Strona główna Grupy pl.sci.psychologia O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?

Grupy

Szukaj w grupach

 

O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-11 22:03:06

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "Redart" <r...@w...op.to.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "KOMINEK" <k...@o...org.pl> napisał w wiadomości
news:Xns9542D05D9B132KOMINEK@127.0.0.1...
> "Redart" <r...@o...pl> wrote in news:cfdna9$6a6$1@news.onet.pl:
>
> > Może coś
> > spod serca na ten temat powiemy ?
>
> Cipa musi byc ciasna.
> No sorry, ale ja nie zamierzam cale zycie nie czuc seksualnego
zaspokojenia
> tylko dlatego, ze mi sie dzieci urodzily.
> Zatem cipe po urodzeniu dziecka nalezy zwezyc operacyjnie.
>
> Ps. Ciasna cipa to moj ideal.

Dobra. W tym momencie założę, że mówisz poważnie i poważnie
odpowiem.
1. Po pierwsze Twoje obstawanie przy "cipa musi być ciasna" jest
sygnałem, że możesz mieć po prostu problem ze swoim seksualizmem
- czy to psychiczny, czy to fizyczny - musiałbyś więcej powiedzieć
(a zakładam, że mówisz poważnie - nie wiem jak jest naprawdę).
Nie wiem, jak duże są Twoje doświadczenia na polu seksualnym,
ale sądzę, że doświadczenia człowieka w wieku przedmaturalnym
(chyba, że ćwiczysz zaocznie ?) nawet w wypadku takiego gieroja
nie są nadzwyczaj bogate. Jeśli więc nie jest to kwestia fizjologiczna
(brak odpowiedniej wrażliwości prącia), to może być cały zestaw
przyczyn natury psychicznej, które nie pozwalają Ci czerpać
pełnej satysfakcji z kontaktów seksualnych. Potrzebna jest Ci silna
fizyczna stymulacja - tak to nazwijmy. A przyczyny tego stanu rzeczy
mogą leżeć choćby w stresie, braku zaufania do partnera, braku
bliskości emocjonalnej z partnerem. Być może nosisz w sobie
wyjątkowo nieprzyjemne wspomnienia z jakiegoś przedłużającego
się ponad miarę stosunku, w czasie którego "nie mogłeś dojść"
i było to przykre zarówno dla Ciebie, jak i dla partnerki.
Powtarzam: nie wiem. Sugeruję jednak, że owa potrzeba silnej
stymulacji nie jest cechą, która musi decydować o preferencjach
wyboru życiowego partnera :). Trochę luzu, stary. Są problemy,
które przy WŁAŚCIWEJ IDENTYFIKACJI można załatwić
inaczej, a Ty nie musisz się aż tak ograniczać (zawężać grona
potencjalnych kandydatek).
Osobiście znam dziewczynę, która nosząc w sobie nieprzyjemne
wspomnienia z pierwszego razu potem nie chciała się w
ogóle pokazywać facetom nago. Stosunki po ciemku -
całkowicie. A to dlatego, że pierwszy raz się bardzo przedłużał
i był nieprzyjemy, a ona leżała naga w pełnym świetle. I tak to
sobie gdzieś pokrętnie (i podświadomie) zracjonalizowała,
że to z powodu światła i jej nagości. Pewnie byłaby skłonna
po tym szukać ideału wśród mężczyzn, którzy lubią się
kochać tylko po ciemku (dżizas ... biedni my wzrokowcy ...).
Tak więc pomyśl, chłopie, co jest grane. Ja z pierwszego razu
pamiętam tylko tyle, że gumki nie mogłem założyć, że nie mogłem
trafić itp, itd. Normalnie kompletna porażka :)))).

2. Jeśli jednak obstajesz przy ciasnocie, to niestety powinieneś
wiedzieć kilka rzeczy. A mianowicie: okolice krocza u kobiety
nie należą do miejsc, które się nadzwyczaj łatwo goją. Nie daj
boże trafisz jeszcze na lekarza partacza (czytałem kiedyś, że jakiś
lekarz postanowił z własnej inicjatywy coś kobiecie "poprawić",
a w efekcie trwale skrócił jej pochwę przyprowadzając oboje
małżonków do rozpaczy) albo Twoja luba będzie
miała skłonność do bliznowaceń. W tej sytuacji zarówno poród
jak i każdy zabieg jest obarczony sporym ryzykiem. Trzeba się
liczyć z tym, że dla partnerki każda blizna jest kolejnym krokiem
w kierunku niewygody podczas stosunku. Normalna ludzka
sprawa. Zresztą standardowo przy porodach stosuje się nacięcie
krocza - po to, by zminimalizować ryzyko poważniejszego
uszkodzenia. I tak to wygląda.
Możesz oczywiście pójść w kierunku takim: cesarskie cięcie.
Albo dobrze opłacić lekarzy i w ten sposób minimalizować
ryzyko niefachowości (taaa ... już się na tym nieźle naciąłem ...
dajesz kupę kasy, a oni Cię równo kit wciskają). Nie ma
jednak, podkreślam, NIE MA pewności, że wszystko pójdzie
po Twojej myśli. Nawet więcej: cokolwiek sobie teraz nie
zaplanujesz - możesz być pewnym, że po jakimś czasie trzeba
będzie przyjąć ZMIANY. To nie znaczy jednak, że życie nie
ma sensu, nie ?
Ostatnio w "Zwierciadle" Eichelberger z Jastrunem sobie znów
pogadywali o związkach i padła teza, że mężczyzna musi być
gotowy na to, że jego partnerka około trzech razy w życiu
DIAMETRALNIE się zmieni.
I tak właśnie wyglądają "ideały" - mają z nimi mało wspólnego.

Ja się cieszę, bo mam już maturę, zarabiam trochę a co najważniejsze:
nie widzę żadnej potrzeby wywalania pieniędzy na operacje plastyczne
u żony (choć moja żona ... ale przemilczę ...).
Dzięki temu jest trochę grosiwa, by zająć się córką, która urodziła
się z drobną wadą mięśnia obojczykowo-sutkowo-jakiegoś tam
(kręcz szyi).
I tak właśnie wygląda planowanie. Po prostu życie.
Im więcej luk i nonsensów znajdziesz w swoich wymaganiach
i potrzebach - tym będzie Ci łatwiej. Twoim interesem jest to,
by ideał był realny, a nie idealny.

Zdrówko !


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-08-11 22:15:13

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Redart" <r...@w...op.to.pl> wrote in news:cfe537$dl3$1@news.onet.pl:

> Jeśli więc nie jest to kwestia fizjologiczna

Jest.
Ja po prostu lubie ciasne.
Jedni lubia male cycki, inni duze.
Jedni lubia chude, inni grube.
Jedni lubia szeroki cipy, a ja wole ciasne.
Tak po prostu.
Odczuwam wtedy wieksza przyjemnosc.
Tak po prostu.


Kwestie medyczne.
Odpowiem krotko: to nie bedzie dla mnie problem i nie obawiam sie o
cokolwiek, co jest zwiazane z porodami i pozniejszymi zabiegami.



--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534

W milosci wszystkie srodki sa dobre, procz tych, ktore prowadza prosto do celu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 05:07:53

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: " Pyzol" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

jagusia <j...@p...com> napisał(a):

> po 1. wlasciwie znudzila mi sie ta przepychanka z toba

Dziszz, ale szkoda.

Kaska

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 06:45:43

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "mnjiodek" <m...@b...emila> szukaj wiadomości tego autora

Głupia wrotka dla Redart:

> 1. Po pierwsze Twoje obstawanie przy "cipa musi być ciasna" jest
> sygnałem, że możesz mieć po prostu problem ze swoim seksualizmem

ah, panie freud.. ty tez brniesz? dorosly facet, wstyd

--
Damn the language

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 06:50:27

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "jagusia" <j...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "mnjiodek" <m...@b...emila> napisał w wiadomości
news:cff3mh$le0$1@inews.gazeta.pl...


> > 1. Po pierwsze Twoje obstawanie przy "cipa musi być ciasna" jest
> > sygnałem, że możesz mieć po prostu problem ze swoim seksualizmem
>
> ah, panie freud.. ty tez brniesz? dorosly facet, wstyd

moze to stad, ze sama nazwa grupy obliguje do poszukiwania glebszych wyjasnien
problemu,
niz tylko "tak, bo tak".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 07:07:33

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "jagusia" <j...@p...com> napisał w wiadomości
news:cff4cf$i5l$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "mnjiodek" <m...@b...emila> napisał w wiadomości
> news:cff3mh$le0$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> > > 1. Po pierwsze Twoje obstawanie przy "cipa musi być ciasna" jest
> > > sygnałem, że możesz mieć po prostu problem ze swoim seksualizmem
> >
> > ah, panie freud.. ty tez brniesz? dorosly facet, wstyd
>
> moze to stad, ze sama nazwa grupy obliguje do poszukiwania glebszych wyjasnien
problemu,
> niz tylko "tak, bo tak".

Otóż to. Nie do końca "czuję" intencje jagusi w tym momencie, ale
jest właśnie tak, jak mówi.
Jeśli ktoś woła, że trzeba mu ciasnej kobiety, to można to rozpatrywać
na dwa sposoby:
1. Uznać, że to ogłoszenie matrymonialne - i wtedy jest to zwykłe NTG,
trollowanie, spam itp, itd.
2. Uznać, że człowiek ma problem i w miarę sił go podrażyć.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 14:35:40

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "KOMINEK" <k...@o...org.pl> napisał w wiadomości
news:Xns95432ED1687DKOMINEK@127.0.0.1...
> "Redart" <r...@w...op.to.pl> wrote in news:cfe537$dl3$1@news.onet.pl:
>
> > Jeśli więc nie jest to kwestia fizjologiczna
>
> Jest.
> Ja po prostu lubie ciasne.
> Jedni lubia male cycki, inni duze.
> Jedni lubia chude, inni grube.
> Jedni lubia szeroki cipy, a ja wole ciasne.
> Tak po prostu.
> Odczuwam wtedy wieksza przyjemnosc.
> Tak po prostu.

Ja więc powiem Ci też tak po prostu.
Wiem, że lubisz ciasne.

Tylko zrozum, że nikt tu nie kwestionuje Twoich
gustów, a raczej priorytety jakie sobie nadajesz
swoim wymaganiom i motywy podejmowania życiowych
decyzji. Czyli to, które cechy ideału najbardziej
eksponujesz. I pytanie: po co to robisz ?
Przecież ta grupa to nie ogłoszenia matrymonialne.
Może jednak pokrętnie i nieśmiało chcesz zgłosić
jakiś problem ?
I powinieneś zrozumieć, że z perspektywy ludzi,
którzy nieco dalej zabrnęli w życie Twoja
postawa jest podobnie absurdalna, jak właśnie
postawa mojej córki, która stwierdziła, że
stanik jest dla niej za ciasny (patrz wątek
"Bezsprzecznie za ciasny"
http://glinki.com/?l=dxhf7h
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=32105022 )
To było bardzo wesołe i w jej sytuacji zupełnie naturalne.
To nie była jednak kwestia ciasnoty, tylko nieumiejętnej
obsługi. Braku wiedzy co, jak, do czego i dlaczego.
Rozumiesz ?
I nie jest to _ironiczna aluzja_ co do twoich umiejętności.

Podsumowując:
Problem ciasnoty wśród innych problemów, które szykuje Ci
życie dorosłe (ciągle zakładam, żeś rzeczywiście niedoszły
jeszcze maturzysta) jest po prostu, choć może istotny, to
jednak marginalny - i w dodatku łatwy do przezwyciężenia.
Jeśli podejdziesz do sprawy rozsądnie to możesz go przezwyciężyć
i wtedy będzie to dobry wstęp do mierzenia się z tematami
znacznie trudniejszymi, a których na razie w ogóle nie dostrzegasz,
jak sądzę, lub nie chcesz dostrzec. Jeśli zaś już teraz zakładasz,
że to nie jest problem, tylko "tak już mam i już i mam prawo,
by tego nie zmieniać" to mamy problem większy: to problem
ciasnoty w myśleniu o swoich wadach i zaletach. A to jest
podstawową przyczyną zwykłego, monotonnego, nieciekawego,
nudnego cierpienia.
Niezależnie od tego, czy Twoja partnerka spełni wstępnie
wymagania ideału, czy nie - ciasnota zawsze ostatecznie okazuje
się przede wszystkim bolesna.

> Kwestie medyczne.
> Odpowiem krotko: to nie bedzie dla mnie problem i nie obawiam sie o
> cokolwiek, co jest zwiazane z porodami i pozniejszymi zabiegami.

No cóż - Ty rodzić pewnie nie będziesz :)))


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 15:01:55

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Redart napisał:

> I powinieneś zrozumieć, że z perspektywy ludzi,
> którzy nieco dalej zabrnęli w życie Twoja
> postawa jest podobnie absurdalna, jak właśnie
> postawa mojej...

No ok.
Z mojej perspektywy, a ja też zabrnęłam już nieco dalej,
urodziłam troje dzieci i rozumiem pobudki, ktorymi kierujesz się w
swoich postach,...otóż z tej mojej, uważam dojrzałej już perspektywy
wynika, że nie ma istotnego związku, pomiędzy ilością porodów, a
wielkością cipki, tą sprzed i po :)

W związku z tym wydaje mi się, że postawa Kominka nie jest wcale tak
absurdalna, zważywszy na fakt, że ta wielkość wcale nie musi ulec
zmianie, to po pierwsze, a po drugie...jeśli nawet, to ją można zmienić.

Wytłumacz mi zatem, jakimi pobudkami Ty się kierujesz, uświadamiając
Kominkowi TO, czego on jest przecież świadom, a czego Ty nie jesteś
tylko w stanie zrozumieć ? :)

GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 15:38:42

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cfg0hl$rg9$1@inews.gazeta.pl...
> Wytłumacz mi zatem, jakimi pobudkami Ty się kierujesz, uświadamiając
> Kominkowi TO, czego on jest przecież świadom, a czego Ty nie jesteś
> tylko w stanie zrozumieć ? :)

Chwileczkę. Może Ty mi wpierw uświadom, czego KOMINEK jest świadom.

A moja odpowiedź na chwilę obecną jest taka: czy masz męża ?
Czy jesteś rzeczywiście "ciasna" ?
Czy Twój maż kiedykolwiek sugerował, że kryterium doboru
była "ciasna cipka", umiejętność robienia loda bez haczenia zębami itp.
kwestie, czy może po prostu się zakochaliście, a dalej już samo poszło ?

Może te pytania pozwolą mi ustalić, co Ty masz wspólnego
z ideałem KOMINKA i w jakim stopniu mówiąc o sobie
rzeczywiście stawiasz jakąś antytezę dla mojej tezy, że
wymagania KOMINKA przestawione w takim kontekście
i w takiej postaci są absurdalne. Fantazyjne, a nie rzeczywiste.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-12 15:55:43

Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Od: GABi <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Redart napisał:

> Chwileczkę. Może Ty mi wpierw uświadom, czego KOMINEK jest świadom.

Domyśl się.

> A moja odpowiedź na chwilę obecną jest taka: czy masz męża ?

Miałam, rok temu się rozwiodłam.

> Czy jesteś rzeczywiście "ciasna" ?

Jestem.

> Czy Twój maż kiedykolwiek sugerował, że kryterium doboru
> była "ciasna cipka", umiejętność robienia loda bez haczenia zębami itp.
> kwestie, czy może po prostu się zakochaliście, a dalej już samo poszło ?

Zapomnij o tym, ze kiedykolwiek dam się podpuścić i zdradzę publicznie
szczegóły mojego pożycia małżeńskiego.

> Może te pytania pozwolą mi ustalić, co Ty masz wspólnego
> z ideałem KOMINKA i w jakim stopniu mówiąc o sobie
> rzeczywiście stawiasz jakąś antytezę dla mojej tezy, że
> wymagania KOMINKA przestawione w takim kontekście
> i w takiej postaci są absurdalne. Fantazyjne, a nie rzeczywiste.

Może zamiast zadawać na grupie tak intymne pytania, zaczniesz myśleć ?

GABi

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 20 ... 24 . [ 25 ] . 26 . 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

(nizina)
Poddałem się - bylem u psychiatry - kto uzywa Cital ?
Freudyści (dżołk)
(starość)
Ideał kobiety - ciągniemy temat ...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »