| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-06-05 12:10:41
Temat: Odp: Mrowisko - wyruszam na wojnUżytkownik Janusz Czapski <j...@t...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:bbnam9$aa1$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik Howk <f...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
> dyskusyjnych napisał:bbn9rf$nej$...@n...onet.pl...
> > A może są jakieś sprawdzone pestycydy na mrówki, może ktoś z tym już >
> walczył??
>
> No więc idzie sie do pierwszego lepszego sklepu ogrodniczego i mówi się:
> - dzień dobry, poprosze coś na mrówki.
> Dostaje się taki proszek (przewaznie cos z boraksem, ale i bardziej
> wymyslne), płaci się, i posypuje tym scieżki mrówek, okolice mrowisk i...
> juz!
> Skuteczne. Sprawdzone.
I mam zamiar tak zrobić, ale pomyślałem sobie, że może ktoś używał,
zadziałało super-truper, jest zadowolony i podrzuci mi nazwę cobym nie
naciąć się i nie kupił czegoś o kiepskim działaniu (wiadomo, że sprzedawca
najbardziej zachwala to co sprzedaje ;)
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-06-05 15:42:13
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojn
Użytkownik "Howk" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bbmr9a$e91$1@news.onet.pl...
> Można to jakoś skutecznie tępić w ogrodzie? Co będzie najskuteczniejsze na
> mrówki? Zaczęły mi skubańce robić na działce kopce. Znalazłem już w 3
> miejscach. Więc wojna się zaczęła :))
>
Witam!
Można żyletką łby mrówom odcinać. Nie będę ukrywał,
że mój pomysł jest zmodyfikowaną wersją sposobu na
dżdżownice, który niedawno zaproponował Janusz.
Janusz, kłaniam się i dziękuję za inspirację! ;-)
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-06-05 17:30:01
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojnW wiadomości news:bbno5d$bck$1@nemesis.news.tpi.pl Wojtek
<t...@b...pl> napisał(a):
>
> Można żyletką łby mrówom odcinać.
>
Hejka. W jakich czasach Ty żyjesz? Dzisiaj laserem albo strumieniem
rozpędzonych neutronów walczymy z mrówkami. :-)
Pozdrawiam współcześnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-06-05 18:16:48
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojn
> z tego co wyczytałem na razie to:
> - aksamitki, lawendy, majeranki, mięty i tymianki odstraszają bielinki
> kapustniki, mrówki i mszyce;
> - wrotycze chronią otoczenie przed muchami i mrówkami.
Muszę o tym poczytać moim mrówkom siedzącym w mięcie...
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-06-05 18:28:45
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojn"Dirko" <d...@w...pl> writes:
> Hejka. W jakich czasach Ty żyjesz? Dzisiaj laserem albo strumieniem
> rozpędzonych neutronów walczymy z mrówkami. :-)
Taaa... I od razu przypomina mi się wierszyk A. Waligórskiego:
Jedzie Wojtuś popod lasem, skrajem dąbrowy,
Wiezie se do domu laser, laser gazowy.
Pytali się go kolesie, po co to nabył?
-- A bo właśnie stał w GS-ie, więc kupiłem go Teresie.
Dyć coś zawsze przywieźć chce się dla swojej baby!
Jedzie Wojtuś popod lasem, po twardym dukcie.
Wiezie se do domu laser, czyta instrukcję.
A instrukcja jest ciekawa: Włączyć do prądu,
To ten laser wszystko skrawa, bez różnicy, stal czy trawa
I w ogóle jest zabawa prawie bez swądu.
Jedzie Wojtuś popod lasem, woła: Wio, wiśta!
Wiezie se do domu laser, tak se rozmyśla:
,,Jak w tym dojdę do biegłości, będzie wygodnie,
Jest tu paru wrednych gości, przyceluje se w skrytości
I padalcom z odległości podpalę spodnie!''
Jedzie Wojtuś popod lasem, rad, że o rany
Wiezie se do domu laser, uklada plany:
,,Niech spróbuje na rowerze jeździć Kaczmarski.
Zaraz w dętkę mu przymierzę, i kartofle się obierze,
I wywierci dziury w serze, by był śwajcarski!"
Jedie Wojtuś popod lasem, skręcił przy POM-ie.
Wiezie se do domu laser schowany w słomie.
Na podwórku cielę bryka, kaczki na stawie...
Wdziera, wdziera się technika coraz częściej w dom rolnika,
Jeszcze to nie Ameryka... Ale już prawie!!!
Pozdrawiam, przekornie
Grzesiek
--
Był anemiczny raz hipochondryk,
Co wielki miał do cudzych żon dryg.
Wtem przyszło fiasko:
W łeb dostał laską,
Ogromny przeto powstał stąd ryk!
(C) Janusz Minkiewicz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-06-05 18:42:50
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojn
> > z tego co wyczytałem na razie to:
> > - aksamitki, lawendy, majeranki, mięty i tymianki odstraszają bielinki
> > kapustniki, mrówki i mszyce;
> > - wrotycze chronią otoczenie przed muchami i mrówkami.
>
> Muszę o tym poczytać moim mrówkom siedzącym w mięcie...
Oj Basiu masz jakies niedouczone mrowki i dlatego nie wiedza, ze nie lubia
miety ;-)
Naucz je czytac, pokaz co koledzy pisza i zabaczysz jak szybko uciekna od
miety ;-)
Pozdrawiam
Futrzak
>
> Pozdrawiam, Basia.
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-06-06 11:47:16
Temat: Re: Odp: Mrowisko - wyruszam na wojn> I mam zamiar tak zrobić, ale pomyślałem sobie, że może ktoś używał,
> zadziałało super-truper, jest zadowolony i podrzuci mi nazwę cobym nie
> naciąć się i nie kupił czegoś o kiepskim działaniu (wiadomo, że sprzedawca
> najbardziej zachwala to co sprzedaje ;)
>
> pozdrawiam
Ja już kilkakrotnie używałem proszku w plastikowej butelce pt. MRÓWKA OUT.
Mrówki wyniosły sie praktycznie w ciągu jednej nocy (jak to wszystko było
zorganizowane. Autobusy im podstawili czy co?)a preparat nie uszkodził ani
trawki ani roslinek. Wczoraj odkryłem kopce w nowych zakądkach ogródka więc
lecę dziś do sklepu i rozpoczynam nową krucjatę.
pozdrowienia
Krugoo
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-06-06 12:54:43
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojn
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbnunr$h43$1@nemesis.news.tpi.pl...
> W wiadomości news:bbno5d$bck$1@nemesis.news.tpi.pl Wojtek
> <t...@b...pl> napisał(a):
> >
> > Można żyletką łby mrówom odcinać.
e tam.. ja tam wole stare sprwadzone metody
...dynamit ;)
huck
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-06-06 16:20:32
Temat: Re: Mrowisko - wyruszam na wojn
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w wiadomości
news:m1d6hsnztu.fsf@sapijaszko.net...
> "Dirko" <d...@w...pl> writes:
>
> > Hejka. W jakich czasach Ty żyjesz? Dzisiaj laserem albo strumieniem
> > rozpędzonych neutronów walczymy z mrówkami. :-)
>
> Taaa... I od razu przypomina mi się wierszyk A. Waligórskiego:
>
> Jedzie Wojtuś popod lasem, skrajem dąbrowy,
> Wiezie se do domu laser, laser gazowy.
> Pytali się go kolesie, po co to nabył?
> -- A bo właśnie stał w GS-ie, więc kupiłem go Teresie.
> Dyć coś zawsze przywieźć chce się dla swojej baby!
>
> Jedzie Wojtuś popod lasem, po twardym dukcie.
> Wiezie se do domu laser, czyta instrukcję.
> A instrukcja jest ciekawa: Włączyć do prądu,
> To ten laser wszystko skrawa, bez różnicy, stal czy trawa
> I w ogóle jest zabawa prawie bez swądu.
>
> Jedzie Wojtuś popod lasem, woła: Wio, wiśta!
> Wiezie se do domu laser, tak se rozmyśla:
> ,,Jak w tym dojdę do biegłości, będzie wygodnie,
> Jest tu paru wrednych gości, przyceluje se w skrytości
> I padalcom z odległości podpalę spodnie!''
>
> Jedzie Wojtuś popod lasem, rad, że o rany
> Wiezie se do domu laser, uklada plany:
> ,,Niech spróbuje na rowerze jeździć Kaczmarski.
> Zaraz w dętkę mu przymierzę, i kartofle się obierze,
> I wywierci dziury w serze, by był śwajcarski!"
>
> Jedie Wojtuś popod lasem, skręcił przy POM-ie.
> Wiezie se do domu laser schowany w słomie.
> Na podwórku cielę bryka, kaczki na stawie...
> Wdziera, wdziera się technika coraz częściej w dom rolnika,
> Jeszcze to nie Ameryka... Ale już prawie!!!
>
Super. Podoba mi się. To chyba o mnie ;-)
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |