Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Niezależność

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niezależność

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 285


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2002-11-23 12:30:42

Temat: Re: Niezależnoś
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Osoba znana wszem jako <j...@u...com.pl>, drżącą z emocji
ręką, skreśliła te oto słowa:

> Istnieje cienka granica między ironią a histeryczną agresją, IMHO
> w tym przypadku przekroczona.

Jolu naprawdę uważasz, że wpadam w histerię bo ktoś zasugerował, że
jestem ograniczoną Qrą Domową? Wybacz, po pierwsze - mam wyrobioną
opinię na własną osobę i czyjeś rzadkie ględzenie tego nie zmieni,
po drugie - nie staram się oceniać i szufladkować ludzi po tym co
aktualnie piszą na grupę. A po trzecie IMHO - stadko Qr Domowych z
psr i psd powinna sobie odpuścić przekonywanie i tłumaczenie się z
własnych wyborów, komuś, kto jest na tyle ograniczony, że potrafi
myśleć jedynie stereotypami.

Nadal Ograniczona (w Twoim prywatnym mniemaniu - rzecz jasna - bo
ironii nie dostrzegasz nawet jak cię rozdepcze) Qra Domowa na
garnuszku męża :-)

--
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2002-11-23 12:37:41

Temat: Re: Niezależnoś
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message news:arnhte$863$1@news.tpi.pl...

> Moja rozwija ;-)
> I znowu powtórzę - piszę ze swojego punktu widzenia więc dla mnie to pewnik,
> że praca rozwija.

ok, ale wobec tego nie ustalaj takich twardych granic i opinii
bo tylko pokazujesz, ze nie chce ci sie poszerzyc horyzontow :-))

>
> > zastanow sie, jest wiele zawodow
> > ktore wykonuja kobiety, a wlasciwie nie rozwijaja sie przy tym
>
> To przyznam szczerze, że nie rozumiem dlaczego je (te zawody) wykonują i co
> je skłoniło do wybory takiej a nie innej pracy.

nie kazdy jest zdolny, ambitny, inteligentny, ciekawy, a idzie
do pracy.

>
> > mysle, ze jak zwykle generalizowanie nie ma sensu.
>
> Jasne. Masz rację.
> Tylko, że nie jesteśmy w stanie omówić _wszystkich_ przypadków. Jeśli chcemy
> podyskutować to musimy się oprzeć na jakiś założeniach - a to są zdania
> poszczególnych grupowiczów, którzy chcą wziąć udział w dyskusji.
> Moje zdanie jest takie - a wynika z moich obserwacji (mojej pracy czy
> znanych mi kur domowych).

skoro sie zgadzasz, ze nie mozna omawiac wszystkiego, to wyrazanie
opinii obrazajacych "interesujace i rozwijajace sie kury domowe"
jest mocno naciagane i moim zdaniem jest tylko obrazliwe.
po prostu nie generalizuj tylko napisz " wszystkie kury
domowe jakie ja znam sa glupie" a nie, ze " na podstawie
poznania 10 kur domowych uwazam ze wszystkie inne sa glupie"
bo pomysle, ze logiki w szkole nie mialas, i jeszcze masz troche
zapasow na rozwoj ;-))
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2002-11-23 12:39:36

Temat: Re: Niezależnoś
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Jolanta Pers" <j...@u...com.pl> wrote in message
news:arnndd$hel$3@news.tpi.pl...

> To jest problem tych, co mają nierozwijającą pracę. Ja dużo czasu, sił, krwi
> i potu włożyłam w to, żeby mieć ciekawą i rozwijającą, z nieba mi nie
> spadła.

wlasnie o to mi chodzi, sa takie osoby, ktore chociaz nie sa
kurami domowymi, sa nudne od poczatku i mimo pracy wcale
sie nie rowzijaja. dlatego stawianie grubej kreski i znakow
rownosci jest mocna przesadzone.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2002-11-23 12:55:17

Temat: Re: Niezależnoś
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message news:arni2k$926$2@news.tpi.pl...
> Ja tak to zrozumiałam. Tym bardziej, że czytam inne wypowiedzi Małgosi
> (która przyznaje się do bycia kurą) a więc na podstawie wiedzy także z
> innych postów wysnułam taki wniosek.

przykre, ze tak latwo przychodzi ci obrazanie na necie
innych ludzi.

>
> > masz wiec pecha, ze twoje znajome kury domowe sa malo interesujace,
> > moze powinnas poszukac dalej??
>
> Nie chcę szukać dalej nieinteresujących kur domowych ;-) Nie są mi
> potrzebne.

to tez w pewnym stopniu ograniczenie. nie trzeba na sile szukac, tylko
eliminowac to, co sie napotyka w trakcie rozwoju, a nie zamykac
sie w swojej skorupie opinii, bo to oznacza zastoj. nie daj
sie wiec zapedzic w grupe osob pracujacych a nierozwijajacych sie ;-)


> > jedyne co mi sie nasuwa, to to ze masz takie towarzystwo na jakie jak
> > widac cie stac, stad potem tak szybko o podobne konkluzje.
>
> Niech i tak będzie ;-)
> Stać mnie na interesujące i rozwijające się intelektualnie koleżanki
> pracujące i nierozwijające się kury domowe.

a na rozwijajace sie kury domowe nie??

> I tak jak grono koleżanek 'z pracy' ciągle się powiększa i mogę zmienić lub
> zmodyfikowac swoje zdanie na temat tej grupy tak liczba znanych mi kur
> domowych raczej nie zmienia się bo po prostu nie wysiaduję przy piaskownicy
> czy nie chodzę po domach w godzinach wczesno popołudniowych by poznać jakąś
> nową.

widze, ze do glowy ci nie przyjdzie, iz istnieja zawody, dzieki ktorym
na piskownicy w godzinach wczesnopopopludniowych spotkasz mame, ktora
jest pracujaca.
wyjdz poza sztywne ramy twoich opinii!!! "idz na piaskownice" i poznasz
tam naukowca, ktory robi badania wieczorem na uczelni, bo
po poludniu dzieckiem zajmie sie maz, lekarke ktora ma dyzur nocny,
doktoranta, ktory pojdzie na kurs wieczorny itp itd
dalej wiec podtrzymuje zdanie, ze kazdy ma towarzystwo takie na
jakiego go stac.

> Nie ;-) Wytłumacz mi gdzie (słowo po słowie) ten sarkazm jest ?
> Bo ja tam widzę stwierdzenie faktu.

widzisz, nie da sie. sarkaz jest pojeciem abstrakcyjnym, slowo
po slowie, mozna ocenic gramatyke, opis faktu, ale ironie, sarkazm itp
po prostu sie nie da. to trzeba zauwazyc.


> P.S. Szkoda, że mieliśmy rozmawiać o niezależność (bardzo szeroko pojętej) a
> znowy drepczemy w miejscu definiując co kto ma na myśli. Ehhhhh ;-(

no ale chyba wlasnie tak to wyglada,
ze mowiac na jakis temat, kazdy wypowiada swoje opinie
i definicje.
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2002-11-23 13:19:33

Temat: Re: Niezależnoś
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał

> ok, ale wobec tego nie ustalaj takich twardych granic i opinii
> bo tylko pokazujesz, ze nie chce ci sie poszerzyc horyzontow :-))

Ja nie ustalam żadnych granic ;-)
Ja przez pisanie takich rzeczy pokazuje skąd sie biora moje poglądy.
A czytając wszelkie wypowiedzi i przemyśliwując je sobie w cichości ducha
(odfiltrowując prawdę od bajek czy pobożnych życzeń) poszerzam własnie
własne horyzonty.


> skoro sie zgadzasz, ze nie mozna omawiac wszystkiego, to wyrazanie
> opinii obrazajacych "interesujace i rozwijajace sie kury domowe"
> jest mocno naciagane

Alez ja ich nie obrażam. Gdzie Ty to zobaczyłaś ? Nie było to moim celem.
Jeśli istnieją takowe - to suuuper. Mam nadzieję, że kiedyś je poznam i one
zagna mnie swoją wiedzą i inteligencją (to żadan ironia - ja święcie w to
wierzę).
Ale narazie ja takich nie znam.


> po prostu nie generalizuj tylko napisz " wszystkie kury
> domowe jakie ja znam sa glupie"

Wydaj mi się logiczne (i podkreślałam to kilkakrotnie w swoich różnych
wypowiedziach), że ja wypowiadam tu tylko swoje zdanie (a nie żadne prawdy
objawione) i na podstawie własnych doświadczeń (a doświadczenie moje mówi -
wszystkie znane mi w realu kury domowe nie rozwijają się, a wręcz cofają, i
gadają tylko o zupach, kupach czy telenowelach).


> a nie, ze " na podstawie
> poznania 10 kur domowych uwazam ze wszystkie inne sa glupie"

Gdzie napisałam cos takiego ?


> bo pomysle, ze logiki w szkole nie mialas, i jeszcze masz troche
> zapasow na rozwoj ;-))

Kochana ... zapasów to ja mam mnóstwo ;-)
I bardzo systematycznie je zapełniam ;-)
Tutaj też.

Pozdrawiam
MOLNARka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2002-11-23 13:34:05

Temat: Odp: Niezależnoś
Od: m...@s...pl (Ula Michta) szukaj wiadomości tego autora


MOLNARka napisała:

> Tylko, że nie jesteśmy w stanie omówić _wszystkich_ przypadków. Jeśli
chcemy
> podyskutować to musimy się oprzeć na jakiś założeniach - a to są zdania
> poszczególnych grupowiczów, którzy chcą wziąć udział w dyskusji.
> Moje zdanie jest takie - a wynika z moich obserwacji (mojej pracy czy
> znanych mi kur domowych).

Nie chcę Cię obrazić, ale jak dla mnie to takie myślenie jest myśleniem
ograniczonym, nie potrafisz spojrzeć szerzej? Przecież wiadomo, że to tylko
co sami widzimy, jest tylko fragmentem rzeczywistości.
Na tej zasadzie musiałabym mysleć, że np. Pompeje to wymysł jakiś, bo ja ich
nie widziałam na własne oczy, a ci co tam byli, to chyba mieli jakieś
zbiorowe halucynacje.

A Jola się dziwi, że się qry w wątku "histerycznie" bronią. Skoro robicie
naszym-qr zdaniem mylne założenia, to proszę się nie dziwić, że będziemy
miały czelność się z nimi nie zgodzić. Ale to i tak jak grochem o ścianę...

Ula


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.rodzina

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2002-11-23 13:43:13

Temat: Re: Niezależnoś
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message news:arnv93$3mg$1@news.tpi.pl...

> Ja nie ustalam żadnych granic ;-)
> Ja przez pisanie takich rzeczy pokazuje skąd sie biora moje poglądy.
> A czytając wszelkie wypowiedzi i przemyśliwując je sobie w cichości ducha
> (odfiltrowując prawdę od bajek czy pobożnych życzeń) poszerzam własnie
> własne horyzonty.

ok to poszerzaj ;-))

> Alez ja ich nie obrażam. Gdzie Ty to zobaczyłaś ?

w twoich postach.

Nie było to moim celem.
> Jeśli istnieją takowe - to suuuper. Mam nadzieję, że kiedyś je poznam i one
> zagna mnie swoją wiedzą i inteligencją (to żadan ironia - ja święcie w to
> wierzę).
> Ale narazie ja takich nie znam.

bo omijasz "piaskownice" :-)

> Wydaj mi się logiczne (i podkreślałam to kilkakrotnie w swoich różnych
> wypowiedziach), że ja wypowiadam tu tylko swoje zdanie (a nie żadne prawdy
> objawione)

kazdy wypowiada tutaj swoje zdanie.

i na podstawie własnych doświadczeń (a doświadczenie moje mówi -
> wszystkie znane mi w realu kury domowe nie rozwijają się, a wręcz cofają, i
> gadają tylko o zupach, kupach czy telenowelach).

no to wszystko przed toba ;-)

>
> > a nie, ze " na podstawie
> > poznania 10 kur domowych uwazam ze wszystkie inne sa glupie"
>
> Gdzie napisałam cos takiego ?

generalizujesz na podstaie swoich doswiadzcen.

> > bo pomysle, ze logiki w szkole nie mialas, i jeszcze masz troche
> > zapasow na rozwoj ;-))
>
> Kochana ... zapasów to ja mam mnóstwo ;-)
> I bardzo systematycznie je zapełniam ;-)
> Tutaj też.

milego poszerzania zapasow :-))
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2002-11-23 15:55:27

Temat: Re: Niezależnoś
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Małgorzata Majkowska wrote:

Sądzę, że qry domowe z
> prawdziwego zdarzenia powinny sobie darować tą idiotyczną dyskusję i
> przekonywanie kogokolwiek o tym, że nie są ograniczone umysłowo i
> finansowo.

Tak mi się zdawało,że coś w tym jest, ale jako, żem kura domowa z
prawdziwego zdarzenia, to się nie odzywam.;-) Dzieci mam stare właściwie,
ale jakoś nie czuję potrzeby, żeby za wszelką cenę iść do pracy za parę
groszy, wolę "posiedzieć" w domu, odwalić robotę gosposi, opiekunki do
dziecka i kucharki, i zadbać o to, żeby mój ciężko pracujący małżonek nie
musiał się martwić o przyziemne sprawy.;-). I nie czuję się od niego
zależna (rownie dobrze on powienien się czuć zależny, bo co będzie, jak
rano nie znajdzie czystych skarpetek, tam, gdzie zawsze były?;-)))
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2002-11-23 16:03:53

Temat: Re: Niezależność
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Sokrates wrote:

Dla mnie taka daleko idąca
> przezorność podważa w jakimś sensie istotę i szczerość
> małżeństwa, pozostawiając pewien margines.

To daj łapkę, bo mnie też się to w głowie nie mieści ( ale co tu się dziwić,
w końcu kura domowa;-)). Smiem twierdzić, że mój TŻ ma takie samo zdanie na
ten temat.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2002-11-23 16:16:53

Temat: Re: Niezależnoś
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

MOLNARka wrote:


> Bo dla mnie niezależność kur domowych, które korzystają z konta na którym
> są zarobione przez męża pieniądze - nie jest niezależnością. Po prostu.

A wiesz, że ja mam wkład w te pieniądze, które zarabia mój mąż? On np. nie
musi myśleć o tym ,że w domu nie ma proszku do prania i chleba na
śniadanie, przychodzi do domu i w sposób automagiczny dostaje obiad. Nam
taki układ pasuje, nikt nie czuje się pokrzywdzony ( ja, że cały dom na
mojej głowie, ani on, że wydaję jego pieniądze).


Bo dla mnie małżeństwo*, w którym "każdy sobie rzepkę skrobie"( czyli robię
co chcę, bo tak mi się podoba) nie jest małżeństwem". Po prostu

*albo każdy inny związek, konkubinat ,narzeczeństwo.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 20 ... 29


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

brat dłużnik
Andrzejki
jak powitać żone ?
stały repertuar awantur
LEGAL CABLE DESCRAMBLER mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmm 3636 [14/2]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »