« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-10-23 20:29:36
Temat: Obiad w poniedzialekMezowi smakowalo, nawet zjadl resztki na lunch dzisiaj, wiec moze sie
komus przyda jako pomysl.
Obiad na dwie osoby
2 jablka
2 zabki czosnku
4 srednie ziemniaki
1/4 szklanki mleka
1 lyzka masla
sol, pieprz, majeranek
2 grube kotlety schabowe
garsc suszonych sliwek bez pestek
1 jajko
tarta bulka
maslo, olej
fasolka szparagowa
1/2 lyzeczki oleju sezamowego
1 lyzeczka oliwy
Jabka umiescic w naczyniu i upiec w piecu (bez cukru lub z cukrem, jak
kto woli). Czosnek zawinac w folie i upiec w tym samym czasie, co
jablka.
Kotlety natrzec sola, pieprzem i grubo majerankiem. Naciac poziomo w
ksztalcie kieszeni, nadziac sliwkami. Panierowac w jajku i bulce i
smazyc na malym ogniu na mieszance masla i oleju, pod przykryciem.
Odwrocic po 8 minutach. Po 15 minutach sprawdzic przez naciecie nozem w
najgrubszym miejscu - mieso musi byc "na wylot" przegotowane, bez rozowosci.
Ziemniaki ugotowac na miekko w lupinach, odcedzic, dodac sol, pieprz,
maslo, mleko i czosnek wycisniety z lupinek i zrobic "grube" puree.
Fasolke szparagowa podsmazyc na oliwie z sezamowym olejem, dodac do
goracej patelni 1/4 szklanki wody i przykryc. Parowac na wysokim ogniu
przez piec minut, odstawic z ognia. Zostawic pod przykryciem, zeby "doszla".
Na talerzach ulozyc ziemniaki puree, fasolke i kotlety w przyjazny oku
wzor. Podac jablka pieczone na deser.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-10-24 14:44:21
Temat: Re: Obiad w poniedzialekTo teraz będzie pytanie laika... pewnie głupie, ale co tam, kto nie pyta
ten błądzi. :)
> Ziemniaki ugotowac na miekko w lupinach, odcedzic, dodac sol, pieprz,
> maslo, mleko i czosnek wycisniety z lupinek i zrobic "grube" puree.
Czy ziemniaki po ugotowaniu w łupinach jednak z tych łupin obieramy...?
Dzięki za inspirację obiadową!
Agnieszka
--
"It's like magic. When you live by yourself, all your
annoying habits are gone!" -- Merrill Markoe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-25 05:54:59
Temat: Re: Obiad w poniedzialek
"Magdalena Bassett" <m...@w...net> wrote in message
news:3BD5D32F.D59357B2@west.net...
> Mezowi smakowalo, nawet zjadl resztki na lunch dzisiaj, wiec moze sie
> komus przyda jako pomysl.
> Obiad na dwie osoby
I tak sie zastanawiam, bo ten obiad na dwie osoby, Twojemu mezowi smakowalo,
i jeszcze starczylo mu na lunch? Magda, odchudzasz sie? ;))
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-25 19:55:29
Temat: Re: Obiad w poniedzialek
FeLicja wrote:
> I tak sie zastanawiam, bo ten obiad na dwie osoby, Twojemu mezowi smakowalo,
> i jeszcze starczylo mu na lunch? Magda, odchudzasz sie? ;))
> Kasia
Te kotlety byly wielkie. On zjadl swojego, a ja pol mojego. Druga polowa
byla na lunch. Ziemniaki wszystkie "poszly" na obiad, a nalunch mial z chlebem.
Czy ja sie odchudzam? nie, ale nie jem duzo. Do tego jeszcze fasolka
szparagowa, a potem kawalek makowca na deser....nie, nie odchudzam sie.
>>Czy ziemniaki po ugotowaniu w łupinach jednak z tych łupin
obieramy...?
Agnieszka<<<
He he. My w Ameryce nie mamy problemow z lupinami, bo po pierwsze nikt
nigdy nie karmil swin, wiec nie ma skojarzen, a po drugie lupiny na
amerykanskich ziemniakach sa cienkie i czyste. Od lat nie widzialam
ziemniakow nawet z lekka przybrudzonych ziemia. Wiekszosc Amerykanow nie
wie, ze ziemniaki rosna w ziemi i sie je wykopuje. (Art, zrob sonde
wsrod znajomych i daj znac o rezultatach..)
Wiec odpowiadajac na putanie - nie, ja nie obieram lupin, dla mnie
dodaja one inny wymiar smakowi ziemniakow, bardziej prymitywny, glebszy,
ciekawszy. Ziemniaki w lupinach, dodanie czosnku i duzej ilosci pieprzu
tworzy zupelnie inne danie niz biale sterylne puree.
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-25 22:22:50
Temat: Re: Obiad w poniedzialek> He he. My w Ameryce nie mamy problemow z lupinami, bo po pierwsze nikt
> nigdy nie karmil swin, wiec nie ma skojarzen, a po drugie lupiny na
> amerykanskich ziemniakach sa cienkie i czyste.
Dzięki za odpowiedź... tak podejrzewałam szczerze mówiąc, że te
amerykańskie ziemniaki to bardziej eleganckie jakieś, ale nie chciałam
się pchać ze stereotypami. :)
> Od lat nie widzialam
> ziemniakow nawet z lekka przybrudzonych ziemia.
U, to te moje są zdecydowanie przybrudzone, a wręcz utytłane. Przykrość.
Wolałabym nie obierać, mając tę wymówkę, że to postępowe i
smaczniejsze... (Pieczarek, na przykład, nie obieram. Bez pretekstu. Ale
one czyste są. Na oko, w każdym razie.)
Agnieszka
--
"It's like magic. When you live by yourself, all your
annoying habits are gone!" -- Merrill Markoe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-26 05:41:17
Temat: Re: Obiad w poniedzialek
"Magdalena Bassett" <m...@w...net> wrote in message
news:3BD86E31.4DBA401@west.net...
>
>
> FeLicja wrote:
>
> > I tak sie zastanawiam, bo ten obiad na dwie osoby, Twojemu mezowi
smakowalo,
> > i jeszcze starczylo mu na lunch? Magda, odchudzasz sie? ;))
> > Kasia
> Te kotlety byly wielkie. On zjadl swojego, a ja pol mojego. Druga polowa
> byla na lunch. Ziemniaki wszystkie "poszly" na obiad, a nalunch mial z
chlebem.
>
> Czy ja sie odchudzam? nie, ale nie jem duzo. Do tego jeszcze fasolka
> szparagowa, a potem kawalek makowca na deser....nie, nie odchudzam sie.
Hej Magdo, chyba nie sadzisz, ze pytalam sie na powaznie? :)) Ja sobie
pomyslalam, ze w domu normalnie robisz troche wiecej, o jedna dodatkowa
porcje - ja np wlasnie tak robie, by maz mogl sobie wziac lunch do pracy - a
na grupie podalas tylko przepis na dwie porcje.
pozdrawiam
Kasia aka Felicja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-10-26 07:51:41
Temat: Re: Obiad w poniedzialek
Użytkownik "Magdalena Bassett" <m...@w...net> napisał w wiadomości
news:3BD86E31.4DBA401@west.net...
: Wiec odpowiadajac na putanie - nie, ja nie obieram lupin, dla mnie
: dodaja one inny wymiar smakowi ziemniakow, bardziej prymitywny, glebszy,
: ciekawszy. Ziemniaki w lupinach, dodanie czosnku i duzej ilosci pieprzu
: tworzy zupelnie inne danie niz biale sterylne puree.
Magdo,
Czy to znaczy, ze ubijasz ziemniaki nieobrane?
A czosnek w ktorym momencie dodajesz? Do wody, czy do puree?
pozdr. Wilma (mocno zaciekawiona)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |