« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-01-31 11:43:39
Temat: Re: Mikrofala piknęła, a ja zgubiłem wątek ...W dniu 2012-01-30 16:12, zażółcony pisze:
> ... wszystkich zainteresowanych szczegółami
> bardzo przepraszam, ale mam teraz zajęte ręce.
Dopiero dojszłam, o co chodzi (bardzo płodni jesteście), więc już nie
życzę smacznego, bo i tak wiem, że smaczne było. ;-P
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-01-31 14:18:04
Temat: Re: Mikrofala piknęła, a ja zgubiłem wątek ...Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2012-01-30 16:12, zażółcony pisze:
>> ... wszystkich zainteresowanych szczegółami
>> bardzo przepraszam, ale mam teraz zajęte ręce.
>
> Dopiero dojszłam, o co chodzi (bardzo płodni jesteście), więc już nie
> życzę smacznego, bo i tak wiem, że smaczne było. ;-P
Tego to akurat pewnym być nie można. Napisał, że zajął ręce.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-01-31 14:27:58
Temat: Re: Mikrofala piknęła, a ja zgubiłem wątek ...W dniu 2012-01-31 15:18, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2012-01-30 16:12, zażółcony pisze:
>>> ... wszystkich zainteresowanych szczegółami
>>> bardzo przepraszam, ale mam teraz zajęte ręce.
>>
>> Dopiero dojszłam, o co chodzi (bardzo płodni jesteście), więc już nie
>> życzę smacznego, bo i tak wiem, że smaczne było. ;-P
>
>
> Tego to akurat pewnym być nie można. Napisał, że zajął ręce.
Może automat widelcy nie wydawa.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-01-31 14:34:55
Temat: Re: Mikrofala piknęła, a ja zgubiłem wątek ...W dniu 2012-01-31 15:27, medea pisze:
> W dniu 2012-01-31 15:18, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> W dniu 2012-01-30 16:12, zażółcony pisze:
>>>> ... wszystkich zainteresowanych szczegółami
>>>> bardzo przepraszam, ale mam teraz zajęte ręce.
>>>
>>> Dopiero dojszłam, o co chodzi (bardzo płodni jesteście), więc już nie
>>> życzę smacznego, bo i tak wiem, że smaczne było. ;-P
>>
>>
>> Tego to akurat pewnym być nie można. Napisał, że zajął ręce.
>
> Może automat widelcy nie wydawa.
... ech, zrobiłbym dzisiaj powtórkę ...
Ale ni ma.
A wczoraj był kurczak w eksperymentalnym
sosie cytrynowo-szafranowo-pomidorowym (zdaje się, że to były pomidory
suszone, ma to jakąś nazwę specjalną), położony na makaronie,
wyszło spaghetti. Tu i tam ząbek ugotowanego czosnku
itp. różności. Co prawda resztki z niedzielnego obiadu rozłożyły
się nierównomiernie i makaron prezentował sporą przewagę,
ale nic mu to nie pomogło - walkę z moim apetytem przegrał
z kretesem ...
Ech, wspomnienie ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |