki...?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2013-09-01 01:29:20

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-09-01 00:56, Chiron pisze:

> Pisałem Aichy, że najlepszy w takich razach jest ostracyzm społeczny.
> Ot- jeszcze niedawno komuś, kto zostawił swoje dzieci- nie podawalo się
> ręki- czasem w sensie dosłownym, czasem było to po prostu zerwanie
> kontaktów towarzyskich. A dziś- rozwodnik czy rozwódka to ktoś częściej
> spotykany niż żonaty (zamężna).

Dodaj jeszcze do tego typowo polską postawę "chitrości" - wobec państwa,
urzędów itp. i masz efekt - niemal 90% rozwiedzionych mężczyzn nie płaci
alimentów. I czy spotyka ich jakiekolwiek potępienie (oprócz takowego w
wykonaniu matek ich dzieci, rzecz jasna)?

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2013-09-01 01:33:06

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-09-01 01:01, LaL pisze:

> A dlaczego nie odrazu stos, wali facet babę po łbie i rzuca o ściany i rozwieść się
kobita nie może.
> Wiesz jaka jest realna sytułacja, a taka że kobiety odwodzi się od zgłaszania
gwałtów, bicia, bo przecież wzieli ślub liczy się komórka rodzinna i dlatego
większość kobiet siedzi za zabójstwo męża , a druga większość kończy w kostnicy.
> No inkwizytorom za mało trupów, no bo to nie jego dupa.
> A co do nienormalnej Ikselki to czekamy kiedy tych chińczyków zacznie żywić gęba
pełna frazesów.

Przeczytaj sobie:
http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Graff-Polacy-
utracili-niewinnosc-w-kwestii-plci/menu-id-197.html

/i tu ciąg dalszy tematu ostracyzmu dla Chirona: "tymczasem państwo
umywa ręce. Ani tych alimentów nie ściąga, ani nie pomaga matkom w
utrzymaniu dzieci. To istna groza, że coś takiego mogło wystąpić w
kraju, który w sferze deklaracji jest tak prorodzinny i prodziecięcy.
Pauperyzacji samotnych matek towarzyszy ich piętnowanie, traktowanie ich
z pogardą jako ,,patologii"./

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2013-09-01 01:44:19

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: LaL <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Aicha ale ja znam realia, 90% więźniarek to zabójczynie męża, dlaczego mogli odejść,
a przemoc narastała a rozwód utrudniano, a teraz zobacz ile jest kobiet ofiar od tzw
przemocy w polsce, dane są zatrwarzające, a bo zanim mąż zakatował żone to wszyscy
wokoło przkonywali aby tego nie robiła, czyli nieodeszła.
Już kiedyś pisałem że morderczy kler jest gorszy od Islamu......



PRAWO DO PODEJMOWANIA DECYZJI O ROZWODZIE
 
Islam pozostawił podejmowanie decyzji o rozwodzie w ręku mężczyzny dojrzałego
fizycznie i umysłowo oraz nie ulegającego presjom osób trzecich.

Rozwód stanie się faktem, jeśli wypowie on słowa świadczące o zakończeniu małżeństwa,
jak na przykład: "jesteś rozwódką" lub temu podobne wyrażenie. Dokonując rozwodu
można swoją wolę wyrazić pisemnie, człowiek niemy może ją pokazać gestem, dozwolone
jest nawet wysłanie zawiadomienia o rozwodzie poprzez jakąś uczciwą osobę.

Nie oznacza to jednakże, że religia całkowicie pozbawia kobietę prawa decydowania o
rozwodzie. Według szkół hanbalickej i hanafickiej kobieta może przed ślubem podać
warunek, że jeśli zechce, może rozwieść się z mężem. Żona ma prawo do rozwodu w
sytuacji, gdy mąż jej nie utrzymuje.

Allah zabrania wyrządzania krzywdy żonie, a brak środków na utrzymanie właśnie to
powoduje. Islamski sędzia w takiej sytuacji może zarządzić rozwód z winy męża, nawet
jeśli powodem zaniedbywania jest to, że zbiedniał. Zdaniem trzech głównych szkół
religijnych nie wolno dopuszczać do tego, by kobieta głodowała. Jedynie Abu Hanifa
uważał, że trudna sytuacja finansowa męża powoduje, iż wydaje na żonę w miarę
możliwości.

Natomiast jeśli mąż jest bogaty i nie utrzymuje żony, to przeciwstawiać się temu
należy nie poprzez stosowanie procedury rozwodowej, lecz używając innych metod. Może
to być na przykład sprawiedliwe rozporządzenie jego majątkiem dla zabezpieczenia
kobiecie środków do życia.

Kobieta ma prawo decydowania o rozwodzie, jeśli mąż cierpi na chorobę weneryczną lub
zakaźną, szczególnie gdy zataił ten fakt przed ślubem.
Jednakże na przykład szkoła dahiricka nie uznaje rozwodu z powodu wad cielesnych.
Taka jest też opinia kalifa Omar a Ibn Abd al-Aziza.

W przypadku dłuższej nieobecności męża, jeśli nic nie wiadomo o miejscu jego pobytu
prawo islamskie może rozwiązać małżeństwo po okresie trzech lat lub jednego roku, a
nawet sześciu miesięcy w zależności od oceny sędziego - taka jest o pinia szkoły
hanbalickiej. Natomiast jeśli nieobecność męża spowodowana jest nauką lub dżihadem,
to sędzia nie może orzec rozwodu. Według innych uczonych w razie zaginięcia męża żona
musi odczekać cztery lata oraz cztery miesiące i dziesięć dni, z czego t e dwa
ostatnie są okresem żałoby.

W przypadku osadzenia mężczyzny w więzieniu na minimum trzy lata szkoły hanbalicka
oraz malikicka za słuszne uważają orzeczenie rozwodu na prośbę kobiety, po upływie
jednego roku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2013-09-01 02:17:17

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: LaL <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

To się wogóle we łbie nie mieści aby jakiś śmieć chory ze wsi razem z pedofile z
plebani decydowali kto z kim ma być i ma się męczyć bo kurwa z czerwonej na czarną
zmieniła legitymacje.


Kiedyś było to nie do pomyślenia, aby rozstawać się na przykład kilka miesięcy po
zawarciu związku małżeńskiego. Nawet gdy po latach mąż stał się alkoholikiem, ona
zdradzała czy zaniedbywała dzieci. Takie pary żyły latami pod jednym dachem, często
znosząc cierpienie w czterech ścianach. Nikt głośno nie mówił o sytuacji, jaka
dominuje w życiu.

REKLAMA

Najnowsze statystyki pokazują jednak, że coraz częściej Polacy decydują się na
zakończenie nieudanego małżeństwa. Częściej są to kobiety.

W roku 2009 w Polsce 65 345 razy orzeczono o rozwodzie. Obecnie czas oczekiwania na
rozwód od momentu złożenia pozwu to zazwyczaj 2-3 miesiące.

Do większej liczby rozpadu małżeństw dochodzi w miastach. Główną przyczyną rozwodów
jest niezgodność charakterów, drugą - zdrada małżeńska, a trzecią - nadużywanie
alkoholu przez współmałżonka. W większości rozprawy zakończyły się jednak bez
orzekania o winie.

Choć liczba rozwodów jest ogromna, nie łatwo podjąć tą decyzję. W końcu, jakby nie
patrzeć, zamykamy pewien rozdział w swoim życiu i trzeba zaczynać wszystko od nowa,
bez względu na wiek i staż małżeński. Ogarniający strach, żal i poczucie winy, że
jednak się nie udało i nie ułożyło w życiu tak, jak w marzeniach, powstrzymuje od
złożenia pozwu.

Wyśniony książę okazał się gburem interesującym się jedynie telewizorem, gazetami i
jest zakochany, ale raczej w piwku z kolegami, niż w swojej wybrance, tak, jak to
przysięgał przed ołtarzem. Prawda jest taka, że zakochani patrzą na siebie przez
różowe okulary - partner czy partnerka jest bez wad i z wymarzonym charakterem.

Ale kiedy już tworzy się rodzinę i zaczynają się problemy życia codziennego,
zazwyczaj sielanka się kończy. Zaczynają się pierwsze sprzeczki i kłótnie. Zaczynamy
dostrzegać wady, czasami zaczynamy żyć nie razem, lecz obok siebie.

Podobno najgorszych jest pierwszych siedem lat, słyszałam też, że worek soli trzeba
zjeść, by naprawdę zgrać się z współmałżonkiem i żyć w zgodzie, miłości, szacunku i
wzajemnym zrozumieniu. Uważam jednak, że wystarczy, że nauczymy się kompromisu, co
nie znaczy, że zawsze jedna strona ma ustępować.

Jeśli faktycznie przychodzą nam do głowy myśli o rozwodzie to w związkach, gdzie są
dzieci, te decyzje są odsuwane nawet latami. A wszystko "dla dobra dzieci".

Czy rzeczywiście? Słuchanie kłótni rodziców, czy życie w nerwowej atmosferze na pewno
nie wychodzi im na zdrowie. Z drugiej jednak strony, jak odejść od męża, jak sobie
poradzić z dziećmi, z utrzymaniem, z wychowaniem? Ciężko jest to wszystko sobie
wyobrazić i podjąć decyzję.

Jeśli decyzja zapadnie i sąd orzeknie rozwód, powoli dociera do świadomości
informacja, że sprawa jest zamknięta, w końcu jestem wolny/wolna.

Nadchodzi też taki moment, gdy próbujemy to sobie przemyśleć, bo przecież
współmałżonek był taką wielką miłością, spędzone wspólnie chwile, pierwsze pocałunki,
randki, prezenty, kilka lat spędzonych razem i nagle staliście się sobie znowu
zupełnie obcy, często wrodzy. Zaczynają się dziwne wyrzuty sumienia, żal, pustka i
poczucie winy. Czy na pewno tak musiała się skończyć ta bajka z naszym księciem,
księżniczką?

Jeśli tak potoczyło się nasze życie, widocznie tak nam było pisane. Decyzji o
rozwodzie nie podejmuje się z dnia na dzień i pod wpływem chwili, po sprzeczce.
Zawsze jest to przemyślana i świadoma.

Można żałować jedynie straconego czasu, który został poświęcony na odwlekanie
złożenia pozwu. Jeśli nie było możliwości, by się dogadać, pogodzić, spróbować dać
sobie szansę i nauczyć się kompromisu, to po co żyć w związku, który już dawno się
zakończył?

Moja dewiza życiowa dotycząca małżeństwa brzmi: "biednie, skromnie, ale razem i nie
sztuką jest się rozwieść, tylko sztuką jest nauczyć się wspólnie rozwiązywać
problemy". Po rozwodzie mamy szansę ułożyć sobie życie na nowo. Czas leczy rany i
zamiast tkwić w martwym punkcie, jakim jest nasze małżeństwo bez uczuć, zakłamane i
zaprzepaszczone, trzeba zaryzykować rozwodem, by zmienić swój los.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2013-09-01 08:00:44

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:kvtrqp$fi8$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
> news:kvtpi7$m88$1@usenet.news.interia.pl...
>>W dniu 2013-08-29 23:19, Chiron pisze:

> Jesli społeczeństwo uznaje rozwody za cos złego- to wtedy jest dobrze.

Jest dobrze panom, ktorym zupa jest za slona. Jestes takim panem chirek?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2013-09-01 08:02:42

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:kvtsa5$g2i$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:62z54nfmc130.c35ayvz4pc80$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 29 Aug 2013 23:19:42 +0200, Chiron napisał(a):
>>
> Jak byłem w drugiej połowie lat 70 w Czechosłowacji- to tam wtedy
> obserowałem taki upadek moralności.

Upadly narod, trzeba im jakas terapie bylo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2013-09-01 08:04:12

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Chiron" <i...@g...com> napisał w wiadomości
news:kvtsa5$g2i$1@node2.news.atman.pl...

> No ale jak są dzieci?

"Ala ma siniaki" takie cos jest napisane na bilboardach w castoramie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2013-09-01 08:10:18

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: Aicha <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-09-01 08:04, Ghost pisze:

>> No ale jak są dzieci?
>
> "Ala ma siniaki" takie cos jest napisane na bilboardach w castoramie.

Grunt, że komórka się nie rozpadła...

--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2013-09-01 08:33:05

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:kvtu8g$vnd$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2013-09-01 00:56, Chiron pisze:
>
>> Pisałem Aichy, że najlepszy w takich razach jest ostracyzm społeczny.
>> Ot- jeszcze niedawno komuś, kto zostawił swoje dzieci- nie podawalo się
>> ręki- czasem w sensie dosłownym, czasem było to po prostu zerwanie
>> kontaktów towarzyskich. A dziś- rozwodnik czy rozwódka to ktoś częściej
>> spotykany niż żonaty (zamężna).
>
> Dodaj jeszcze do tego typowo polską postawę "chitrości" - wobec państwa,
> urzędów itp. i masz efekt - niemal 90% rozwiedzionych mężczyzn nie płaci
> alimentów. I czy spotyka ich jakiekolwiek potępienie (oprócz takowego w
> wykonaniu matek ich dzieci, rzecz jasna)?
>

Masz rację- i należy nad tym ubolewać. Normalne relacje międzyludzkie
zostały zastąpione filozofią ...satanistyczną- kreowaniem samego siebie,
skrajnym egoizmem. Zobacz, kto jest bohaterem dzisiejszych filmów,
piosenek. Ba! Próbuje się już nawet wyśmiewać normalność- spotkałem się z
programem TV, gdzie było pokazane, ile wspaniałości, jakie korzyści płyną z
bycia rodziną patchworkową
--
--

"Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2013-09-01 08:35:09

Temat: Re: Matki - psychopatki...?
Od: "Chiron" <i...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Aicha" <b...@t...ja> napisał w wiadomości
news:kvtufi$gd$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2013-09-01 01:01, LaL pisze:
>
>> A dlaczego nie odrazu stos, wali facet babę po łbie i rzuca o ściany i
>> rozwieść się kobita nie może.
>> Wiesz jaka jest realna sytułacja, a taka że kobiety odwodzi się od
>> zgłaszania gwałtów, bicia, bo przecież wzieli ślub liczy się komórka
>> rodzinna i dlatego większość kobiet siedzi za zabójstwo męża , a druga
>> większość kończy w kostnicy.
>> No inkwizytorom za mało trupów, no bo to nie jego dupa.
>> A co do nienormalnej Ikselki to czekamy kiedy tych chińczyków zacznie
>> żywić gęba pełna frazesów.
>
> Przeczytaj sobie:
> http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Graff-Polacy-
utracili-niewinnosc-w-kwestii-plci/menu-id-197.html
>
> /i tu ciąg dalszy tematu ostracyzmu dla Chirona: "tymczasem państwo umywa
> ręce. Ani tych alimentów nie ściąga, ani nie pomaga matkom w utrzymaniu
> dzieci. To istna groza, że coś takiego mogło wystąpić w kraju, który w
> sferze deklaracji jest tak prorodzinny i prodziecięcy. Pauperyzacji
> samotnych matek towarzyszy ich piętnowanie, traktowanie ich z pogardą jako
> ,,patologii"./

Ależ to zupełnie normalne, że państwo socjalistyczne samo tworzy patologie,
żeby móc z nią walczyć, jednocześnie z niej się śmiejąc i wspomagając ich-
bo to są wyborcy tych łajdaków- socjalistów.
--
--

,,Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi
teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość."
G. Orwell

Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jezus był gejem?
O przyjemny
Kokaina stymuluje mózg -aż za dobrze?
Frywolna dziewczyna i pomyłka
Co można powiedzieć o takim człowieku

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »