Data: 2004-12-15 21:28:07
Temat: OT: swietlowki a samopoczucie (bylo: Jaka zarowka do doswietlenia roslin w zimie)
Od: Sabinka <s...@t...tuniema.pf.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 15 Dec 2004 18:39:34 +0100, "Basia Kulesz"
<b...@i...pl> wrote:
>To chyba zależy od wrażliwości osobniczej? W różnych miejscach w domu mam
>kompaktowe świetłowki i czuję się przy nich lepiej, niż przy żarówkach.
Pytalam o rodzaj lampy a nie zarowki.
Swoja droga to ciekawe co piszesz. Ciekawe z czego to wynika.
Ja wogole nie lubie sztucznego swiatla, a to ze swietlowek wydaje mi
sie bardziej sztuczne ;)
>A nie możesz po prostu obejrzeć w sklepie (niech włączą i poczekają parę
>minut, aż się barwa ustali)?
Moze pozwola, kto wie. Ale to by sie musialo rownac z powylaczaniem
ich zrodel swiatla tak, aby swiecila tylko zarowka, ktora testuje. Nie
wiem gdzie az tak by mi poszli na reke.
>W najnowszym "Kwietniku" (1/2005) jest artykuł o doświetlaniu roślin, można
>poczytać, choć napisany jest może zbyt przystępnie.
Mi chodzi o zarowki dla mnie nie dla roslin.
To zmienie wkoncu temat wiadomosci. Zrobilabym to wczesniej, nie
sadzilam ze sie to tak rozciagnie.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|