Data: 2009-08-28 12:32:24
Temat: Mieć bigos w głowie.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sztraszliwie krzywdzący są liberałowie i ci tolerancyjni.
Gdyż wmawianie sobie toleracji jest w konsekwencji pustym gadaniem, a
czyny pokazują, iż osobowość danego liberała ,nie rozumie tolerancji,
nie przerzyła tego czym się chlubi. Zauważalne jest, że pojawiającą
się inność nie traktuje się normalnie, tylko mobilizuje wszystkie
cechy tego co rozumiemy jako tolerancję . Tak więc przy inności
nasilają liberałowie wszystkie cechy tolerowania odmieńca, aż tak że
on zaczyna siebie traktować jak kalekę, bo jest traktowany jak kaleka,
zbyt chcecie pokazać tolerancję i pokazujecie, że nie jesteście w
stanie traktować drugiej osoby normalnie. Czyli maska spada i widzimy
ten sam stosunek do odmieńca co u katolików, oni widzą dogmatykę kk ,
a nie ludzi , a liberałowie dogmatykę tolerancji, a nie ludzi. Te
zachowania wynikają ze stadności , którą zawsze boli inność i najpierw
samemu trzeba mieć osobowość , aby zrozumieć inność , trzeba wyjść po
za to co jest w zachowaniu stada , wyjść czynem, a nie gadaniem.
Konsekwencje są takie , że tolerujecie [ ci tolerancyjni] zachowania
nietolerancyjnych katoli, którzy niszczą to co nazywacie tolerancją, a
przy odmieńcach tak ich tolerujecie w swoim mniemaniu , że oni wolą
was omijać. Takie głupoty , co wyprawiają liberałowie o tole
rancji stosowanej dla innych, blokują nauczenie się naprawdę bycia
'tolerancyjnym'. Bo łatwiej powiedzieć nowocześnie -tolerancja- niż
zajrzeć w swoją osobowość i to co jest wyrazem masy.
|