Mam pytanie. Jestem kompletnie zielona w sprawach ogrodniczych. Moge kupic
dzialeczke niewielka. ok.300-400 metrow. Stoi na niej barakowoz w fatalnym
stanie, jest kompletnie zapuszczona, trawa rosnie tylko po jednej stronie
dzialki, po drugiej nie, prawdopodobnie poprzedni wlasciciele dowiezli sobie
piasek. Dzialka jest dzialka pracownicza, wiec w sumie nie wlasciciele.
Drzewa sa, ale czesc jest obleziona przez mszyce.
Od czego zaczac? Barakowoz niech sobie na razie stoi, bo na postawienie
czegokolwiek nie mam funduszy.
chcialabym wiedziec jak zaczac? Co zrobic na poczatek by zasiac tam trawe i
doprowadzioc do porzadku drzewa.
Inna sprawa czy ktos orientuje sie jak wyglada kwestia dzialek
pracowniczych, byla ostatnio afera
zdaje sie w Bydgoszczy ze Zwiazkiem Dzialkowcow. O co chodzilo? Mnie
docelowo zalezaloby aby tej dzilki w razie wykupienia nie zabralo panstwo, a
wykupu na wlasnosc. Czy cos takiego jest ozliwe. Czy ktos sie orientuje jak
wyglada ta sprawa??
pozdrawiam,
Luiza