Data: 2000-03-13 23:06:38
Temat: Niesamowite...
Od: "Małgosia" <g...@f...koti.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jesienią dostałam od niezbyt lubianej sąsiadki różę, ponieważ sąsiadka ma
już taki (miły przecież) zwyczaj rozdawania kwiatów ze wspólnego ogrodu.
Włożyłam różę, jak się to zazwyczaj robi z ciętymi kwiatami, do wody,
dokładnie do butelki z wodą. Butelkę postawiłam na parapecie i...
zapomniałam o jej istnieniu, a to
z tego powody, iż parę dni po otrzymaniu podarku, przesunęłam pod okno
lustro, które zasłoniło kwiatek.
Parę miesięcy później robiłam przemeblowanie (znowu) i zobaczyłam uschniętą
różę z niesamowicie zielonymi, młodymi listkami. Uschnięta i żywa. Co prawda
listki po paru tygodniach opadły, ale dziś znów parzę i co widzę?
Niesamowicie zielone, malutkie listki na uschniętej róży. Niesamowite.
Trzeba ją posadzić!
Wiem, że to nic wielkiego, a jednak to niesamowite.
Pozdrawiam wszystkich niesamo....!
|