Data: 2008-07-14 01:54:48
Temat: [OT] Re: Dziwna dec. lekarza
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@g...internetdsl.tpnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dominik wrote:
> W NZOZ jest inaczej. Średnia wieku to 30 lat mniej i kompletneiinne
> podejście pacjentów do tego co sie dzieej w opiece zdrowotnej. Owszem,
> i przez rok nagabywać neurologa o skierowanie na refundowany przez NFZ MRI
> kręgosłupa.
osobiscie mysle ze prywatyzacje spoznily sie z reforma systemu ubezpieczen,
w tym prywatnych, nfz zapewnil sobie na dlugo 'monopol' a placowki prywatne
nie wyszly z atrakcyjnymi ofertami opartymi na 'promocjach' i rozkladaniu
kosztow.
to oczywiscie nabilo w kieszenie tym 'ustawionym' - co przy granicy bardzo
widac - pomimo iz mamy rozne firmy z niemiec i czech na naszym terenie,
handel kwitnie... to jakos firmy medyczne maja duza trudnosc w oferowaniu
innych uslug niz sprzet i farmaceutyki.
przykladem moze tu byc np. w/w diagnostyka obrazowa, ktos tez wspomnial o
profilaktycznych CT/PET. zalozmy ze zapisalbym sie do zrzeszonej sieci NZOZ
placac skladki na 'ubezp' zwiazane z diagnostyka obrazowa (lub diagnostyka
ogolnie) i w ramach tego taka 'siatka' oferowalaby mi ilestam badan do
wyboru w roku w ich placowkach, zupelnie dowolnie, bez skierowania.
naturalnie wybralbym to co mi jest potrzebne/na co dostalem skierowanie od
lek. prywatnego - wiec nierefundowane , albo placilbym skladke za
posiadanie opcji badan i 'zbieralbym' sobie wolne opcje diagnostyczne na
wypadek np. wypadku/zaostrzenia procesu choroby lub starosci.
czyli np. po 5ciu latach placenia skladek moglbym sobie zrobic kompletny
rezonans, na nowoczesnym sprzecie, wybierajac opcje z opisem lub bez,
markerami nowotworowymi itd.
albo nie - jesli bylbym zdrowy i/lub nie mial powodow do niepokoju albo
wykupowalbym badania jakie mi potrzeba prywatnie zeby nie 'marnowac'
'ruchow' diagnostycznych dostepnych na takie ubezp.
dodatkowo naturalnie takie kliniki moglyby miec umowy z nfz, wiec na wypadek
skierowania od lekarza zaplacic mogloby nfz (nie nadwyrezajac 'mojej' puli
- np. badania kontrolne , badania do wojska, badania po jakims wypadku w
zakladzie pracy itd)
byla by kasa i na sprzet i na personel i kto by mogl to by placil, a kogo
nie stac ten by 'doil' z ubezpieczenia.
takie opcje sa imho bardzo wazne szczegolnie dla ludzi mlodych, studentow,
ktorzy moze czesto nie choruja, ale nie stac ich na wydanie oszczednosci na
leczenie prywatne - a kredytow na to tez nie dostana - nie mowiac o
niecheci zaciagania takowych - wszak wynik badania moze oznaczac ze
mozliwosci jego splaty sa zerowe .
skladki moglyby byc bardzo zroznicowane , dzieki czemu ludzie placiliby na
tyle na ile ich stac, jak rowniez tym ktorych uwazaja za godnych
powierzenia funduszy.
--
|