Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 216


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2010-04-13 20:54:55

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: "bartez" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hq2l9f$fq5$4@nemesis.news.neostrada.pl...
> zażółcony pisze:
>
>> Bardzo bym sobie życzył, by, jeśli ś.p. Kaczyński z małżonką
>> spoczną na Wawelu, to by ich grób wyewoluował z kierunku
>> osobistych zasług w kierunku tej tragedii - a prezydent stanowiłby
>> tu ew. symbol jakiejś tragicznej pieczęci.
>>
>> Sam nie wiem, jak z tego wybrnąć.
>> Jest nieciekawie.
>
> Ten Wawel to faktycznie spore przegięcie. Aż trudno było mi uwierzyć.

Prawda? Kiedyś trzeba było się porządnie zasłużyć.

> Spodziewałam się Powązek.

Teraz spodziewaj się, że wszyscy duchowni, którzy zginęli w wypadku będą
"świętymi".

Pozdrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2010-04-13 20:56:04

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: "Chiron" <e...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hq2m9j$h4e$10@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:hq2leu$h4e$8@node2.news.atman.pl...
>>> Ender pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> Vilar pisze:
>>>>>
>>>>>> Jak się cieszę.
>>>>>> Bo pomimo oczywistego szoku, smutku i szacunku dla wszystkich(!),
>>>>>> którzy zginęli i ich rodzin, od jakiegoś czasu czuję się jak rodzynka
>>>>>> w rozhisteryzowanym tłumie.
>>>>>> Nie lubię "jechać na emocjach", tzn. nie lubię rozkręcać ich do
>>>>>> monstrualnych rozmiarów - dla mnie to dziwne zachowanie. I trochę
>>>>>> niedojrzałe.
>>>>>
>>>>> Mam dokładnie to samo. Co wcale nie znaczy, że nie mam emocji. Nie
>>>>> lubię jednak takiego samonakręcania się i egzaltacji.
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Ciekawe czy to są myśli automatyczne, czy przyjrzałaś się z dystansu
>>>> tutejszej sytuacji?
>>>> Gdy wracałem z konferencji, na której dowiedziałem się o wypadku,
>>>> to pomyślałem, że musi tu być już niezły szum spekulacyjny.
>>>> Widziałem już nawet w myślach najgłośniejszych krzykaczy
>>>> i o dziwo, ci najwięksi bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli.
>>>> Za to najgłośniej reagowali inni.
>>>> Większość tutejszego bagiennego smaczku związanego z wypadkiem
>>>> przeczytałem z cytatach i ominęła mnie główna fala,
>>>> ale myślę, że udało mi się wychwycić wspólną cechę 'krzykaczy'.
>>>> Posiłkowałem się co prawda archiwum i opiniami o 'krzykaczach'
>>>> wyrażonymi także przez innych użytkowników, ale o dziwo,
>>>> znalazłem bardzo podobne od zupełnie różnych ludzi.
>>>> Ciekawe czy potrafisz wskazać jakaś wspólną cechę, dla kobiet
>>>> i mężczyzn, którzy w ostatnich 2 dniach szczególnie oddawali się
>>>> tu różnym spekulacjom prowadzącym właśnie do wzajemnego
>>>> samonakręcania się i egzaltacji?
>>>
>>> Chiron i XL?
>>
>>
>> Paulinko napiszę Ci, że masz w sobie dużo z tego, co Ci pisała Ixi:
>> fałszywa pamięć. Proszę Cię po raz kolejny o wskazanie moich postów,
>> których nie stworzyłem- a które mi przypisujesz. To już conajmniej
>> czwarty raz, Paulinko. No cóż- może na cztery potwarze napiszesz jedno:
>> "przepraszam"? Kto wie...
>
> Wybacz Chiron Ty widzisz widzisz świat inaczej niż ja i to jest ok. Ty
> widzisz Prawdę, ja tylko prawdę. Ty widzisz ruskich ja Rosjan. Masz próbkę
> badawczą dziewczyny młodej z różnymi naleciałościami historycznymi i
> światopoglądowymi. Nie dziewczynkę w białych kozaczkach. Doceń mój punkt
> widzenia. Jest inny, ale chyba bardziej prawdziwy, niżbyś spotkał byle
> gdzie, bo mnie to dotyczy, ja to czuję, przeżywam i oceniam ze swoim
> bagażem.



O faktach się nie dyskutuje. Napiszę jeszcze raz: po raz co najmniej czwarty
przypisujesz mi coś, czego nie napisałem. Jeśli napisałem- proszę, pokaż mi
to. Jak nie- zastanów się chociaż, dlaczego lubisz mi przypisywać rzeczy,
które rodzą się w Twoim- nie moim umyśle?
Przecież to nie ma nic wspólnego z Twoim punktem widzenia. Równie dobrze
(zgodnie z Twoją logiką) mogę oświadczyć, że nazwałaś Qrę starą, wredną
idiotką- bo ja mam taki punkt widzenia.

--
Serdecznie pozdrawiam

Chiron

Nie siadam do alkoholu z Marchewką i Redartem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2010-04-13 20:56:54

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> Podobnie jest z katastrofą i wypadkiem np górniczym, budowlanym.
>
> Wracając do artykułu: jeśli ktoś podkreśla, że tragiczne zdarzenie
> sobotnie było wypadkiem, a nie działaniem "sił nadprzyrodzonych"
> (czyli raczej katastrofą niż wypadkiem)... itd, to negowanie takiej
> czyjejś opinii w oparciu o semantykę jest jakieś takie na siłę.

Tu nie ma znaczenia działalność sił nadprzyrodzonych czy ich brak.
O nazwaniu wypadku katastrofą decyduje liczba ofiar oraz skala zniszczeń.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2010-04-13 20:57:21

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ender pisze:
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:hq2leu$h4e$8@node2.news.atman.pl...
>>> Ender pisze:
>>>> medea pisze:
>>>>> Vilar pisze:
>>>>>
>>>>>> Jak się cieszę.
>>>>>> Bo pomimo oczywistego szoku, smutku i szacunku dla wszystkich(!),
>>>>>> którzy zginęli i ich rodzin, od jakiegoś czasu czuję się jak
>>>>>> rodzynka w rozhisteryzowanym tłumie.
>>>>>> Nie lubię "jechać na emocjach", tzn. nie lubię rozkręcać ich do
>>>>>> monstrualnych rozmiarów - dla mnie to dziwne zachowanie. I trochę
>>>>>> niedojrzałe.
>>>>>
>>>>> Mam dokładnie to samo. Co wcale nie znaczy, że nie mam emocji. Nie
>>>>> lubię jednak takiego samonakręcania się i egzaltacji.
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> Ciekawe czy to są myśli automatyczne, czy przyjrzałaś się z dystansu
>>>> tutejszej sytuacji?
>>>> Gdy wracałem z konferencji, na której dowiedziałem się o wypadku,
>>>> to pomyślałem, że musi tu być już niezły szum spekulacyjny.
>>>> Widziałem już nawet w myślach najgłośniejszych krzykaczy
>>>> i o dziwo, ci najwięksi bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli.
>>>> Za to najgłośniej reagowali inni.
>>>> Większość tutejszego bagiennego smaczku związanego z wypadkiem
>>>> przeczytałem z cytatach i ominęła mnie główna fala,
>>>> ale myślę, że udało mi się wychwycić wspólną cechę 'krzykaczy'.
>>>> Posiłkowałem się co prawda archiwum i opiniami o 'krzykaczach'
>>>> wyrażonymi także przez innych użytkowników, ale o dziwo,
>>>> znalazłem bardzo podobne od zupełnie różnych ludzi.
>>>> Ciekawe czy potrafisz wskazać jakaś wspólną cechę, dla kobiet
>>>> i mężczyzn, którzy w ostatnich 2 dniach szczególnie oddawali się
>>>> tu różnym spekulacjom prowadzącym właśnie do wzajemnego
>>>> samonakręcania się i egzaltacji?
>>>
>>> Chiron i XL?
>>
>>
>> Paulinko napiszę Ci, że masz w sobie dużo z tego, co Ci pisała Ixi:
>> fałszywa pamięć. Proszę Cię po raz kolejny o wskazanie moich postów,
>> których nie stworzyłem- a które mi przypisujesz. To już conajmniej
>> czwarty raz, Paulinko. No cóż- może na cztery potwarze napiszesz
>> jedno: "przepraszam"? Kto wie...
>
> Nie chodziło mi oczywiście o wskazanie konkretnych ludzi,
> co sugeruje nasza prosta koleżanka,
> ale o ich wiodącą cechę która zmuszała, że tak powiem
> ich właśnie do kolejnych i kolejnych spekulacji
> często błędnie uprzedzających napływające oficjalne informacje
> oraz do różnych demonstracji emocjonalnych.
> I bez obawy Chiron, niektórzy tutaj mogą Ci rozsądku tylko pozazdrościć.

Być w tej sytuacji idiotą. Powaga.

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2010-04-13 20:58:07

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: zażółcony <z...@e...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 13 Apr 2010 22:32:04 +0200, Stalker napisał(a):

> przypadkowo symbol o sile rażenia bomby atomowej. Gdyby teraz Jarosław
> Kaczyński zgłosił chęć kandydowania na prezydenta, przypuszczam, że
> przeszedłby jeszcze w pierwszej turze, z przygniatająca przewagą i nie
Ja myśle, że na szczęście nie.
Wnioskuję to po bardzo kulturalnym, acz zdecydowanym proteście przy Wawelu
a także po tym, jak to wyglada teraz w mediach. Ludzie są bardzo ostrożni
i 'mądrzy' w poszukiwaniu zrównoważonego środka. Np. posłuchałem Nałęcza,
historyka i widzę, że ferment jest gruby, na najróżniejszych poziomach,
w najróżniejszych obozach politycznych.

Gdzieś padło zdanie 'PO musi teraz bardzo uważać, by nie wykonywać ruchów
kojarzących się z tryumfalizmem - bo to zostanie z miejsca wychwycone
i odrzucone". Komorowski i dziennikarze są tego bardzo świadomi.

Zaś najbliższy tryumfalizmu jest obecnie KK i jego otoczenie
- i to się również bardzo źle dla KK skończy.

--
Co w szkole piszczy:
- Proszę Pani, a moja mama daje mojemu bratu takie żrące lizaki,
że aż mu czasem krew leci !

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2010-04-13 20:58:58

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: "bartez" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hq2l3s$kdr$1@node1.news.atman.pl...
> Pewnie polityka, brudna polityka.
>
> PiS kuje żelazo póki gorące, jak widać.
> Później będzie można pomachać tym "wawelem" ludziom przed
> oczami, zwłaszcza tym młodym.

Później to będzie futro. Młodzi to mają wszystko w dupie :(
Machanie "wawelem" teraz jest wqrwiające.

Podrawiam.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2010-04-13 20:59:26

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 13 Apr 2010 21:50:26 +0200, zażółcony napisał(a):


> Wawel nie jest własnością KK

Katedra na Wawelu jest.

"Kraków jest otwarty, ja jako biskup i stróż Katedry jestem otwarty.
Niewątpliwie pogrzebanie pary prezydenckiej na Wawelu byłby dla Krakowa
zaszczytem i myślę, że Kraków tak przyjąłby decyzję rodziny" - powiedział
metropolita krakowski.
(...)
Metropolita podkreślił, że zwróciło się do niego o to także wiele
instytucji i środowisk, podnosząc, że Lech Kaczyński zginął w służbie
Polsce."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2010-04-13 20:59:40

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:
> Najbardziej mnie dobiła jedna pani, która stwierdziła, że to wszystko
> wina i plan Tuska, bo miał dziadka w Wermachcie.

Sluchaja tego debila Rydzyka, a pozniej takie bzdety roznosza na swoich
niedomytych ustach. Bleeeee.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2010-04-13 21:00:32

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 13-kwiecień-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:

> tren R pisze:
>
>> cytuję z wywiadu:
>> "
>> - W tym samolocie większość osób miała bardzo negatywny elektorat i byli to
>> ludzie, którzy byli oględnie mówiąc, przedmiotem krytyki mediów i ludzi.
>> Często bardzo ostrej, bezpardonowej i niegodnej. W tej atmosferze, w której
>> próbujemy przeżywać tę tragedię, w wielu ludziach pojawia się poczucie
>> winy. Zwłaszcza, że teraz wszyscy ci, którzy byli w tym samolocie nagle
>> awansują do jakiegoś panteonu narodowego. To jest zderzenie niefortunne dla
>> wielu. Poczucie winy może być uzasadnione dla wielu, którzy nadużywali
>> krytyki. Nie wolno popadać w przesadę. <...>"
>
> No właśnie, ale nawet wcześniejsza krytyka nie wyklucza chyba
> przeżywania żalu z powodu tej tragedii, nawet nieobciążonego poczuciem winy?

tak sądzę.

> BTW W tym samolocie były też osoby, o których się mało mówi, a które ja
> akurat ceniłam. I mam wrażenie, że nie mówi się albo mówi się o nich
> mniej, bo były z innej opcji niż prezydent. Czy tylko ja mam takie wrażenie?

tak, np o annie walentynowicz ja słyszałem z jedno zdanie.

>> reasumując - obrzydliwy bohomaz.
>
> Tendencyjny z innej strony, ale za to cenny dla zachowania jakiejś
> równowagi IMO.

równowagę to trzeba było wcześniej zachowywać. to powrót wahadła, które
dostało dodatkowego kopa, spowodowanego rykoszetem z odłamków tupolewa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2010-04-13 21:02:55

Temat: Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

bartez pisze:
> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:hq2cgp$j0j$1@node1.news.atman.pl...
>
>
>> Tak więc: nie popadajmy w przesadę i pozostańmy mimo wszystko
>> sobą, nawet jeśli czujemy że jest nam przykro z powodu tej tragedii,
>
> Zgadzam się. Ale żeby zaraz Wawel? No kurwa bez przesady.

Duze ego lubi przestrzen.

>> do której pośrednio lub bezpośrednio w jakimś [mniejszym-większym]
>> stopniu sami doprowadziliśmy.
>
> Nie wydaje mi się, żebym choć w najmniejszym stopniu się przyczynił.

Mi tez nie. Bez akcji nie ma reakcji. Gdyby zachowywal sie jak maz
stanu, to nikt by na nim psow nie smial wieszac. Po prostu.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 20 ... 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

pamiętasz redart tę hustawkę..?
Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
Re: Mitologizowanie tej tragedii jest bardzo niebezpieczne
== Komunikat dla Ludnosci Tubylczej ==
Nightfall over Poland

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »