Data: 2004-08-17 17:54:28
Temat: Muzyk i matematyk
Od: "Cyprian Korneliusz Peter" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Muzyk obraca sie zazwyczaj w towarzystwie ludzi tak jak i on kochajacych
muzyke, grajacych i muzykujacych. Jego swiat to swiat dzwiekow, akordow,
nut, symfonii, orkiestry. I czesto polowa ludzi z jego otoczenia to inni
muzycy, ich rodziny i znajomi. Tematem rozmow jest najczesciej muzyka a
dzieci wysyła do szkol muzycznych. Swiat otaczajacy go, czyli jego
otoczenie - to jego dusza, dusza muzyka.
Mozna zazdroscic dobremu matematykowi jego matematycznego talentu i
zdolnosci, ktory wydaje byc wrecz niezwykly, rzadko spotykany. Wydawac sie
moze laikom, ze taki matematyk jest godzien podziwu z powodu swej
niesamowitej wiedzy, ktora goruje nad innymi ludzmi. Ale zazwyczaj wcale tak
nie jest. Dobry matematyk nikogo wokol siebie nie zadziwia, ma bowiem wokol
siebie swoje wlasne otoczenie, które w sporej czesci zlozone jest z innych
matematykow, czesto lepszych nawet od niego.
Prawdziwie dobry matematyk otoczony jest w swoim swiecie przez czesto
jeszcze lepszych od niego matematykow, gdyz swiadomie i nieswiadomie
"przyciaga" w swoje poblize innych matematykow, ludzmi z ktorymi moze
swobodnie podyskutowac i czuc sie dobrze podczas rozmowy z nimi. Jesli ma
"matematyczna dusze" to ma zlozone z wielu matematykow otoczenie.
Jeszcze raz podkreslic pragne, ze owo przyciaganie dotyczy cech
wewnetrznych, duchowych, wynikajacych z podobnych systemow wartosci i tych
samych filtrow. Nie ma ono charakteru fizycznego, nie ma zwiazku z zadna
energia, ani z cechami zewnetrznymi (wyglad). Gdyby bowiem przyciaganie
dotyczylo wygladu, to Murzyn musialby przyciagac w swojej otoczenie
wylacznie Murzynow, inwalida inwalidow itp.
Powie ktos moze, ze "w danym gronie jednak znajdzie się taki matematyk,
który jest najmądrzejszy i on już nie będzie miał mądrzejszych od siebie".
Owszem, ale przeciez wtedy nie mowimy o otoczeniu matematyka, lecz tego
czlowieka, ktory obserwuje w swoim otoczeniu "najmadrzejszego w gronie"
matematyka. Zas prawdziwie dobry matematyk otoczony jest w swoim swiecie
przez czesto jeszcze lepszych od niego matematykow, gdyz swiadomie i
nieswiadomie takich wlasnie ludzi przyciaga. "Przyciaga" ludzi, z ktorymi
moze swobodnie podyskutowac i czuc sie dobrze podczas rozmowy z nimi. Jesli
ma "matematyczna dusze" to z cala pewnoscia ma zlozone z dobrych matematykow
otoczenie.
CKP
|