« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-10-18 11:22:59
Temat: Re: Obiad weselny>
> Za te kase ktora mailbym wydac idac na 3 godziny to wole isc do
restauracji
> z zoina i dzieckiem niz na takie przyjecie weselne.
>
Nie rozumiem, jaką kasę? To zaproszeni goście w dzisiejszych czasach płacą
za siebie? Czy masz na myśli ohydny obyczaj dawania młodym pieniędzy w
kopertach? Kiedyś zaproszono nas na wesele (takie z pompą i zadęciem), ale
dano do zrozumienia, że w kopercie to przynajmniej 200 ma być. Zniesmaczeni
nie poszliśmy
Pozdr - Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-10-18 11:53:15
Temat: Re: Obiad weselnybatory wrote:
>Czy masz na myśli ohydny obyczaj dawania młodym pieniędzy w
> kopertach?
My zapraszając ludzi na slub (ok. 40 os., na obiedzie było 12) nie
liczylismy na jakiekolwiek prezenty. I na szczęscie nikt nas nie pytał,
co chcielibysmy, bo byłoby to dla nas bardzo niezręczne.
Oczywiście dostalismy coś tam w kopertach, co było dla nas 100%
zaskoczeniem, ale najpiękniejszy prezent sprawił nam kuzyn męża -
fotograf "zaawansowany amator", który pocykał nam zdjęcia na ceremonii i
przyniósł nam wywołane do domu jeszcze tego samego dnia:)
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-18 15:21:57
Temat: Re: Obiad weselnyUżytkownik "aja" <a...@g...n_o_s_p.am.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ckvqhq$s84$1@inews.gazeta.pl...
> Takiego wesela nie chcialbym miec i na szczescie moje trwalo do bialego
rana
> plus poprawiny do 2 w nocy.
dokladnie takie wesele mialam (trwalo kilka godzin), takie sobie wymarzylam,
a sama osobiscie cierpialam meki na takich weselach do bialego rana. zreszta
zwykle zmywalam sie po polnocy po angielsku. takze - jak widzisz, ludzie sa
rozni, maja rozne preferencje - i cale szczescie, bo zycie byloby nudne:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-18 20:40:34
Temat: Re: Obiad weselny
"Stanisław Remuszko" <r...@a...net> wrote in message
news:cl04u8$1tk9$1@mamut.aster.pl...
> Jeszcze raz serdecznie dziękuję!
> Co się tyczy kapusty zasmażanej: natychmiast zmieniamy na ogórek kiszony.
> Odnośnie do trzech godzin: tak ma być. Zamiast "obiad weselny" lepiej było
> napisać "uroczysty obiad okołoślubny". Uczestników będzie w sumie
> trzydzieścioro, elegancki klub w centrum Warszawy, i nie chcemy wydawać na
> wszystko więcej niż trzy tysiące złotych. Żadnych tańców. Delikatna muzyka
> w
> tle.
> A jak potem młodzi ludzie będą chcieli gdzieś bawić się w swoim gronie
> całą
> noc - to już ich sprawa.
> Pozdrawiam z respektem
> Stanisław Remuszko
> P.S. Ania ma przedmałżeńskie lęki egzystencjalne, ale chyba faktycznie nie
> jest to jeszcze powód do odwoływania ślubu.
>
>Popieram takie krotkie przyjecie. To jest to ! Swoje mam juz dawno za soba,
>ale dziecku chcialabym zrobic kiedys symboliczne.
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Anna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-18 23:25:04
Temat: Re: Obiad weselny
Użytkownik "batory" napisał :
>Czy masz na myśli ohydny obyczaj dawania młodym pieniędzy w
> kopertach?
Lub prezentu. A co w tym zlego?? Jak idziesz do kogos na imieniny to tak z
pustymi rekami?
pzdr.
R
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-19 08:57:45
Temat: Re: Obiad weselnyRafał Kostecki wrote:
> Lub prezentu. A co w tym zlego??
Nie chodzo o sam fakt dawania prezentu, a o polską manierę "niżej ....zł
dać nie wypada".
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-19 13:28:45
Temat: Re: Obiad weselny
Użytkownik "Netka" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1d72.000009aa.41739fe1@newsgate.onet.pl...
> > Wesele sie zwrocilo niemniej jednak zebrane pieniazki to tylko porzyczka
i
> > trzeba bedzie oddac w przyszlosci :)
> Pozdrawiam
> > AJA
> Brać kredyt na wesele? Lekko chore
> pozdrawiam
> Netka
chyba nie o to chodziło AJAi. O ile umiem czytać to tam jest napisane że
"zebrane pieniążki to tylko pożyczka" a nie że "wydane pieniążki to tylko
pożyczka" i moim skromnym zdaniem jest to spora różnica.
Aneta (która też robiła wielgachne weselisko i w życiu by tego nie zamienił
tylko na obiad)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-20 06:58:50
Temat: Re: Obiad weselny
> chyba nie o to chodziło AJAi. O ile umiem czytać to tam jest napisane że
> "zebrane pieniążki to tylko pożyczka" a nie że "wydane pieniążki to tylko
> pożyczka" i moim skromnym zdaniem jest to spora różnica.
>
> Aneta (która też robiła wielgachne weselisko i w życiu by tego nie zamienił
> tylko na obiad)
>
> ups...
Masz rację, to chyba była moja nadinterpretacja tekstu, pewnie dlatego, że
widzę wokół ludzi którzy wielkie weselisko wyprawiają za pożyczone pieniądze
i czasami jeszcze po rozwodzie spłacają ten kredyt.:(
Netka co swoje wesele zamieniła na uroczysty obiad i remont przyszłego gniazdka.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-10-20 17:53:24
Temat: Odp: Re: Obiad weselnyCo do szampana - moze lepiej wybrac polslodki
nie wszyscy lubia wytrawne, nie wszyscy tez sie lubuja w slodkich, a tak wilk syty i
owca cala
koreczki to dobry pomysl
co do obiadu: to lepiej faktycznie cos lzejszego by sie przydalo
zamiast standardowego schaboszczaka zawsze mozna podac jakas pieczen (karkowka czy
schab nadziewane warzywami czy owocami - swietna sprawa, choc moze to niezbyt po
polsku) a zamiast ogorka surówka nawet z kapusty kiszonej, a lzej bedzie niz
zasmazana, a bardziej wykwintnie niz kiszony ogorek:)
i z tymi kelnerami tez niezbyt wygodnie co do napojow. duzo wygodniej jak alkohol
bedzie na stole. skoro to ma trwac 3h, to nikt sie przeciez nie "urżnie" :)
pozdrawiam
maua co to na wydaniu ale nie do więcia:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |