« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2007-09-15 17:45:18
Temat: Re: Obowiązek przedszkolny dla pięciolatkówDnia Sat, 15 Sep 2007 15:49:02 +0200, złośliwa napisał(a):
> tak, masz rację zamiast "nauka" - miało być "umiejętność" - moja wina :)
to też pisałam, że coś Ci się pokiełbasiło. Po Twoim ostatnim tłumaczeniu,
że nie, to już myślałam, że coś z moim czytaniem ze zrozumieniem nie tak.
Eeeeee tam zaraz wina- przejęzyczenie (albo przeliterowanie ;))
--
Elżbieta
http://picasaweb.google.pl/waruga.e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2007-09-17 07:19:00
Temat: Re: Obowi?zek przedszkolny dla pięciolatków
Użytkownik "złośliwa" <n...@u...to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:fcdu1p$sbe$1@atlantis.news.tpi.pl...
> | A tych pań jest tyle ile dzieci by każdemu poświęcić cały swój czas?
> |
> nie zrozumiałyśmy się - panie poświęcają czas TYLKO dzieciom,
Ale żeby dziecko miało 100% uwagi pani, musiałby tych pań być w grupie tyle
ile dzieci. Bo w domu zazwyczaj jest mama i dziecko, więc nawet jak mama
wsadza pranie do pralki to jak dziecko coś chce to może z mamą w tym czasie
porozmawiać czy się coś zapytać. W przedszkolu jak pani jets zajęta
tłumaczeniem czegoś Ali to nie odpowie w tym czasie na pytanie Jasia i
Kubusia.
> nie
> rozpraszają swojej uwagi na czynności domowe jak w przypadku rodzica
> siedzącego w domu z dzieckiem.
Ale czynności domowe wcale tak nie rozpraszają, bo czynności domowe często
gęsto możan wykonywac razem z dzieckiem, jeśli ono chce.
> | > | Ale ma picie na każde zawołanie, jedzenie gdy zgłodnieje (z
> | > | dokładkami), w każdej chwili może sobie obejrzec bajkę, połozyc się
> na
> | > | chwilę jak się zmęczy albo wyjśc z mamą na spacer nie o okreslonych
> | > | godzinach tylko wtedy jak im się zachce.
> | > |
> | > mi się wydawało że rozmawiamy o 5-latkach a nie o 3-latkach :/
> |
> | Ale że nie rozumiem. Chesz powiedziec że 5 latek wszystkie te czynności
> | wykona sam, bez pomocy mamy, która jest na każde zawołanie w domu?
> |
> a usługujesz 5-latkowi* ?
>
> Jeśli tak to sorry, moja dziecko wszystkie te powyższe czyności wykona z
> powodzeniem samodzielnie ( nie wliczam tu spaceru ale u babci na podwórku
> siedziała sama z koleżankami i nie musiałam jej wisieć na szyi ) - nie
> wiem,
> może jest wybitnie samodzielne.
>
> * nie mówię o posiłkach śniadanie, obiad, kolacja.
No to co masz na myśli mówiąc o usługiwaniu?
Sylwia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2007-09-17 09:19:10
Temat: Re: Obowiązek przedszkolny dla pięciolatkówDnia 14.09.2007, o godzinie 01.35.59, na pl.soc.dzieci.starsze, Iwon(K)a
napisał(a):
>> Rozumiem. Podejrzewam, że gdyby wszystkie dzieci zabierano matkom przy
>> porodzie to też by żyły. Chodzi o to, czy taki obowiązek jest w efekcie
>> lepszy czy gorszy dla dzieci, rodziców, społeczeństwa?
> znaczy lepszy. zle rozumiesz.
Ale co źle?
> a w ogole to sie nie da przeczytac tych postow,
> za duzo tego :)
Nie czytaj. I tak za tydzień nikt o tej dyskusji nie będzie pamiętał. :)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2007-09-18 09:47:55
Temat: Re: Obowiązek przedszkolny dla pięciolatkówMam propozycje nowego modelu
3-latki do szkoly
5-latki do roboty (jako mlodociani)
6-latki pelny etat (np. przy zbieraniu wegla, ewentualnie moga
przeczyszczac kanaly)
18-latki na emeryture
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |