Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22

1. Data: 2002-12-05 08:25:11

Temat: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czasem to już mi kompletnie brak cierpliwosci.
Ogólnie to ten mój 16-latek jest OK - uczy się swietnie, w głowie ma
dobrze poukładane, ale czasem jak go coś najdzie ...
Wczoraj akurat chyba naszło.
Potrafi być tak pyskaty ze zarówno mi i mężowi brak argumentów.
Jego argumenty w dyskusji są tak demagogiczne i tak absurdalne,
potrafi w czasie rozmowy wykrecić kota ogonem 3 x.

A chyba sama tego chciałam ;-)) ja uważam ze z dziećmi na każdy temat
należy dyskutować, staram sie nigdy nie używac argumentów "nie, bo nie
...".
No i teraz mam czego chciałam ... - potrafi mnie przegadać ;-)). A nie
ma racji.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-12-05 10:42:20

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: "tweety" <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:asn1na$26d8$1@news2.ipartners.pl...
> No i teraz mam czego chciałam ... - potrafi mnie przegadać ;-)). A nie
> ma racji.

No cóz Twój ma 16 lat i to robi moja Karola 5 i tez potrafi przegadać nie
mając racji a jak jej "udowodnię", że nie ma to obraża sie i mówi: Już cie
nie lubię, wole tatę" albo:
"Zawieźcie mnie do babci".
Ech te dzieci. Czy my też tacy bylismy??

--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) +...(06-01-03)
http://strony.wp.pl/wp/mwota/
http://tweety2000.w.interia.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-12-05 10:56:21

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Basia Zygmańska wrote:

> Potrafi być tak pyskaty ze zarówno mi i mężowi brak argumentów.
> Jego argumenty w dyskusji są tak demagogiczne i tak absurdalne,
> potrafi w czasie rozmowy wykrecić kota ogonem 3 x.
[...]
> No i teraz mam czego chciałam ... - potrafi mnie przegadać ;-)). A nie
> ma racji.

Biedna...cierpliwosci zycze :)
Madre masz dzieci Basiu z tego co piszesz to i to przetrzymasz :)))))
ALE chyba warto- przynajmniej jako dorosly nie bedzie biernym cielatkiem
co to wlasnego zdania nie ma i pojdzie za kazdym, kto wcisnie jakas
demagogie do glowy.
Oby wiecej bylo takich pyskatych nastolatków, oby wiecej doroslych ludzi
majacych wlasne zdanie i umiejacych je argumentowac i trzymac sie go.
Choc druga strona medalu moze osle zaparcie przy swoim zdaniu
niezaleznie od jego slusznosci. Cóz..cos za cos. Wole ludzi myslacych
niz biernych i grzecznych.
pzdr
agi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-12-05 13:05:33

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: Piotr Jankisz <p...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

tweety napisał(a):
...
> Ech te dzieci. Czy my też tacy bylismy??

O ile pamięta moje otoczenie to TAK.

--
Piotr Jankisz

Małe co nieco o rowerach:
http://www.widzew.net/~bladteth/pj.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-12-06 04:09:43

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: "Oasy" <u...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:asn1na$26d8$1@news2.ipartners.pl...
> Czasem to już mi kompletnie brak cierpliwosci.
> Ogólnie to ten mój 16-latek jest OK - uczy się swietnie, w głowie ma
> dobrze poukładane, ale czasem jak go coś najdzie ...
> Wczoraj akurat chyba naszło.
> Potrafi być tak pyskaty ze zarówno mi i mężowi brak argumentów.
> Jego argumenty w dyskusji są tak demagogiczne i tak absurdalne,
> potrafi w czasie rozmowy wykrecić kota ogonem 3 x.

> A chyba sama tego chciałam ;-)) ja uważam ze z dziećmi na każdy temat
> należy dyskutować, .......

Wasz syn jest z tego co widze czlowiekiem ktory musi sam wszystkiego
sprobowac i sam sie sparzyc by sie przekonac, im wczesniej popelni swoj
limit bledow tym mniejsze beda to bledy i tym szybciej zdobedzie
doswiadczenia ktore pozwola mu stac sie doroslym czlowiekiem, a was do tego
potrzebuje, bo wiele lepiej gdy te bledy popelni na was i w dorosle zycie
wejdzie bogatszy w doswiadczenia, niz gdyby mial zaczac dopiero gdy sie
usamodzielni.

> staram sie nigdy nie używac argumentów "nie, bo nie
> ...".

Bardzo slusznie, ale nam z zona sie to niestety nie udaje glownie chyba ze
wzgledu na przewage liczebna naszych pokemonow nad trenerami i koniecznosc
szybkiego powstrzymywania reakcji lawinowych. Zanim bysmy znalezli
odpowiednie argumenty w krytycznych sytuacjach to nie wiem czy byloby
jeszcze potem gdzie mieszkac. Powiedzmy ze najpierw akcja szybka i
zdecydowana nie dajaca przeciwnikow zadnych szans na uformowanie szykow, a
potem tlumaczenia dlaczego tak a nie inaczej.

> No i teraz mam czego chciałam ... - potrafi mnie przegadać ;-)). A nie
> ma racji.
To nie jest takie straszne, umiejetnosc gadania pojawia sie duzo wczesniej
niz umiejetnosc myslenia, a dlugo potem pojawia sie umiejetnosc niegadania,
o ile sie w ogole pojawia. W wielu egzemplarzach wogole jest nie
wyksztalcona, a umiejetnosc gadania do tego nieproporcjonalnie przerasta
umiejetnosc myslenia az do poznej starosci. Problem jest tylko wtedy gdy
jest to stan permanentny, wiec nie masz sie czego obawiac, trzeba ci tylko
duzo cierpliwosci i wszystko sie ulozy :-))))))

Pozdrawiam
Andrzej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2002-12-12 11:14:36

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: "vad" <b...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
> Czasem to już mi kompletnie brak cierpliwosci.
(ciach ..)
> Potrafi być tak pyskaty ze zarówno mi i mężowi brak argumentów.
> Jego argumenty w dyskusji są tak demagogiczne i tak absurdalne,
> potrafi w czasie rozmowy wykrecić kota ogonem 3 x.
> No i teraz mam czego chciałam ... - potrafi mnie przegadać ;-)). A nie
> ma racji.
> Pozdrowienia.
> Basia
Witam
Jestem raczej biernym (do tej pory) uczestnikiem Waszych zmartwień i
problemów . Pozwolisz , że zapytam tak - On (Ona) nie ma racji , czy Ty lub
Twój Mąż nie potraficie go przekonać . Może tą rację to Ono ma tylko nie
potrafi jej przekazać a Wy to podświadomie czujecie i dlatego cyt. ">
Potrafi być tak pyskaty ze zarówno mi i mężowi brak argumentów." Mam dzieci
, przerabiałem to wielokrotnie i czasami łapałem się na cichym
stwierdzeniu - a właściwie to czego ja się czepiam , czasy się zmieniły .
ludzie się zmienili , może teraz to tak wygląda nastolatków norma - .
pozdrawiam i życzę cierpliwości vad

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2002-12-12 13:46:48

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jestem raczej biernym (do tej pory) uczestnikiem Waszych zmartwień i
> problemów . Pozwolisz , że zapytam tak - On (Ona) nie ma racji , czy
Ty lub
> Twój Mąż nie potraficie go przekonać .

Tak - ale nie zawsze. Kiedy akurat ma zły dzień (np. jest zmęczony,
głodny) czepia sie dla samej przyjemnosci czepiania chyba.
Wtedy zazwyczaj odkładamy dyskusję do następnego dnia i rozmawiając na
spokojnie da się z nim dojsć do porozumienia.

Wtedy akurat nie miał racji, ale spokojna rozmowa nastepnego dnia
pozwoliła dojsć do porozumienia.
(konkretnie chodziło o to ze na lekarstwa dla chorego wtedy młodszego
brata wydałam 55 zł "a on nic nie dostał ").

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2002-12-13 06:17:28

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

> (konkretnie chodziło o to ze na lekarstwa dla chorego wtedy młodszego
> brata wydałam 55 zł "a on nic nie dostał ").
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia
>
O kurcze !! A ja myślałem, że już mnie nic nie zaskoczy - moja 16-tka
jeszcze na to nie wpadła - no prosze ile wrażeń przede mną
:-)))))))))))))))))

Pozdrawiam Cię Basiu serdecznie

Sławek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2002-12-13 08:51:08

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: "Jojo" <m...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > (konkretnie chodziło o to ze na lekarstwa dla chorego wtedy młodszego
> > brata wydałam 55 zł "a on nic nie dostał ").
> >
> > Pozdrowienia.
> >
> > Basia
> >

no i dlatego warto mieć pod ręką świeżutki olej rycynowy i butlę tranu
(wersja śmierdząca) bo nie wolno dyskryminowac drugiego dziecka i żałować mu
leków, a jakby mu było mało zawsze można w ramach promocji i starszeństwa
zaproponowac dodatkowo lewatywę lub dwie ;)
o maści na świerzb nie wspomnę...

pozdr.Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2002-12-13 08:57:48

Temat: Re: Mieć w domu 16-latka i nie zwariować ;-))
Od: Alex Jańczak <o...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sławek <f...@k...net.pl> w artykule news:atbtsn$obj$1@news.tpi.pl napisał...
> > (konkretnie chodziło o to ze na lekarstwa dla chorego wtedy młodszego
> > brata wydałam 55 zł "a on nic nie dostał ").
> O kurcze !! A ja myślałem, że już mnie nic nie zaskoczy - moja 16-tka
> jeszcze na to nie wpadła - no prosze ile wrażeń przede mną
> :-)))))))))))))))))

Mój brat w czasach nastoletnich kiedyś zaskoczył mamę pytaniem
"kiedy mamusia wreszcie coś Oli kupi do ubrania?"
Na zdziwienie, czemu mu na tym tak zależy odpowiedział, że
"bo wtedy przyjdzie moja kolej".

Olka
--
**/|_/|**********************************
*( oo_ Olka(głupia[TM]) }:->[=3 *
* \c/--@ niegrzeczna @ dziewczynka.org *
* http://dziewczynka.org ****************