Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Nerwica, czy to to?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Nerwica, czy to to?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-09-30 07:18:15

Temat: Nerwica, czy to to?
Od: Rafał <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora



Mama pytanie...

Otóż od wielu lat, a właściwie od dzieciństwa wczesnego (5lat?) do teraz
włącznie (>20) skubię... Wiem dobrze, co robię nawet, w chwilach
zdenerwowania i nie tylko. Czym? Co mi wpadnie w ręce - kartki, papier
specjalnie złożony... Czasem, jak nic nie ma pod ręką, łapię się na
obgryzaniu paznokci...:(
Najciekawsze jest jednak to, że w chwilach, kiedy się tym zajmuje (wykryłem
to też już w dzieciństwie), coś się pojawia jakby w ustach i zachodzi jakby
przesuwania języka, ssanie?

Niestety, nie wiem jak sobie z tym poradzić... A zaczyna to być kłopotliwe,
bo moje oczy poszukują co i rusz czegoś, czym mogłaby się zająć ręka.
Dodam, że nie jestem palaczem, i nie piję %...

Pozdrawiam
Rafał

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-09-30 08:59:42

Temat: Re: Nerwica, czy to to?
Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rafał" w wiadomości news:blbagb$jhb$1@news.onet.pl napisal(a):
>
> skubię... (...) Niestety, nie wiem jak sobie z tym poradzić...
> A zaczyna to być kłopotliwe, bo moje oczy poszukują
> co i rusz czegoś, czym mogłaby się zająć ręka.
> Dodam, że nie jestem palaczem, i nie piję %...

A dlaczego to takie klopotliwe? Ja gdy ide np. do baru to najczesciej
obdzieram butelke z etykietki - butelce sie chyba od tego krzywda nie
dzieje ;-) Zaczalbym sie martwic np. gdybym byl juz tak "uzalezniony", ze
rozdrobnilbym... fakture jakas czy inna wazna umowe ;-)

Ludzkie zdolnosci manualne sa niesamowite. Ale nie bylyby takie nawet przy
obecnej budowie, gdyby nie byly cwiczone. Nasze dlonie, palce sa
praktycznie w nieustajacym ruchu, a to wchodzi w krew. Jesli czyms sie je
zajmie - pisaniem, skladaniem, gestykulowaniem to nie ma problemu. Gdy
jednak nie ma czegos konkretnego to zajecie trzeba znalezc samemu. Miedzy
innymi dlatego tez ludzie tak lubia palic. Palacz w wolnej chwili zajmuje
czyms dlonie, a Ty co? Polozysz je na blacie lub zwiesisz je luzno i nie
bedziesz wykonywal zadnych ruchow? To nie przejdzie. Palcami trzeba
przebierac. Jesli nie w powietrzu to szuka sie jakiegos pretekstu - chocby
wlasnie to skubanie. Ktos inny wezmie dlugopis i bedzie nim krecic miedzy
palcami. Ktos inny bedzie sie bawic moneta. Ja jakis czas temu schylilem
sie po dwa kasztany i nimi przebieralem w dloni (taki "uklad podwojny"
;-P). Twoja metoda jest o tyle niewygodna, ze musisz zaczynac swiadomie -
spojrzec co mozesz wyskubac, a czego nie. W przypadku np. dlugopisa mozna
siegnac automatycznie, nie tracac czasu na poszukiwania :-)


pozdrawiam
--
Greg
Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/
Z psychologia jedyne co mam wspolnego to to, ze jestem czlowiekiem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-01 15:06:00

Temat: Re: Nerwica, czy to to?
Od: "Kain" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Rafał" <t...@n...pl> napisał:
> Otóż od wielu lat, a właściwie od dzieciństwa wczesnego (5lat?) do teraz
> włącznie (>20) skubię... (..)

Cytuję klasyfikacją problemów zdrowotnych ICD10:
Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw)

Istotną cechą tego zaburzenia są nawracające uporczywe myśli natrętne
(obsesje) lub czynności przymusowe (kompulsje). Myśli natrętne są to idee,
wyobrażenia czy impulsy do działania, które pojawiają się w świadomości w
sposób stereotypowy. Nieomal zawsze są przeżywane w sposób przykry i pacjent
często próbuje bezskutecznie się im przeciwstawiać. Chociaż pojawiają się
wbrew woli, budzą wewnętrzny sprzeciw, są one mimo wszystko uznawane za
własne myśli. Czynności przymusowe czy rytuały są to stereotypowe i
wielokrotnie powtarzane zachowania. Mają one zapobiegać jakimś mało
prawdopodobnym wydarzeniom, które - według obaw pacjenta - mogłyby nastąpić,
gdyby zaniechał wykonania rytuału. Często te domniemane wydarzenia związane
są z wyrządzeniem przez pacjenta krzywdy sobie lub komuś. Zachowanie to
pacjent zwykle postrzega jako bezsensowne lub niepotrzebne i często próbuje
mu się opierać. Zaburzenie to nieomal zawsze łączy się z lękiem, który
nasila się przy próbach zaniechania czynności przymusowej.
-----

Byc może coś w tym rozpoznasz..

Joanna
gg 3557998





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-10-02 13:14:00

Temat: Re: Nerwica, czy to to?
Od: Rafał <t...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kain wrote:

>> Otóż od wielu lat, a właściwie od dzieciństwa wczesnego (5lat?) do teraz
>> włącznie (>20) skubię... (..)
> Cytuję klasyfikacją problemów zdrowotnych ICD10:
> Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (nerwica natręctw)

No, nie wiem...

> Istotną cechą tego zaburzenia są nawracające uporczywe myśli natrętne
> (obsesje) lub czynności przymusowe (kompulsje). Myśli natrętne są to idee,
> wyobrażenia czy impulsy do działania, które pojawiają się w świadomości w
> sposób stereotypowy.

Czynności natrętne...? Jeśli już to pewne odruchy, może przyzwyczajenia...
Ale w bradzo małej ilości i w każdej chwili mogę się ich pozbyć...
Nie licząc tego nerwowego skubania oczywiście.

> Nieomal zawsze są przeżywane w sposób przykry i
> pacjent często próbuje bezskutecznie się im przeciwstawiać. Chociaż
> pojawiają się wbrew woli, budzą wewnętrzny sprzeciw, są one mimo wszystko
> uznawane za własne myśli.

Eeee, to nie to... Jedyne co mi się przypomina od czasu do czasu, to jakieś
zdarzenia, tzw popełnione "fo pa". I nic poza tym.

> Czynności przymusowe czy rytuały są to
> stereotypowe i wielokrotnie powtarzane zachowania. Mają one zapobiegać
> jakimś mało prawdopodobnym wydarzeniom, które - według obaw pacjenta -
> mogłyby nastąpić, gdyby zaniechał wykonania rytuału.

To mi jedynie przypomina staarsze osoby, które w trakcie jazdy środkami
lokomocji miejskiej, żegnają się przed każdą kapliczką, bądź kościołem...
:)

> Byc może coś w tym rozpoznasz..

Jakoś mi to nie pasuje...

Pozdrawiam
Rafał
--

Życie jest jak papier toaletowy...
A nawet gorsze, jak wokół sami ślepi... :(

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jeszcze o rozwodach
(pieprz i wanilia)
Kiedy zaproponować chodzenie?
Czy to możliwe???????????
konsekwencje..

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »