| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-03-03 15:27:51
Temat: Re: Natarczywy wzrok...Agent Darek Miauu nadał w depeszy:
news:c24hvi$eor$1@inews.gazeta.pl
> VonBraun - Ty świnio! :)
> J23 z tej strony. Gdybyś wiedział, ile mieliśmy tamtego pamiętnego dnia
> zgryzot przez Ciebie w kontrwywiadzie!
Tu na poddaszu gdzie się ukryłem jest trochę chłodno, a może to
po prostu gorączka od kuli snajpera, którego nasłał J-23.
Patrzę na ciepłą jeszcze lufę swego wiernego parabellum
i uśmiecham się do siebie, przynajmniej odpłaciłem
się za kulę w moim prawym płucu!
Drżącą ręką podłączam zakrwawionego laptopa do komórki i
sztywniejącymi palcami wystukuję ostatniego posta na
pl.sci.psychologia.
Jeszcze tylko zniszczyć kody i spalić notatki,
zdąże zanim stracę przytomność!
Oddech staje się coraz cięższy, zanoszę się kaszlem,
przed oczyma przesuwają mi się sceny z dzieciństwa.
Wraca wspomnienie wycieczek z dziadkiem Wernherem,
gdy oprowadzał mnie - małego jeszcze chłopca -
po instalacjach rakietowych w wiosce Peenemunde.
Dziś nie ma już V2 i nie ma Peenemunde, a mnie
czas kończyć, bo nie zdążę nacisnąć klawisza ENTER.
pozdrawiam
vonBrau< * $%^% &**(*&
& $#$#@
#$%^&^%^^
!#=
)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-03-03 16:18:37
Temat: Re: Natarczywy wzrok...vonBraun <i...@s...pl> napisał(a):
> Tu na poddaszu gdzie się ukryłem jest trochę chłodno, a może to
> po prostu gorączka od kuli snajpera, którego nasłał J-23.
> Patrzę na ciepłą jeszcze lufę swego wiernego parabellum
> i uśmiecham się do siebie, przynajmniej odpłaciłem
> się za kulę w moim prawym płucu!
> Drżącą ręką podłączam zakrwawionego laptopa do komórki i
> sztywniejącymi palcami wystukuję ostatniego posta na
> pl.sci.psychologia.
> Jeszcze tylko zniszczyć kody i spalić notatki,
> zdąże zanim stracę przytomność!
> Oddech staje się coraz cięższy, zanoszę się kaszlem,
> przed oczyma przesuwają mi się sceny z dzieciństwa.
> Wraca wspomnienie wycieczek z dziadkiem Wernherem,
> gdy oprowadzał mnie - małego jeszcze chłopca -
> po instalacjach rakietowych w wiosce Peenemunde.
> Dziś nie ma już V2 i nie ma Peenemunde, a mnie
> czas kończyć, bo nie zdążę nacisnąć klawisza ENTER.
Skradając się wąskimi, zaśnieżonymi, pooranymi koleinami, wiejskimi
uliczkami, rozglądam się uważnie spozierając w zaszronione okiennice chałup.
W jednej z nich, gdzieś na poddaszu, czai się podobno "Blondyn", tak doniósł
mi przynajmniej nasłuch elektroniczny przed paroma minutami.
Będę musiał wytężać słuch... Nic innego nie wydaje z siebie tak potwornego
zgrzytu jak ten VonBraunowy notebook, a zwłaszcza wysłużony jego klawisz
ENTER. Chodzę więc, rozglądam się i nasłuchuję.
Tysiące myśli kłębią się w mojej głowie...
Pierwsza akcja... Pamiętam jak dziś, choć lat minęło wiele..
Albańskie niemowlę koło stodoły kwili cichutko. Zapach dzięcieliny i anyżu
tak intensywny, że nie sposób wyczuć VonBrauna. Wtem jakieś mamrotanie i
następujący po nim zgrzyt z drewnianej szopy rozdarł mą jaźń. W drzwiach
szopy stanął sam on - półnagi 'Blondyn' we własnej osobie! Ułamki sekund i
byłoby za późno. Zdążyłem się ukryć w chaszczach. Jak to dobrze, że w
albańskich wioskach nie wykładali papieru toaletowego do szop!
Ale dlaczego mi się to przypomniało?
Czyżby i tym razem powodzenie całej misji miało zależeć od tego czy ktoś
kupił, czy nie rolkę papieru toaletowego?
"Ożesz w mordę", zakląłem cichutko... Gdy wypuszczaliśmy naszą agentkę
Brunetkę na zakupy, zapomniałem złożyć jej zamówienie na taśmę papierową do
dekodowania! Ale będzie jatka jak wrócę!
Jak wrócę... Gdy wrócę... Jeżeli wrócę...
Mam dziwne przeczucie, że Blondyn jest gdzieś w pobliżu...
Muszę przerwać komunikację na chwilę. Cisza radiowa.. Co zrobić..
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-03 20:32:21
Temat: Re: Natarczywy wzrok...
> Muszę przerwać komunikację na chwilę. Cisza radiowa.. Co zrobić..
...ciekawe co ten typ robi w tych krzaczorach...
cholera...znowu sknoci mi akcję...
Cos tu nie gra. Za każdym razem, gdy juz prawie mam tego Blondyna, ktoś się
przypaleta i wszystko zepsuje...
a może by tak dwie rybki za jednym zamachem????
...chyba warto sie przyjrzeć tym krzakom...może jakaś ciekawa ta
rybka?....hmm...moze ciekawsza od Blondyna...
pozdrawiam
eliza
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-03 20:52:13
Temat: Re: Natarczywy wzrok...Eliza <e...@w...pl> napisał(a):
> ....ciekawe co ten typ robi w tych krzaczorach...
> cholera...znowu sknoci mi akcję...
> Cos tu nie gra. Za każdym razem, gdy juz prawie mam tego Blondyna, ktoś się
> przypaleta i wszystko zepsuje...
> a może by tak dwie rybki za jednym zamachem????
> ....chyba warto sie przyjrzeć tym krzakom...może jakaś ciekawa ta
> rybka?....hmm...moze ciekawsza od Blondyna...
ryby? Czy ja ryby czuję? To nie może być 'Brunetka', wielbicielka
ichtiologii, bo w bazie siedzi i czyta 'Akwarium'... więc któż to?
Piscessa eliza! No oczywiście, znowu ona?
Od trzech lat próbuje złapać jakieś zlecenie, ale nic. Wszystko knoci.
Nawet to ostatnie. Miała upozorować wypadek poprzez porzucenie niewidomej
staruszki na środku skrzyżownia, to wybrała skrzyżowanie deptaków i to w
dodatku koło północy, bo jej okolica i czas pasowały.
Z chłopakami mówimy na nią piscessa, bo nie dość że psychoanalitykowi
wyznała kiedyś, że tylko ryby ją rajcują, to jeszcze ości po tych zjedzonych
fląderkach wpina sobie we włosy na kształt diademu.. Ach... ubaw
nieprzeciętny..
Ale, ale.. wracając do zajęć. Jestem już pod właściwą chałupą.
Czas przeładować broń. Boski zgrzyt.
Jeszcze zacisnę mocniej zęby. Drugi boski zgrzyt.
A teraz nacisnąć trzeba klamkę. Mam nadzieję, że nie zgrzytnie...
cedeen
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-03 21:28:51
Temat: Re: Natarczywy wzrok...
"Eliza" <e...@w...pl> wrote in message
news:c25fd7$4ao$1@atlantis.news.tpi.pl...
> ...ciekawe co ten typ robi w tych krzaczorach...
> cholera...znowu sknoci mi akcję...
A tam, sknoci akcje. Maliny wyzre!
A poszedl!
Pyzol, lapaj zlodzieja!
Kaska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-03 21:40:54
Temat: Re: Natarczywy wzrok...
> Piscessa eliza! No oczywiście, znowu ona?
> Od trzech lat próbuje złapać jakieś zlecenie, ale nic. Wszystko knoci.
> Nawet to ostatnie. Miała upozorować wypadek poprzez porzucenie niewidomej
> staruszki na środku skrzyżownia, to wybrała skrzyżowanie deptaków i to w
> dodatku koło północy, bo jej okolica i czas pasowały.
> Z chłopakami mówimy na nią piscessa, bo nie dość że psychoanalitykowi
> wyznała kiedyś, że tylko ryby ją rajcują, to jeszcze ości po tych
zjedzonych
> fląderkach wpina sobie we włosy na kształt diademu.. Ach... ubaw
> nieprzeciętny..
> Ale, ale.. wracając do zajęć. Jestem już pod właściwą chałupą.
> Czas przeładować broń. Boski zgrzyt.
> Jeszcze zacisnę mocniej zęby. Drugi boski zgrzyt.
> A teraz nacisnąć trzeba klamkę. Mam nadzieję, że nie zgrzytnie...
>
> cedeen
.....grunt to dobry kamuflasz...(o; .... jeśli myslą o tobie, ba! są
przekonani o sprawdzonych informacjach, że jesteś partacz pierwsza klasa, to
tak naprawdę jesteś w domu...Mam większe pole do popisu, nie zwracają na
mnie uwagi..o to chodzilo. BINGO! Mam Ciebie. Wlaśnie o to chodzilo, bys
wszedl do tego domku. Chodź maleńki....nie mylilam się..jesteś lepszym
kąskiem od Blondyna, Blondyn to cieple kluchy...
a w chalupce...niespodzianka....
mam nadzieję, że masz coś do jedzenia...byleby nie ryby...brryy....
eden...
(o;
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-03 21:42:57
Temat: Re: Natarczywy wzrok...
Użytkownik "Pyzol" <n...@s...ca> napisał w wiadomości
news:c25j44$1psuns$1@ID-192479.news.uni-berlin.de...
>
> "Eliza" <e...@w...pl> wrote in message
> news:c25fd7$4ao$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > ...ciekawe co ten typ robi w tych krzaczorach...
> > cholera...znowu sknoci mi akcję...
>
> A tam, sknoci akcje. Maliny wyzre!
>
> A poszedl!
> Pyzol, lapaj zlodzieja!
> Kaska
>
umówmy się, panowie jedzą ryby, panie maliny....
(o;
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-04 17:26:20
Temat: Re: Natarczywy wzrok......i kontakt zostal zerwany.....
pewnie przez ten snieg...
bez odbioru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-04 17:26:20
Temat: Re: Natarczywy wzrok......i kontakt zostal zerwany.....
pewnie przez ten snieg...
bez odbioru
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-03-04 18:27:34
Temat: Re: Natarczywy wzrok...Eliza <e...@w...pl> napisał(a):
> ....i kontakt zostal zerwany.....
> pewnie przez ten snieg...
Nic podobnego...
Stoję nadal w progu, z klamką w dłoni, tak jak stałem i rozmyślam nad sensem
otrzymanej wczoraj depeszy.. Baza informowała mnie w niej, ni mniej, ni
więcej, tylko: "Możliwa tranformacja Blondyna. Wypatruj młodej damy w
stringach. Okolice krzaków."
No i tak stoję i myślę... Prowokacja to, czy fakt goły.
Bo nie wiem, czy Blondyn płeć chytrze podmienił dla zmylenia mej osoby, czy
może tekst otrzymany, nie był tekstem jawnym, tylko zakodowany nieznanym mi
algorytmem.
Muszę popytać żuli pod pobliskim ge-esem, czy nie widzieli Blondyna(y), bądź
dzierlatki zajadającej się rybką smażoną na papierowej tacce.
To dużo wyjaśni.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |