| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2004-08-25 21:33:08
Temat: Re: Nevada> nawet gdybys miala pretensje to nie czulbym sie winny
> ja na rozach kompletnie sie nie znam.....
a co dopiero na trawach;-)
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2004-08-25 21:36:31
Temat: Re: Nevada
----- Original Message -----
From: "boletus" <b...@o...pl>
> > i Pan Chodun ma podstawy aby sie wypiac
> > :(((
> On ma podstawy, Ty masz warunki, he, he;-)
>
> Pozdrawia boletus
hehe
slusznie prawisz
wypinam sie niewypinajac
:)))))))
z pozdrowieniami usmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2004-08-26 00:17:25
Temat: Re: Nevada
Tadeusz Smal wrote:
> swoja Rose the rescht tez czuje sie rozczarowany
> wcale az tak intensywnie nie pachniala
>
> :
No wlasnie. Po dyskusji pare miesiecy temu na temat roz jadalnych
przyjelam Twoja rade i poszukalam tej rozy. Pieknie sie przyjela.
Zakwitla. Moze dlatego ze jest mloda, ale jej zapach nie powalil mnie z
nog, i nie pachnie tak,. jak babcina roza do konfitur. Poszlam wiec do
tego samego sklepu, zapytac w czym rzecz i skierowali mnie pod plot,
gdzie ich roza, od lat, rosnie i pachniala wspaniale. Wiec moze jest to
kwiestia wieku, albo miejsca, w ktorym rosnie. Na razie moja miala kilka
kwiatkow, ktore zamrozilam, zeby cos z nich zrobic, jak mi sie wiecej
nagromadzi.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2004-08-26 09:04:13
Temat: Re: NevadaMarta Góra <m...@m...pl> writes:
> > Nie, nie o tej samej. Choć można byłoby znaną kalinę przywieźć,
> > jeśli ktoś jeszcze ma - swoją wtryniłam sąsiadce niestety:-(
>
> :-) Kalinę mam i czekam:-)
>
> I nie zawaham się jej użyć;-)
Przypomnijcie, która to kalina?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien malarz, alkoholik,
wyłożył jaja na stolik
i malując je w pisanki
powiedział do kochanki:
,,Teraz widać, żem ja Polak i katolik''.
(C) Konstanty Puzyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2004-08-26 10:13:21
Temat: Re: NevadaGrzegorz Sapijaszko wrote:
>>>Nie, nie o tej samej. Choć można byłoby znaną kalinę przywieźć,
>>>jeśli ktoś jeszcze ma - swoją wtryniłam sąsiadce niestety:-(
>>
>>:-) Kalinę mam i czekam:-)
>>
>>I nie zawaham się jej użyć;-)
>
> Przypomnijcie, która to kalina?
Ooo, kalina :-) Marto, chcesz zdjęcie tych moich odrostów
kalinowych? Poznasz czy to taka, jak ma być?
Sąsiadka zeznaje, ze jak rosły tam duże kaliny to na wiosnę
kwitły białymi pomponami.
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2004-08-26 12:43:19
Temat: Re: Nevada> i Pan Chodun ma podstawy aby sie wypiac
> :(((
Podstawy pewno ma ale może nie ma chęci się wypinać? Może był to wypadek
przy pracy, który zostanie szybko naprawiony? Ja nadal uważam, że warto
spróbować.
--
Pozdrawiam, Rafał Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ - strona grupy pl.rec.ogrody
http://www.wolski.com.pl/sklep/ - z wrzosami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2004-08-26 13:31:07
Temat: Re: Nevada
----- Original Message -----
From: "Rafał Wolski" <rafal.wolski@nie_spamerom_poczta.fm>
> > i Pan Chodun ma podstawy aby sie wypiac
> > :(((
>
> Podstawy pewno ma ale może nie ma chęci się wypinać? Może był to wypadek
> przy pracy, który zostanie szybko naprawiony? Ja nadal uważam, że warto
> spróbować.
:)
nie znam na tyle Pana Choduna
troche trwalo zanim skompletowal zamowienie
korzystalem z okazji i podpytywalem Go
zrobil na mnie korzystne wrazenie czlowieka znajacego sie na tym co robi
:)))))
choc z drugiej strony bylem zdziwiony
ze on sie orientuje co gdzie lezy
na placu bylo kilkadziesiat nieopisanych kupek z krzewami roz
:)
dla mnie one wszystkie byly podobne do siebie
ale byc moze fachowiec tej klasy rozroznial je
np ... po lisciach
?
oczywiscie zamiast gdybania i narzekania
najlepiej byloby zlozyc reklamacje
a z panem Chodunem latwo skontaktowac sie za posrednictwem e-mail
:)))))
z pozdrowieniami i musmiechami
_hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2004-08-26 13:33:41
Temat: Re: NevadaUżytkownik Grzegorz Sapijaszko napisał:
>>
>>:-) Kalinę mam i czekam:-)
>>
>>I nie zawaham się jej użyć;-)
>
>
> Przypomnijcie, która to kalina?
>
V. opulus 'Compactum'.
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2004-08-26 13:41:04
Temat: Re: NevadaUżytkownik Rafał Wolski napisał:
>>i Pan Chodun ma podstawy aby sie wypiac
>>:(((
>
>
> Podstawy pewno ma ale może nie ma chęci się wypinać? Może był to wypadek
> przy pracy, który zostanie szybko naprawiony? Ja nadal uważam, że warto
> spróbować.
>
>
>
Napiszę do niego maila na pewno.
Różę chyba udało mi się zidentyfikować, prawdopodobnie jest to
Marguerite Hilling.
Miałam ją w planach, więc nie jest to dramat, Nevada w sumie
nie do mnie miała trafić...
Odnoszę jednak wrażenie delikatnie mówiąc, że w szkółce
pana Choduna panuje lekki bałagan:-(
Nie jestem typem pieniacza, nie będę sie wykłócać dla
zasady. Problem jest taki, że niewiele szkółek w Polsce
produkuje róze historyczne i angielskie, a coraz więcej
ludzi ich szuka:-(
Może jest to Rafale jakis pomysł, byś wrócił do tradycji
różanej w swojej szkółce:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2004-08-26 13:56:02
Temat: Re: NevadaUżytkownik Krystyna Chiger napisał:
>
> Ooo, kalina :-) Marto, chcesz zdjęcie tych moich odrostów
> kalinowych? Poznasz czy to taka, jak ma być?
> Sąsiadka zeznaje, ze jak rosły tam duże kaliny to na wiosnę
> kwitły białymi pomponami.
Poproszę zdjecie na priv:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |