Data: 2005-08-10 06:39:51
Temat: Myśl co chcesz
Od: m...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
>
Myśl co chcesz, siebie już przekonalaś. Masz intuicję, szkoda tylko że cię
zawodzi. Wyobraź sobie że są matki które mogą powiedzieć :Nie dzwoń do mnie,
mnie nikt nigdy niczego też nie dał. Ja mam swoje problemy i nie mogę się
denerwować. Koniec kwestii.
Swoją drogą bardzo jestem ciekawa czym objawia się moja przebiegłość bo nic mni
na ten temat nie wiadomo.
Msić się? Na kim? Na mężu zeby zaczął żałować ze został? Na kochance, żeby
uznał, że jeszcze może coś osiągnąć skoro ciągle to drążę? Zresztą uwazam, że
największa kara już ją spotkała - jest bez niego. Nie mam do niej pretensji ja
pewnie też bym walczyła o ukochanego człowieka
Oczywiście,ze sama sobie wybralam takie życie, Nikt mnnie nie zmuszał. Drażni
mnie tylko głos "wiedzących wszystko najlepiej" chciałam się tylko wygadać,
taka publiczna-anonimoiwa spowiedz. Nie oczekuję rad ani pomocy, nie oczekuję
nawet zrozumienia. Oczekiwałam życzliwego zainteresowania bez podważania moich
intencji. Myslę że ty patrzysz ma nie przez pryzmat własnych dośwaidczeń i
przezyć, niestety, one nie mają nic wspólnego z moją sytuacją. Bo każdy
przypadek jest idnywidualny i niepowtarzalny. A ja i tak do końca mam nadzieję
że to co przezyła i to, co robię miałoi ma jakiś sens
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|