« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-31 20:55:25
Temat: Mięta - suszenieJak należy suszyć liście mięty? Czy w piekarniku, np. na termoobiegu, czy
zostawić je w kuchni, żeby same wyschły? A jeśli same mają schnąć, to
pokrojone czy całe liście, rozłożone czy powieszone? Pomóżcie. Bogna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-31 21:03:30
Temat: Re: Mięta - suszenie
Bogna <b...@N...poczta.gazeta.pl> schreef in berichtnieuws
ad8nvt$4j5$...@n...gazeta.pl...
> Jak należy suszyć liście mięty? Czy w piekarniku, np. na termoobiegu, czy
> zostawić je w kuchni, żeby same wyschły? A jeśli same mają schnąć, to
> pokrojone czy całe liście, rozłożone czy powieszone? Pomóżcie. Bogna
>
> Sorki, ja Ci nie pomoge, ale poczekaj na lubliniakow. To sa wedlug mnie
najlepsi specjalisci od miety. Przez cale dziecinstwo spedzalam boskie
wakacje wlasnie na lubelszczyznie gdzie bylam swiadkiem wyczarowywania cudow
wlasnie z miety. Niestety, moj udzial w tej magii ograniczal sie tylko do
spozywania coraz to wiekszych ilosci roznych przysmakow.
Podejrzewam, ze Lil(l)a Ci tu chyba moze cos pomoc...zdaje mi sie to wlasnie
lublinianka.
******
m-gosia
******
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-01 03:30:38
Temat: Re: Mięta - suszenie> Jak należy suszyć liście mięty?
Nie wiem jak należy? :-)) Ja wiążę w nieduże pęczki cale, ścięte tuż przy
ziemi rośliny, wieszam w przewiewnym miejscu (nie na słońcu) i już. ostatnio
spróbowałem mrozić listki i są rewelacyjne. Swoją drogą mięta z mojego
ogródka ma wspaniały aromat, kupna się nie umywa :-))
--
Pozdrawiam :-))
Sławomir J. Marusiński (Kamas )
Gdańsk: ICQ 14539957
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-01 07:12:01
Temat: Re: Mięta - suszenie
Użytkownik Kamas <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ad9fi3$231$...@n...tpi.pl...
> > Jak należy suszyć liście mięty?
) i już. ostatnio
> spróbowałem mrozić listki i są rewelacyjne.
> Sławomir J. Marusiński (Kamas )
ja tez juz listki miety mrozilam i sa OK
wyciagasz kiedy chcesz i sa jak zywe... ( Lenin sie klania)
Jola L-L
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-01 15:13:42
Temat: Re: Mięta - suszenieDziękuję wszystkim. Bogna
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-01 16:48:00
Temat: Re: Mięta - suszenie
> ja tez juz listki miety mrozilam i sa OK
> wyciagasz kiedy chcesz i sa jak zywe... ( Lenin sie klania)
>
> Jola L-L
Widzialam go w tym akwarium na czerwonym placu, i wygladal, jak by spal,
ale mial zgolona brode.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-03 09:30:32
Temat: Re: Mięta - suszenie>
> > ja tez juz listki miety mrozilam i sa OK
> > wyciagasz kiedy chcesz i sa jak zywe... ( Lenin sie klania)
> >
> > Jola L-L
>
>
> Widzialam go w tym akwarium na czerwonym placu, i wygladal, jak by spal,
> ale mial zgolona brode.
> MB
Mięta pieprzowa (lekarska) i mięta kutnerowata (listki z meszkiem), ja ścinam
całe roślinki albo młode, albo w porze kwitnienia wiążę w bukiecik i
wieszam "do góry nogami" w suchym ,przewiewnym miejscu (jesienią najlepiej nad
kaloryerem) Po wysuszeniu listki trzeba "obsmyczyć" z łodyg i zamknąć w
zakręcanym słoiku.Lecznicza ma wartość rok ( do następnego kwitnienia).
Pozdrawiam Michał.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-03 10:59:53
Temat: Re: Mięta - suszenie
t...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
<7...@n...onet.pl>...
>Mięta pieprzowa (lekarska) i mięta kutnerowata (listki z meszkiem), ja
ścinam
>całe roślinki albo młode, albo w porze kwitnienia wiążę w bukiecik i
>wieszam "do góry nogami" w suchym ,przewiewnym miejscu (jesienią najlepiej
nad
>kaloryerem) Po wysuszeniu listki trzeba "obsmyczyć" z łodyg i zamknąć w
>zakręcanym słoiku.Lecznicza ma wartość rok ( do następnego kwitnienia).
Oj cos mi mowi, ze ta mieta to juz nie zakwitnie....
Glupawke mam albo co.
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-03 11:10:30
Temat: Re: Mięta - suszenie>
> t...@p...onet.pl napisał(a) w wiadomości:
> <7...@n...onet.pl>...
> >Mięta pieprzowa (lekarska) i mięta kutnerowata (listki z meszkiem), ja
> ścinam
> >całe roślinki albo młode, albo w porze kwitnienia wiążę w bukiecik i
> >wieszam "do góry nogami" w suchym ,przewiewnym miejscu (jesienią najlepiej
> nad
> >kaloryerem) Po wysuszeniu listki trzeba "obsmyczyć" z łodyg i zamknąć w
> >zakręcanym słoiku.Lecznicza ma wartość rok ( do następnego kwitnienia).
>
>
> Oj cos mi mowi, ze ta mieta to juz nie zakwitnie....
>
> Glupawke mam albo co.
>
zakwiść to ona jeszcze może, za owoce nie ręczę:))))
Michał
> Margola
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-06-03 15:36:08
Temat: Re: Mięta - suszenie
Użytkownik "Bogna" <b...@N...poczta.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ad8nvt$4j5$1@news.gazeta.pl...
> Jak należy suszyć liście mięty? Czy w piekarniku, np. na termoobiegu, czy
> zostawić je w kuchni, żeby same wyschły? A jeśli same mają schnąć, to
> pokrojone czy całe liście, rozłożone czy powieszone? Pomóżcie. Bogna
>
ja susze u rodzicow w piekarniku, termoobieg, 50 stopni, najpierw 1 h. na
drugi dzien 1 h i po wszystkim.
pieknie pachnie, ta sklepowa "mieta" moze sie schowac (nie za slup bo tam za
wysokie progi..)
Mechcia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |