| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-12 16:11:26
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cffv7g$k26$1@news.onet.pl...
> Problem ciasnoty wśród innych problemów, które szykuje Ci
> życie dorosłe (ciągle zakładam, żeś rzeczywiście niedoszły
> jeszcze maturzysta) jest po prostu, choć może istotny, to
> jednak marginalny - i w dodatku łatwy do przezwyciężenia.
> Jeśli podejdziesz do sprawy rozsądnie to możesz go przezwyciężyć
> i wtedy będzie to dobry wstęp do mierzenia się z tematami
> znacznie trudniejszymi, a których na razie w ogóle nie dostrzegasz,
> jak sądzę, lub nie chcesz dostrzec. Jeśli zaś już teraz zakładasz,
brniesz.
juz raz pisalam.
moze tam nie ma zadnego glebszego powodu?
zreszta.
ja np chce miec faceta wyzszego ode mnie o przynajmniej 15 cm.
tak zeby glupio nie wygladal przy mnie na 10cm obcasach.
na innego sie nie zgodze. to jest moj priorytet. moge sie spotykac z nizszymi,
pieprzyc
sie z nimi i takietam.
ale tacy na mojego partnera sie nei beda nadawac.
i czy tez mi powiesz, ze to kwestia, ktora mozna rozwiazac?
fantazja, nie rzeczywistosc?
albo powiesz, ze piszac cos takiego pomiedzy wierszami mojej merytorycznej
wypowiedzi,
niesmialo chcialam zglosic jakis problem?
oczywiscie jezeli chcesz, mozesz zarzucic brak zwiazku z tematyka grupy, ale dobrze
wiesz,
ze zadna wypowiedz, jak w rzeczywistosci tak i na grupach nie jest od A do Z
merytoryczna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-12 16:21:53
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?"Redart" <r...@o...pl> wrote in news:cffv7g$k26$1@news.onet.pl:
> I pytanie: po co to robisz ?
Poniewaz wyznaje zasade, ze grupa powinna byc o tym, o czym chca dyskutowac
grupowicze.
Problem idealow, zarowno ten wulgarnie opisany przeze mnie w watku "Kto
pogada ?", jak i ten troche ladniej napisany w tym watku, spotkal sie z
ogromnym odzewem.
To znaczy, ze grupa CHCE o tym dyskutowac i marginalne znaczenie ma w tej
chwili fakt, ze temat nadaje sie bardziej na pl.soc.seks.
Chociaz...jak widac na twoim przykladzie, nawet w problemie idealow mozna
bawic sie w zglebianie psychiki czlowieka:)
> I powinieneś zrozumieć, że z perspektywy ludzi,
> którzy nieco dalej zabrnęli w życie Twoja
> postawa jest podobnie absurdalna,
Mylisz sie.
Malo to mezow odchodzi od swoich zon po tym, jak one urodza dziecko?
Malo to facetow znajduje wtedy swoje pierwsze kochanki?
Myslisz, ze sklania ich do tego wylacznie "zly charakter" kobiety?
Kwestie dopasowania seksualnego NIGDY nie sa problemem absurdalnym.
Moze mowisz tak, bo miales malo kobiet, moze dlatego, ze twoja zona czyta
te grupe. Ok, rozumiem to, ale nie wykazuj sie naiwnoscia bagatelizujac
dopasowanie partnerow w lozku.
Ciasnota cipy jest wlasciwie tematem tabu. Rzadko sie o tym rozmawia.
A jednak faceci, ktorzy mieli w swoim zyciu wiecej niz pare kobiet -
doskonale wiedza, o czym mowie. I mysle, ze mnie troche rozumieja.
PS. A co do kobiet, ktore urodzily. Bylem z jedna taka kobieta. I bylo nam
zajebiscie. Jej cipka wcale nie byla ciasna, wiec nie zwalaj wszystkiego na
te biedne dzieci;)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534
Nie wierz w cuda - polegaj na nich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 16:25:01
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?"Redart" <r...@o...pl> wrote in news:cfg2tl$jdf$1@news.onet.pl:
> Może te pytania pozwolą mi ustalić, co Ty masz wspólnego
> z ideałem KOMINKA
Jesli chodzi o ten temat, to chcialbym dodac, ze chcialbym, aby moja
idealna kobieta miala polowe cech Gabi.
Ale tylko polowe!:)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534
tylko kobieta moze uwierzyc facetowi, ktory mowi, ze nigdy sie nie masturbowal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 16:28:37
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?Głupia wrotka dla KOMINEK:
> Bylem z jedna taka kobieta.
przed czy po maturze? ;)
--
Damn the language
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 16:36:53
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?"mnjiodek" <m...@b...emila> wrote in news:cfg5re$h28$1@inews.gazeta.pl:
>> Bylem z jedna taka kobieta.
>
> przed czy po maturze? ;)
Koncowka podstawowki.
DWA palce jej wlozylem!;)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534
mnie! wez mnie!! [jagusia]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 16:44:44
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?Głupia wrotka dla KOMINEK:
> Koncowka podstawowki.
> DWA palce jej wlozylem!;)
cienias, w przedszkolu kasia ze starszakow pokazala nam 'bandzie
zmij' majtki za 2 porcje budyniu truskawk
ale odbiegamy od merytorycznej strony dyskusji. Proponuje zastanowic sie
nad tym jak nasze doswiadczenia ze szparami wplywaja na nasze dorosle zycie.
Redart, jak uznasz ze mozesz napisac cos madrego to zapraszam.
--
Damn the language
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 20:30:56
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Użytkownik "jagusia" <j...@p...com> napisał w wiadomości
news:cfg4s5$2g5$1@atlantis.news.tpi.pl...
> moze tam nie ma zadnego glebszego powodu?
Tak - staram się to cały czas ustalić.
> zreszta.
> ja np chce miec faceta wyzszego ode mnie o przynajmniej 15 cm.
> tak zeby glupio nie wygladal przy mnie na 10cm obcasach.
> na innego sie nie zgodze. to jest moj priorytet. moge sie spotykac z
nizszymi, pieprzyc
> sie z nimi i takietam.
> ale tacy na mojego partnera sie nei beda nadawac.
> i czy tez mi powiesz, ze to kwestia, ktora mozna rozwiazac?
> fantazja, nie rzeczywistosc?
> albo powiesz, ze piszac cos takiego pomiedzy wierszami mojej merytorycznej
wypowiedzi,
> niesmialo chcialam zglosic jakis problem?
> oczywiscie jezeli chcesz, mozesz zarzucic brak zwiazku z tematyka grupy,
ale dobrze wiesz,
> ze zadna wypowiedz, jak w rzeczywistosci tak i na grupach nie jest od A do
Z merytoryczna.
Jagusiu moja droga !
Naprawdę chcesz, żebym teraz zaczał także Ciebie rozgrzebywać ?
Wybacz - nie czuję się na siłach. Nie mam czasu. Chciałbym się skupić
na KOMINKU, skoro już to zacząłem.
Nic Ci nie zarzucam, życzę Ci, byś znalazła swój sposób
na szczęście, a i innym na pewno się go wtedy udzieli.
Odpowiedziałbym Ci inaczej, gdybyś była KOMINKIEM. Ale
nim nie jesteś.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 21:28:30
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?"mania" <m...@o...pl> wrote in
news:cfbk6i$emk$1@inews.gazeta.pl:
>> Podaj swoja wage i numer stopy, to sie przekonamy:)
>
> a proszę Cię bardzo :)
A mozesz tutaj?
Ta strona nie chodzi w mojej rozdzielczosci.
Poza tym nie przepadam za blogami, bo z reguly czyjes zycie jest nudne jak
cholera.
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534
Jedna kobieta, jedna dziura, jeden raz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 21:37:28
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?
Użytkownik "GABi" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cfg3mg$9cj$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Redart napisał:
>
> > Chwileczkę. Może Ty mi wpierw uświadom, czego KOMINEK jest świadom.
>
> Domyśl się.
>
> > A moja odpowiedź na chwilę obecną jest taka: czy masz męża ?
>
> Miałam, rok temu się rozwiodłam.
>
> > Czy jesteś rzeczywiście "ciasna" ?
>
> Jestem.
>
> > Czy Twój maż kiedykolwiek sugerował, że kryterium doboru
> > była "ciasna cipka", umiejętność robienia loda bez haczenia zębami itp.
> > kwestie, czy może po prostu się zakochaliście, a dalej już samo poszło ?
>
> Zapomnij o tym, ze kiedykolwiek dam się podpuścić i zdradzę publicznie
> szczegóły mojego pożycia małżeńskiego.
Jakie szczegóły, kobieto ?!? Mówisz, że jesteś ciasna, a zaraz potem
nie potrafisz przyznać, że kiedyś byłaś naprawdę zakochana,
bo to niby byłoby "zdradanie szczegółów pożycia małżeńskiego" ?!?
Kogo Ty chcesz tutaj wyrolować i po co ?!?
Gabi - potraktuj ten post wyjątkowo poważnie.
Wygląda mi na to (Pyzol chyba coś wspomniał, a Ty nie zaprzeczyłaś),
że znasz KOMINKA osobiście, w każdym bądź razie lepiej, niż
inni użytkownicy tej grupy - jeśli się mylę - zaprzecz.
Mnie interesuje w "sprawie KOMINKA" tylko jedno: czy KOMINEK
ma jakiś problem, w którym ja mógłbym mu pomóc. Nie raz i nie dwa
narażałem się tu na grupie na zupełną kompromitację i śmieszność
i pewnie nie raz byłem rzeczywiście śmieszny.
Jednocześnie uważam, że moja wiedza, także bardziej formalna
z pewnych specyficznych technik psychoterapeutycznych, rzeczywiście
potrafi się czasami komuś przysłużyć. Więc robię to co robię. I nie
oczekuję, że będę w pełni zrozumiany. Wystarczy mi to, że moje wysiłki
potrafią docenić niektórzy specjaliści przez duże "S", a także moja bliska
rodzina, która od problemów wolna bynajmniej nie jest(jak i ja sam).
Wystarczy mi to, że stosując to do siebie widzę realny zysk. Nic jednak
nie ma tutaj etykietki "100% extra clean and white". To byłaby nieżyciowa
etykietka.
A teraz do rzeczy, ale bez wnikania w szczegóły: czy uważasz, że
KOMINEK ma poważne problemy, czy nie ? To jest akurat proste
pytanie. Jeśli uważasz, że nie, to nie ma sprawy. Wycofuję się.
Rozumiem, że jestem zbyt ograniczony. I nie ma sprawy.
Jeśli jednak uważasz, że ma poważne problemy (mam kontynuować ?),
to jest jeszcze kwestia: czy ja jestem kompetentny, by cokolwiek tu
pomóc. I znów zdaję się na Ciebie: jak uważasz ? Jeśli nie - mówię
"do widzenia". Wycofuję się. W końcu ponoć znasz go lepiej.
NIE MA SPRAWY.
Jeśli jednak uważasz, że jestem mu w stanie pomóc (pomyśl nad tym
chwilę, zanim przejdziesz dalej) ...
...
...
to przeczytaj uważnie:
moja wizja nie jest w tej chwili specjalnie wesoła. Odnoszę takie wrażenie,
że mamy tu do czynienia z grą, w której Ty, jako kobieta dojrzała
wykorzystujesz KOMINKA zalepiając nim sobie jakieś braki.
On Ci czymś imponuje. To śmieszne, ale tezę tę postawiłem
ZANIM napisałaś, że się rozwiodłaś. A teza brzmiała tak:
"kurka, kobieta ma chyba jakiś problem z mężem, a
antyspołeczne zachowania KOMINKA w jakiś sposób
odzwierciedlają to, z czym ma problem w małżeństwie.
Cosik mi się widzi, że GABI ma "po prostu" strasznie
POWAŻNEGO męża i tęskni za odrobiną młodzieńczej
nieskrępowanej świeżości i luzactwa.". Taka była teza.
Być może nietrafiona. OK. Nie ma sprawy. Mówię,
co pomyślałem. Być moze KOMINEK mówiąc
dosadnie, że "lubi wąskie" jest dla Ciebie chwilowym
ideałem przeciwstawnym do męża, który opowiadał
same piękne rzeczy a i tak szlag potem wszystko trafił.
Oczywiście KOMINEK to nie anty-mąż - pewnie istnieje
jakieś większe pokrewieństwo dusz, może podobne
wspomnienia z dzieciństwa, a moze właśnie zupełnie
niepodobne. Nie wiem. Cuś Was jednak mocno
ciągnie do siebie.
No i OK.
Tylko, jeśli KOMINEK ma naprawdę około 18 lat,
a Ty wychowałaś już trójkę dzieci, to powinnaś
mieć świadomość, że jesteście na naprawdę
innym poziomie rozwoju. Że Ty polemizując tu
ze mną być może nie zdajesz sobie sprawy
z tego, że traktujesz go jedynie jak zabawkę,
przy pomocy której promujesz własne idee,
a nie rozumiesz, że być może facet ma
naprawdę poważny problem, który np.
uniemożliwi mu założenie trwałej rodziny,
choćby nawet chciał.
No i oczywiście to co piszę może być śmieszne.
Zupełna konfabulacja - jak zwykle.
Polecam jednak takie małe coś:
http://glinki.com/?l=b8t7ud
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-12 21:58:24
Temat: Re: O TYCH KOBIETACH, ktorych nie ma?"Redart" <r...@w...op.to.pl> wrote in news:cfgnul$8ts$1@news.onet.pl:
Redart! Ja ci musze kiedys postawic browar:)
Kocham cie, czlowieku:)
Jednakze nie moge cie zostawic bez odpowiedzi na posta.
Oto ona: a teraz sprobuj zinterpretowac moje postepowanie i moje relacje z
Gabi w najprostszy, najplytszy i najmniejskomplikowany sposob.
I wtedy bedziesz najblizej prawdy:)
PS. Celowo nie odsylam cie do googli. Redartow bylo juz kilku. Kazda grupa
miala swojego redarta, ktory "rozpracowywal" kominka. I tak na okraglo
przez 5 lat mojego pobytu na usenecie.
Przyznaje, ze z tych wszystkich redartow, to ciebie lubie najbardziej.
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo zaGGadaj - 1209534
"chyba zacznę studiować kominkologię." [logan]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |