| « poprzedni wątek | następny wątek » |
411. Data: 2009-08-10 19:31:33
Temat: Re: Moja wolnośćUżytkownik "XL" napisał:
> >>>>>>>> Qra, mogę również przeliterować
> >>>>>>> Przeliteruj. Natomiast nadal nie wiem, co to jest polobrot.
> >>>>>> a to juz Twoj problem nie nasz
> >>>>> Nasz? My "Margaretha"?
> >>>> mój i Qry potraktuj to jako lokalną solidarność
> >>> Solidarność krytykanctwa wszystkiego co was przerasta?
> >> Nas Qrę nic nie przerasta*. Ja tylko wiem, co to jest półobrót.
> >> Qra, *ale chyba raczej Diatryma
> > Oj przepraszam - miałem na myśli tylko was "Margaretha"... Was
> > Qro nigdy bym się nie ważył posądzić o zarozumiałość..
> Oni Qra są bardzo a bardzo sympatyczni,
Na Twoim miejscu, Qro, obraziłabym się naśmierć.
> choć i owszem, zgryźliwi jak cholera :-DDD
Qry nie mają zębów przecież (Qro?).
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
412. Data: 2009-08-10 20:10:43
Temat: Re: Moja wolnośćXL wrote:
>>>>>>>>> Ale nie masz też podstaw żeby mówić że ja, albo ktokolwiek nie
>>>>>>>>> mówimy prawdy. Wiedz że świat nie składa sie z samych
>>>>>>>>> kłamców.
>>>>>>>> a gdzies tak powiedzialam? nie sklada sie tez z samych
>>>>>>>> prawdomownych
>>>>>>> Więc co? Najlepiej zarzucić komuś mówienie nieprawdy?
>>>>>> Żeby nie spotkać się z takim zarzutem, trzeba postarać się być
>>>>>> wiarygodnym przynajmniej dla większośći.
>>>>> No tak, ale jak to zrobić? Coby Ikselka musiała zrobić żeby
>>>>> przekonać tak zacietrzewionych adwersarzy?
>>>> Jakieś dwa lata już jej doradzamy i nic. Myślę, że jeszcze z 1998
>>>> potrzeba.
>>> Tak piszesz jakby wina leżała po Jej stronie. A to Wam trzeba dużo
>>> (chyba) czasu żeby ją zrozumieć.. Na dzień dzisiejszy, niestety
>>> jest między większością z Was a XL-ką zbyt duża różnica
>>> intelektualna.. na waszą niekorzyść.
>> Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby wiekszość chciała jej dorównać. :)
> Przestań myśleć niższymi strefami, to sobie wyobrazisz...
W mezaliansie zawsze pożałowania godne jest to, że tak łatwo jest się
zachłysnąć awansem, a tak trudno do awansu dorosnąć.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
413. Data: 2009-08-10 20:14:18
Temat: Re: Moja wolnośćXL wrote:
>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza długością
>>>>>>>> własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady do
>>>>>>>> końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy, że
>>>>>>>> czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma długość/autorament... a
>>>>>>>> Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten Chiron
>>>>>> tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba niedługo poznam
>>>>>> Prawdę!
>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg i 5
>>>>> adresów emaliowanych :)
>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
>> Opowiemy o Miłości! :DDD
> ...w publicznym szalecie.
I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
414. Data: 2009-08-10 21:05:26
Temat: Re: Moja wolnośćUżytkownik "michal" napisał:
> >>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
> >>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
> >>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza długością
> >>>>>>>> własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
> >>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady do
> >>>>>>>> końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy, że
> >>>>>>>> czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma długość/autorament...
> >>>>>>>> a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
> >>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
> >>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten Chiron
> >>>>>> tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba niedługo poznam
> >>>>>> Prawdę!
> >>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg i 5
> >>>>> adresów emaliowanych :)
> >>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
> >>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
> >> Opowiemy o Miłości! :DDD
> > ...w publicznym szalecie.
> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
415. Data: 2009-08-10 21:42:31
Temat: Re: Moja wolnośćAicha wrote:
>>>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
>>>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
>>>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza długością
>>>>>>>>>> własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
>>>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady do
>>>>>>>>>> końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy, że
>>>>>>>>>> czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma długość/autorament...
>>>>>>>>>> a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
>>>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
>>>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten Chiron
>>>>>>>> tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba niedługo
>>>>>>>> poznam Prawdę!
>>>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg i
>>>>>>> 5 adresów emaliowanych :)
>>>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
>>>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
>>>> Opowiemy o Miłości! :DDD
>>> ...w publicznym szalecie.
>> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
> Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
A srebrzysty wodospad z charakterystycznym miłosnym szumem, jak Prawda
spłynie na sam dół rury kanalizacyjnej i poprzez podziemne kanały spienionym
nurtem, bogata w liczne intymności, łącząc się z kolejnymi różnobarwnymi
przypływami woda - wytryśnie ujściem jak kolorowa fontanna w otmęty ścieków
terytorialnych.... A u nas, w szalecie, da się już tylko słyszeć gardłowe
gulgulgul w otwartej na kształt muszli porcelanie, a potem cieniutki śpiew
małego strumienia, najpierw wyraźny, stopniowo cichnie i cichnie, aż
wreszcie zapada w głebokie milczenie. Jeszcze się złoty łańcuch
bezdźwięcznie kołysze odmierzając diamentową rączką nieubłagany czas... Do
następnej opwieści...
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
416. Data: 2009-08-10 21:47:57
Temat: Re: Moja wolnośćmichal pisze:
> Aicha wrote:
>>>>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
>>>>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
>>>>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza długością
>>>>>>>>>>> własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
>>>>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady do
>>>>>>>>>>> końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy, że
>>>>>>>>>>> czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma długość/autorament...
>>>>>>>>>>> a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
>>>>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
>>>>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten Chiron
>>>>>>>>> tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba niedługo
>>>>>>>>> poznam Prawdę!
>>>>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg i
>>>>>>>> 5 adresów emaliowanych :)
>>>>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
>>>>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
>>>>> Opowiemy o Miłości! :DDD
>>>> ...w publicznym szalecie.
>>> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
>
>> Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
>
> A srebrzysty wodospad z charakterystycznym miłosnym szumem, jak Prawda
> spłynie na sam dół rury kanalizacyjnej i poprzez podziemne kanały
> spienionym nurtem, bogata w liczne intymności, łącząc się z kolejnymi
> różnobarwnymi przypływami woda - wytryśnie ujściem jak kolorowa fontanna
> w otmęty ścieków terytorialnych.... A u nas, w szalecie, da się już
> tylko słyszeć gardłowe gulgulgul w otwartej na kształt muszli
> porcelanie, a potem cieniutki śpiew małego strumienia, najpierw wyraźny,
> stopniowo cichnie i cichnie, aż wreszcie zapada w głebokie milczenie.
> Jeszcze się złoty łańcuch bezdźwięcznie kołysze odmierzając diamentową
> rączką nieubłagany czas... Do następnej opwieści...
A potem przyjdzie pan od czyszczenia szamba.
I będzie bardziej przyziemnie,bo przyrurowo, to chyba nie po polsku.
--
Paulinka realistka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
417. Data: 2009-08-10 21:56:03
Temat: Re: Moja wolnośćPaulinka wrote:
>>>>>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
>>>>>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
>>>>>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza długością
>>>>>>>>>>>> własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
>>>>>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady
>>>>>>>>>>>> do końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy, że
>>>>>>>>>>>> czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma
>>>>>>>>>>>> długość/autorament... a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
>>>>>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
>>>>>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten
>>>>>>>>>> Chiron tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba
>>>>>>>>>> niedługo poznam Prawdę!
>>>>>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg
>>>>>>>>> i 5 adresów emaliowanych :)
>>>>>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
>>>>>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
>>>>>> Opowiemy o Miłości! :DDD
>>>>> ...w publicznym szalecie.
>>>> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
>>> Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
>> A srebrzysty wodospad z charakterystycznym miłosnym szumem, jak
>> Prawda spłynie na sam dół rury kanalizacyjnej i poprzez podziemne
>> kanały spienionym nurtem, bogata w liczne intymności, łącząc się z
>> kolejnymi różnobarwnymi przypływami woda - wytryśnie ujściem jak
>> kolorowa fontanna w otmęty ścieków terytorialnych.... A u nas, w
>> szalecie, da się już tylko słyszeć gardłowe gulgulgul w otwartej na
>> kształt muszli porcelanie, a potem cieniutki śpiew małego
>> strumienia, najpierw wyraźny, stopniowo cichnie i cichnie, aż
>> wreszcie zapada w głebokie milczenie. Jeszcze się złoty łańcuch
>> bezdźwięcznie kołysze odmierzając diamentową rączką nieubłagany
>> czas... Do następnej opwieści...
> A potem przyjdzie pan od czyszczenia szamba.
Każdy ma swoją rurę. To znaczy swoją opowieść, chciałem powiedzieć. ;D
> I będzie bardziej przyziemnie,bo przyrurowo, to chyba nie po polsku.
Ale brzmi tak purpurowo jak i brawurowo. :)
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
418. Data: 2009-08-10 22:02:54
Temat: Re: Moja wolnośćmichal pisze:
> Paulinka wrote:
>>>>>>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
>>>>>>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
>>>>>>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza długością
>>>>>>>>>>>>> własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
>>>>>>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady
>>>>>>>>>>>>> do końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy, że
>>>>>>>>>>>>> czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma
>>>>>>>>>>>>> długość/autorament... a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
>>>>>>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
>>>>>>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten
>>>>>>>>>>> Chiron tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba
>>>>>>>>>>> niedługo poznam Prawdę!
>>>>>>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg
>>>>>>>>>> i 5 adresów emaliowanych :)
>>>>>>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
>>>>>>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
>>>>>>> Opowiemy o Miłości! :DDD
>>>>>> ...w publicznym szalecie.
>>>>> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
>
>>>> Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
>
>>> A srebrzysty wodospad z charakterystycznym miłosnym szumem, jak
>>> Prawda spłynie na sam dół rury kanalizacyjnej i poprzez podziemne
>>> kanały spienionym nurtem, bogata w liczne intymności, łącząc się z
>>> kolejnymi różnobarwnymi przypływami woda - wytryśnie ujściem jak
>>> kolorowa fontanna w otmęty ścieków terytorialnych.... A u nas, w
>>> szalecie, da się już tylko słyszeć gardłowe gulgulgul w otwartej na
>>> kształt muszli porcelanie, a potem cieniutki śpiew małego
>>> strumienia, najpierw wyraźny, stopniowo cichnie i cichnie, aż
>>> wreszcie zapada w głebokie milczenie. Jeszcze się złoty łańcuch
>>> bezdźwięcznie kołysze odmierzając diamentową rączką nieubłagany
>>> czas... Do następnej opwieści...
>
>> A potem przyjdzie pan od czyszczenia szamba.
>
> Każdy ma swoją rurę. To znaczy swoją opowieść, chciałem powiedzieć. ;D
Jest XL! Ona każda rurę zweryfikuje.
>> I będzie bardziej przyziemnie,bo przyrurowo, to chyba nie po polsku.
>
> Ale brzmi tak purpurowo jak i brawurowo. :)
Pan nie nadaża, pani nie nadanża. Normalnie nie nadanżamy.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
419. Data: 2009-08-10 23:01:36
Temat: Re: Moja wolnośćUżytkownik "michal" napisał:
> >>>>>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
> >>>>>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
> >>>>>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza
> >>>>>>>>>>>> długością własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
> >>>>>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady
> >>>>>>>>>>>> do końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy,
> >>>>>>>>>>>> że czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma długość/
> >>>>>>>>>>>> autorament... a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
> >>>>>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
> >>>>>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten
> >>>>>>>>>> Chiron tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba
> >>>>>>>>>> niedługo poznam Prawdę!
> >>>>>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer gg
> >>>>>>>>> i 5 adresów emaliowanych :)
> >>>>>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
> >>>>>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
> >>>>>> Opowiemy o Miłości! :DDD
> >>>>> ...w publicznym szalecie.
> >>>> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
> >>> Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
> >> A srebrzysty wodospad z charakterystycznym miłosnym szumem, jak
> >> Prawda spłynie na sam dół rury kanalizacyjnej i poprzez podziemne
> >> kanały spienionym nurtem, bogata w liczne intymności, łącząc się z
> >> kolejnymi różnobarwnymi przypływami woda - wytryśnie ujściem jak
> >> kolorowa fontanna w otmęty ścieków terytorialnych.... A u nas, w
> >> szalecie, da się już tylko słyszeć gardłowe gulgulgul w otwartej na
> >> kształt muszli porcelanie, a potem cieniutki śpiew małego
> >> strumienia, najpierw wyraźny, stopniowo cichnie i cichnie, aż
> >> wreszcie zapada w głebokie milczenie. Jeszcze się złoty łańcuch
> >> bezdźwięcznie kołysze odmierzając diamentową rączką nieubłagany
> >> czas... Do następnej opwieści...
> > A potem przyjdzie pan od czyszczenia szamba.
> Każdy ma swoją rurę. To znaczy swoją opowieść, chciałem powiedzieć. ;D
Bo "Nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać" :)
> > I będzie bardziej przyziemnie,bo przyrurowo, to chyba nie po polsku.
> Ale brzmi tak purpurowo jak i brawurowo. :)
Zatkało mię... myślałam, że tylko Norek jest dobry w poezji
hardkorowej... A tu proszę - poemat o rurze :)
--
Pozdrawiam - Aicha (może zmienimy target na apd? :DDD)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
420. Data: 2009-08-11 07:57:35
Temat: Re: Moja wolnośćAicha wrote:
>>>>>>>>>>>>>>>> Niski gość z Ciebie, to i tak to odbierasz.
>>>>>>>>>>>>>>> Linijką ludzi także mierzysz?
>>>>>>>>>>>>>> Nigdy nie mierzyłam nikomu niczego linijką - poza
>>>>>>>>>>>>>> długością własnych dłoni. Skąd Ci się to wzięło?
>>>>>>>>>>>>>> Pomiar jest prosty, skoro moja dłoń ma długość (od nasady
>>>>>>>>>>>>>> do końca palca środkowego) dokładnie 15,5 cm. Wystarczy,
>>>>>>>>>>>>>> że czegoś/kogoś dotknę i już wiem, jaką ma długość/
>>>>>>>>>>>>>> autorament... a Ty sam się prosiłeś... i stąd wiem.
>>>>>>>>>>>>> No to Cię dotknęła, nie ma co!
>>>>>>>>>>>> Teraz czuję się dotknięty. Więc mam uczucie... Co mi ten
>>>>>>>>>>>> Chiron tutaj nagadał... Nawet przestałem myśleć. Chyba
>>>>>>>>>>>> niedługo poznam Prawdę!
>>>>>>>>>>> Musisz jeszcze tylko wykasować 2 numery telefonów, 1 numer
>>>>>>>>>>> gg i 5 adresów emaliowanych :)
>>>>>>>>>> Nie będę kasował swojego autoramentu. :)
>>>>>>>>> Zawsze możemy tfurcze męki upublicznić :DDDDD Prawda zwycięży!
>>>>>>>> Opowiemy o Miłości! :DDD
>>>>>>> ...w publicznym szalecie.
>>>>>> I kulturalnie spuścimy wodę za pomocą porcelanowej spłuczki.
>>>>> Ze złotym łańcuchem i diamentową rączką.
>>>> A srebrzysty wodospad z charakterystycznym miłosnym szumem, jak
>>>> Prawda spłynie na sam dół rury kanalizacyjnej i poprzez podziemne
>>>> kanały spienionym nurtem, bogata w liczne intymności, łącząc się z
>>>> kolejnymi różnobarwnymi przypływami woda - wytryśnie ujściem jak
>>>> kolorowa fontanna w otmęty ścieków terytorialnych.... A u nas, w
>>>> szalecie, da się już tylko słyszeć gardłowe gulgulgul w otwartej na
>>>> kształt muszli porcelanie, a potem cieniutki śpiew małego
>>>> strumienia, najpierw wyraźny, stopniowo cichnie i cichnie, aż
>>>> wreszcie zapada w głebokie milczenie. Jeszcze się złoty łańcuch
>>>> bezdźwięcznie kołysze odmierzając diamentową rączką nieubłagany
>>>> czas... Do następnej opwieści...
>>> A potem przyjdzie pan od czyszczenia szamba.
>> Każdy ma swoją rurę. To znaczy swoją opowieść, chciałem powiedzieć.
>> ;D
> Bo "Nie ma takiej rury na świecie, której nie można odetkać" :)
Są: Bogumiła C., Romualda W., Celestyna G. i mój stara żeliwna rura
kanalizacyjna, którą trzeba było w czasie remontu roztłuc i ze stropu
wywalić. ;D
>>> I będzie bardziej przyziemnie,bo przyrurowo, to chyba nie po polsku.
>> Ale brzmi tak purpurowo jak i brawurowo. :)
> Zatkało mię... myślałam, że tylko Norek jest dobry w poezji
> hardkorowej... A tu proszę - poemat o rurze :)
Jeszcze maluję, rzeźbię, kręcę i wystawiam! ;DDD
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |