| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2010-06-16 22:25:31
Temat: Re: Mr Freemancbnet pisze:
> Ja w nim widzę człowieka, który nie żyje, lecz kluczy poszukując
> wyzwań dla swego intelektu...
> a przebieg i efekty konfrontacji, do których podchodzi bez żadnych
> obaw (znowu: wyłączone emocje) i bez respektu są mityczne
> i nierealistyczne (notabene: dotyczy to w dużej mierze także stylu).
>
> Jak dla mnie: zupełnie nie ten typ człowieka.
>
>
> Tak jak pisałem: "Lie to me" wydaje mi się przeładowana realizmem
> w porównaniu z tą bajeczką, którą prawdopodobnie samym tylko
> intelektem odbiera się jako przyjemne.
>
> Zresztą zwróć uwage: w "Lie to me" również był element wyższości
> intelektu wobec emocjonalnej percepcji rzeczywistości: naturals radziła
> sobie _dużo_ gorzej niż bohater specjalizujący się w behawioralnej
> analizie wyrazu ludzkich twarzy, co w tym przypadku już było imho
> przesadą... ale pomimo to daleko mu do doskonałości, czy trudno
> mu przypisywać jakieś nadnaturalne cechy.
>
> W "Mentaliście" bohater cechuje się wręcz jakąś boską, nadnaturalną
> precyzją, doskonałością, by nie powiedzieć geniuszem w swoich
> poczynaniach.
> I OK, niech tak by było... tylko problem polega na tym, iż żaden geniusz
> nie jest maszyną posługującą się wyłącznie intelektem.
>
> A może to taki zwykły serial kryminalny, tylko z XXI-go wieku? ;)
>
>
> A właściwie dlaczego ten serial nosi taki tytuł?
>
Mentalista - od mentalizm.
a mentalizm to forma iluzji. Trick który daje efekt czytania umysłu,
bądź mentalnego wpływu na ludzi i rzeczy. Klasyczny przykład - zginanie
łyżeczki, odgadywanie pomyślanej/wybranej karty itd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2010-06-16 22:26:39
Temat: Re: Mr Freemancbnet pisze:
> "Dr House" też oglądasz z zapartym tchem? :)
>
nie House'a obejrzałem jeden lub dwa odcinki żeby sprawdzić co to i
wiedziałem że ludzie się tym serialem jakoś fascynują, ale mnie
kompletnie niczym nie zainteresował i w ogole szmirowate to jakieś.
kompletnie nic mi się w tym serialu nie podobało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2010-06-16 22:33:28
Temat: Re: Mr Freemancbnet pisze:
> "Dr House" też oglądasz z zapartym tchem? :)
>
A ponieważ interesuję się iluzją i zdobyłem na ten temat wiele różnych
materiałów i oglądam poczynania wielu iluzjonistów/mentalistów,
interesuje mnie mowa ciała, lingwistyka, wszystko co w jakiś sposób
zdradza intencje bądź ukrywane emocje, to potrafię w tej kwestii
odróżniać prawdę od fikcji. Serial Mentalista nawet jeśli jest
przekoloryzowany, to inspirujący w pewien sposób.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2010-06-16 22:46:25
Temat: Re: Mr FreemanNie bardzo rozumiem w takim razie...
Ten gość wymyśla np że trzeba coś sprawdzić w interenecie
i dokładnie jak, co pozwala w ciągu 2-minut ustalić personalia
ofiary - to chyba nie jest przykład mentalizmu?
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hvbj0r$59f$4@news.onet.pl...
>> A właściwie dlaczego ten serial nosi taki tytuł?
> Mentalista - od mentalizm.
> a mentalizm to forma iluzji. Trick który daje efekt czytania umysłu,
> bądź mentalnego wpływu na ludzi i rzeczy. Klasyczny przykład - zginanie
> łyżeczki, odgadywanie pomyślanej/wybranej karty itd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2010-06-16 22:48:24
Temat: Re: Mr FreemanDlaczego interesują cię tak bardzo emocje, skoro sam nie przywiązujesz
do nich jakiejś zasadniczej wagi?
--
CB
Użytkownik "adamoxx1" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hvbjfo$59f$6@news.onet.pl...
> A ponieważ interesuję się iluzją i zdobyłem na ten temat wiele różnych
> materiałów i oglądam poczynania wielu iluzjonistów/mentalistów,
> interesuje mnie mowa ciała, lingwistyka, wszystko co w jakiś sposób
> zdradza intencje bądź ukrywane emocje, to potrafię w tej kwestii
> odróżniać prawdę od fikcji. Serial Mentalista nawet jeśli jest
> przekoloryzowany, to inspirujący w pewien sposób.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2010-06-16 22:53:53
Temat: Re: Mr Freemancbnet pisze:
> Nie bardzo rozumiem w takim razie...
> Ten gość wymyśla np że trzeba coś sprawdzić w interenecie
> i dokładnie jak, co pozwala w ciągu 2-minut ustalić personalia
> ofiary - to chyba nie jest przykład mentalizmu?
>
Nie wiem kto robi większy błąd, czy ja - oglądając serial i 'enjoyując'
go, czy Ty - próbując zarzucać/wytykać mu elementy fikcji i oceniać
jakby głównym zamysłem serialu miało być jak najwierniejsze odwzorowanie
rzeczywistości.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2010-06-16 23:13:55
Temat: Re: Mr Freemancbnet pisze:
> Dlaczego interesują cię tak bardzo emocje, skoro sam nie przywiązujesz
> do nich jakiejś zasadniczej wagi?
>
Pewnie dlatego, że wiem że ludzie w większym stopniu ulegają emocjom niż
swoim intelektualnym dywagacjom.
Możliwe że to z jakiegoś lęku bycia skrzywdzonym, nabranym, przez kogoś
innego i dzięki tego typu wiedzy i przenikliwości mógłbym lepiej
wiedzieć z kim się zadawać a z kim nie.
Poza tym też zapewne z chęci imponowania i dla lepszej komunikacji.
Fajnie jest wiedzieć zawczasu co ktoś myśli, jaki ma do czegoś stosunek
i móc się odpowiednio wcześnie do tego ustosunkować (mówię to akurat w
kontekście kobiet).
Nawet w takich przypadkach gdy zadajesz pytanie, bądź coś proponujesz
albo po prostu coś mówisz, i widzisz z jakim odbiorem się to spotyka
zanim ten ktoś w ogóle zdąży na to odpowiedzieć.
Tak jeszcze w innym temacie, kiedyś coś komuś pisałem i stwierdziłem co
następuje:
Moim zdaniem trud i wysiłek nie
są decydującym czynnikiem jeśli chodzi o wszelkiego rodzaju sukcesy,
lecz inteligencja.
Ja rozumiem inteligencję jako umiejętność jak najbardziej efektywnego
wykorzystywania swojej energii. Tak więc oznacza to minimalizację
nakładu trudu i wysiłku by osiągnąć taki sam rezultat.
Tracenie energii na czynności niedające profitów są oznaką braku
inteligencji i marnotrawieniem energii, którą można byłoby, używając
myślenia i IQ wykorzystać w dużo lepszy sposób.
Inteligencja to umiejętność znajdowania drogi na skróty, umiejętność
niezależnego myślenia i przenikania schematów.
Np natura jest maksymalnie inteligentna, ponieważ rządzi się właśnie tą
regułą. Wszystko w naturze przybiera formy najbardziej wydajne
energetycznie itd.
Otrzymanie przez człowieka świadomości i pewnego rodzaju niezależności,
wolnej woli - implikuje prawo do głupoty i tworzenia mało inteligentnych
teoryj, przepisów itd. (i to prawo do głupoty to taki grzech pierworodny).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2010-06-16 23:18:58
Temat: Re: Mr FreemanW dniu 17 czerwca 2010 01:13, adamoxx1 pisze:
> cbnet pisze:
>> Dlaczego interesują cię tak bardzo emocje, skoro sam nie przywiązujesz
>> do nich jakiejś zasadniczej wagi?
>>
> Pewnie dlatego, że wiem że ludzie w większym stopniu ulegają emocjom niż
> swoim intelektualnym dywagacjom.
> Możliwe że to z jakiegoś lęku bycia skrzywdzonym, nabranym, przez kogoś
> innego i dzięki tego typu wiedzy i przenikliwości mógłbym lepiej
> wiedzieć z kim się zadawać a z kim nie.
> Poza tym też zapewne z chęci imponowania i dla lepszej komunikacji.
> Fajnie jest wiedzieć zawczasu co ktoś myśli, jaki ma do czegoś stosunek
> i móc się odpowiednio wcześnie do tego ustosunkować (mówię to akurat w
> kontekście kobiet).
> Nawet w takich przypadkach gdy zadajesz pytanie, bądź coś proponujesz
> albo po prostu coś mówisz, i widzisz z jakim odbiorem się to spotyka
> zanim ten ktoś w ogóle zdąży na to odpowiedzieć.
Tak bardzo to wszystko jest dla Ciebie pozytywne? Przecież przedstawione
przez Ciebie pozytywy, to tak naprawdę są cechy "ubogiego" człowieka i
obraz jego krzywdy.
--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2010-06-16 23:34:17
Temat: Re: Mr FreemanPiotr M pisze:
> W dniu 17 czerwca 2010 01:13, adamoxx1 pisze:
>> cbnet pisze:
>>> Dlaczego interesują cię tak bardzo emocje, skoro sam nie przywiązujesz
>>> do nich jakiejś zasadniczej wagi?
>>>
>> Pewnie dlatego, że wiem że ludzie w większym stopniu ulegają emocjom niż
>> swoim intelektualnym dywagacjom.
>> Możliwe że to z jakiegoś lęku bycia skrzywdzonym, nabranym, przez kogoś
>> innego i dzięki tego typu wiedzy i przenikliwości mógłbym lepiej
>> wiedzieć z kim się zadawać a z kim nie.
>> Poza tym też zapewne z chęci imponowania i dla lepszej komunikacji.
>> Fajnie jest wiedzieć zawczasu co ktoś myśli, jaki ma do czegoś stosunek
>> i móc się odpowiednio wcześnie do tego ustosunkować (mówię to akurat w
>> kontekście kobiet).
>> Nawet w takich przypadkach gdy zadajesz pytanie, bądź coś proponujesz
>> albo po prostu coś mówisz, i widzisz z jakim odbiorem się to spotyka
>> zanim ten ktoś w ogóle zdąży na to odpowiedzieć.
>
> Tak bardzo to wszystko jest dla Ciebie pozytywne? Przecież przedstawione
> przez Ciebie pozytywy, to tak naprawdę są cechy "ubogiego" człowieka i
> obraz jego krzywdy.
>
może to tak wygląda. problemów z komunikacją z ludźmi nie mam, więc nie
jest to dla mnie sposób na jakieś samouzdrawianie czy coś.
Jest to dla mnie natomiast pewnego rodzaju poligon doświadczalny,
dziedzina w której mogę stawać się lepszy, subtelna psychologia itd.
Nie bez powodu też w praktyce interesuję się iluzją, a więc sztuką
kontrolowania czyjejś percepcji oraz pracy na założeniach, które
nieświadomie każdy robi - bez których nie dałoby się stworzyć iluzji.
Podoba mi się to i ludziom którzy są w to zamieszani, bo przez chwile
czują moment zadziwienia czymś pozornie niewytłumaczalnym i
niezrozumiałym, bądź podchodzą do tego czysto intelektualnie i próbują
rozgryźć metodę. Jedna i druga reakcja jest fajna.
Nie wiem skąd u mnie te fascynacje, ale je mam i po prostu kręci mnie
ten temat. Kręci mnie też unikalność tematu, bo generalnie mało osób się
tym interesuje, szczególnie w praktyce.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2010-06-17 06:07:33
Temat: Re: Mr Freemanadamoxx1 pisze:
> cbnet pisze:
>> "Dr House" też oglądasz z zapartym tchem? :)
>>
> A ponieważ interesuję się iluzją i zdobyłem na ten temat wiele różnych
> materiałów i oglądam poczynania wielu iluzjonistów/mentalistów,
> interesuje mnie mowa ciała, lingwistyka, wszystko co w jakiś sposób
> zdradza intencje bądź ukrywane emocje, to potrafię w tej kwestii
> odróżniać prawdę od fikcji. Serial Mentalista nawet jeśli jest
> przekoloryzowany, to inspirujący w pewien sposób.
"Lie to me" - jest dokładnie o czytaniu ludzi z zachowania, mimiki, itp.
Ciekawostka taka - osobiście mialam de ja vu, bo spotkałam w zyciu
takiego "specjalistę" - byl moim szefem :) Ciekawe doświadczenie.
E.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |