Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Niezależność

Grupy

Szukaj w grupach

 

Niezależność

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 285


« poprzedni wątek następny wątek »

281. Data: 2002-12-19 13:13:49

Temat: Re: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> I co z tego ? Ten przyklad pokazuje jedynie, ze teoria o niszczeniu
> przez prostytucje to jednak teoria, a praktyka jest rozna.

Praktyka? JEDEN przykład, w dodatku niesprawdzony. Zresztą dowodzący
WYŁĄCZNIE tego, że na prostytucji można zrobić pieniądze, czego akurat nie
kwestionuję.

A to ze Ty
> nie musialas nie zmienia tego. Nikt nie powiedzial ze to warunek
> konieczny do zycia na poziomie. Ten przyklad pokazuje jedynie, ze mozna
> sie prostytuowac, a potem "zmienic zawod".

Można. Tylko że na jedną taką osobę przypadają setki, które nie potrafiły
się z tego wydostać i skończyły raczej niefajnie.


> > PS. Wierzysz, Kubo, w opowieści o "kumplach moich kumpli"? Bo ja
przestałam
> > już w podstawówce...
>
> To mialas ciezkie zycie - niedowiarka, co zreszta widac teraz prawie w
> kazdym poscie.

??? To nie ja pisałam o kłamstwach w statystyce, o wydumanym związku
prostytucji z molestowaniem itp. Póki co to Ty kwestionujesz podawane przeze
mnie źródła, prezentując wyłącznie własne wymysły jako prawdy objawione.
ER



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


282. Data: 2002-12-19 13:24:31

Temat: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "AsiaS" <a...@n...pro.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ats34o$4r1$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Ewa Ressel" <
> > Kobieto, wyluzuj. Napisałaś ZNAJOMI, co dla większości oznacza "osoby
> > niespokrewnione", "koledzy i przyjaciele". No tak, ale Ty masz twórcze
> > podejście do języka.
> Nie,

Co - "nie"? Nie napisałaś???

ale zaznaczyłam "CAŁA nasza rodzina
> do któregoś pokolenia z wyjątkiem Kuby)."

Ale dopiero w następnym poście. Pierwszy post poszedł z tekstem "Nikt oprócz
mojego męża ze znanych mi osobiście ludzi nei pracuje bo mu to daje szanse
na rozwój, realizację pasji i spełnienie:( Niestety pracują dlatego że
trzeba mieć co jeść i gdzie
mieszkać" (pisownia oryginalna)
Jak byś tego pokrętnie nie tłumaczyła, stwierdzenie "znani mi osobiście
ludzie" NIE POKRYWA SIĘ ze znaczeniem słowa "rodzina".

>
> > Jeszcze raz specjalnie dla Ciebie, powoli i wyraźnie (patrz mi na usta):
> ja
> > potępiam_prostytucję_a_nie_potępiam_prostytutki_. Widzisz różnicę?
> Widzę ale jest to dla mnie kosmetyczną różnicą. Taką akurat żeby
przypadkiem
> nie przyznać się przed sobą kim się jest.

Naprawdę nic nie poradzę na to, że masz kłopoty z rozróżnianiem podstawowych
pojęć. A tę psychoanalizę dla ubogich daruj sobie, stać Cię chyba na więcej.
ER





--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


283. Data: 2002-12-19 13:26:37

Temat: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Od: "Ewa Ressel" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
> > news:atj5pi$ve$1@news.onet.pl...
> >
> > > | Sorki, ale chyba trochę się zagalopowałeś. Ile młodych dziewczyn
pragnie
> > > | zostać prostytutkami? Jakoś takich nie spotkałam. A osoby, które
marzą o
> > > | zawodzie nauczyciela czy mechanika - owszem.
> > >
> > > Nie wiem -
> >
> > No więc zanim zaczniesz argumentować, to się dowiedz.
>
> Nie ma m srodkow na przeprowadzenie takich badan, wiec sie nie dowiem.

To po co zaczynasz na ten temat dyskutować?


> >
> > No to się DOWIEDZ. Podpowiadam: dużo, bardzo dużo. Weź również pod
uwagę, że
> > znaczna część prostytutek to emigrantki nielegalnie podejmujące pracę,
co z
> > góry wyłącza je spod ewentualnej opieki państwa.
>
> I co z tego ze duzy - zreszta sama nie podalas tego procenta.
> Jesli 90% tego nie chce, to nie musi tego miec. To ze nie bedzie miec w
> papierach zawodu czy miejsca pracy nie oznacza ze nie moze legalnie
> pracowac, miec ochrony panstwa w zakresie bezpieczenstwa pracy, ochrony
> przed "opieka" itp.

Słowo honoru, śmieszny jesteś. Jak wyobrażasz sobie opiekę państwa, składki
na ZUS, jednym słowem wejście w tę całą biurokratyczną machinę bez śladu w
papierach na temat wykonywanego zawodu? W obecnym stanie prawnym taką
informację podaje się dosłownie WSZĘDZIE.

>
> A co to za argument "emigrantki" ? Tak samo duzo emigrantow pracuje na
> czarno na budowie. Zadna roznica. Zaden argument.

Ano taki argument, że "legalna" prostytucja ZAWSZE będzie fikcją, ponieważ
tak czy inaczej przeważająca część tego procederu będzie odbywać się w
szarej strefie. Sytuacja identyczna jak w branży budowlanej - co z tego, że
istnieją legalne firmy, skoro 90% ludzi budujących domy jednorodzinne
korzysta z pracy nielegalnych robotników, którzy są po prostu tańsi, a
równie solidni.

>
> > Wiem tylko że w krajach pewnie strasznych dla Ciebie,
> > > ale nazwijmy to bardziej stonowanych w sądach o innych, legalna
> > prostytucja
> > > właśnie chroni kobiety i mężczyzn przed alfonsami.

Przecież legalizacja prostytucji (taka, jaką Ty proponujesz) pociąga za sobą
konieczność legalizacji profesji alfonsa.

>
> Wiem ze jest legalna prostytucja, ale nie mozna "normalnie" jej
> uprawiac.

Można całkiem normalnie ją uprawiać.

>To jest po prostu szara strefa. Chodzi o taka legalnosc jaka
> jest w kazdym zawodzie.
> Co ja Ci bede opowiadal - pojedz, zobacz. Nie jest daleko.

Może Holandia? Ale to przecież po pierwsze sprzeczne z głoszonym przez
Ciebie postulatem "burdel na każdym rogu"! Po drugie, dziwnym trafem trafia
tam większość porwanych w Polsce dziewczyn (no więc gdzie ta opieka państwa,
gdzie te kontrole). Po trzecie amsterdamska Czerwona Dzielnica to rozsadnik
wszelkiego rodzaju przestępczości i twardej narkomanii (a alfonsi wystają na
każdym rogu). Poza skalą zjawiska nie widzę różnicy między Placem Biskupim.


>
> > 2. Oferta pracy w burdelu pojawia się w pośredniaku - kobieta musi
> > skorzystać, bo jak nie, to traci zasiłek, prawda?
>
> Nie. Tak jak jesli w posredniaku pojawi sie oferta pracy dla nauczyciela
> religii - nie kazdy bezrobotny nauczyciel musi ja podjac. Do obowiazku
> wykonania pracy nie wystarczy byc bezrobotnym, trzeba miec jeszcze
> kwalifikacje.

Ale każdy bezrobotny_nauczyciel religii_ już tak. Póki nie będzie szkół
prostytutek (a takowych nie ma nawet w najbardziej "postępowych" krajach),
nie można mówić o "kwalifikacjach". To tak jak w tym dowcipie o bacy -
chcieli go przymknąć za kradzież, bo znaleźli u niego łom, a on im
odpowiedział, żeby za gwałt też go zamknęli, bo również ma stosowne
narzędzia.


> > 3. Ponieważ okres wylęgania chorób wenerycznych wynosi kilka miesięcy,
> > prostytutka powinna po każdym kliencie przejść półroczną kwarantannę na
> > koszt podatnika oczywiście (rozważam także kwestię obowiązku okazywania
> > przez delikwenta aktualnego zaświadczenia lekarskiego)?
>
> Zobacz jak to jest rozwiazane np. w Holandii

No jak, umieram z ciekawości?

Aha, dorzucę jeszcze jedno. Prawdziwie legalny burdel musiałby prowadzić
rzetelną księgowość. Jak sądzisz, czy klienci chętnie podawaliby swoje dane,
aby umieścić je na rachunkach (a raczej fakturach VAT, bo jak sądzę, taki
przybytek nie miałby problemu z przekroczeniem limitu obrotów wynoszących 10
000 euro rocznie)? Wszak każdy przychód musi być zaewidencjonowany. "Imię,
nazwisko, adres, NIP poproszę". Już to widzę.
Kubo, ja naprawdę się nie czepiam, ja po prostu pokazuję Ci absurd
proponowanych przez Ciebie rozwiązań. Niezależnie od tego co myślisz, NIE MA
KRAJU, który traktowałby prostytucję jak każdy inny zawód (tworząc choćby
odpowiednie szkoły), bo tego po prostu nie da się zrobić.

>
>
> > PS. Mi osobiście bardzo się podoba, że kiedy w US zapytają mnie, skąd
miałam
> > pieniądze na jacht i rezydencję, zawsze mogę powiedzieć, że z
prostytucji
>
> Ale przeciez ja potepiasz!!!! To sie nazywa hipokryzja ?

Nie, to się nazywa żart.
ER






--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


284. Data: 2002-12-21 15:58:50

Temat: Re: Prostytucja, normy społeczne (było: Niezależność)
Od: krys <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa Ressel wrote:


>
Wszak każdy przychód musi być
> zaewidencjonowany. "Imię, nazwisko, adres, NIP poproszę". Już to widzę.
> Kubo, ja naprawdę się nie czepiam, ja po prostu pokazuję Ci absurd
> proponowanych przez Ciebie rozwiązań.

O, ja się tu przyczepię. Jak idę do spożywczego, co tam, nawet do AGD,czy po
buty, to nikt mnie nie pyta o "imię, nazwisko i NIP", tylko wbijają artykuł
do kasy fiskalnej i kropka. Chyba troszkę "zafalandyzowałaś", Ewo.

--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


285. Data: 2002-12-24 07:31:45

Temat: Re: Niezależność
Od: "Piotr Czerwiński" <p...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam serdecznie
Basiu ja tez należe do grupy osób twierdzących że niezaleznośc jest dobrą
rzeczą ale oczywiście niezależność do pewnych granic. No czasami jest wielka
ale to w naszym społeczenstwie jest sporadycznym przypadkiem.
W mom związku jesteśmy niezależni fianansowo ale i tak ważniejsze decyzje
podejmujemy wspólnie bo inaczej związek był by bez sensu tak mi sie wydaje.
Ale to czy jesteśmy niezalezni czasami nie zależy od nas ale rozumiem że
rozmawiamy o przypadku (kiedy chcemy a kiedy nie). Ja uważam że są ludzie
którym jest wygodniej być zaleznym.
Kończe bo robota na mnie czeka :-))))))
Życze Wesołych Świat i szczęśliwego Nowego Roku


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 28 . [ 29 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

brat dłużnik
Andrzejki
jak powitać żone ?
stały repertuar awantur
LEGAL CABLE DESCRAMBLER mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmm 3636 [14/2]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »