Data: 2002-11-25 16:17:12
Temat: Odp: Co byscie zrobili? - (rozwod)
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Marcin Z <m...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:artfqo$gs4$...@n...tpi.pl...
> rozprawy kontaktow z dziecmi i nachodzenia zony w jej mieszkaniu, czy
wrecz
> przeciwnie dalej postepowac jak dotad tzn. przychodzic po pracy do dzieci.
to Twoje prawo i nikt nie może Ci tego zabronić kochać dzieci...
>
> Pomijam tutaj wzgledy uczuciowe, ktore oczywiscie nakazuja mi codzienne,
jak
> najdluzsze kontakty z dziecmi ale ciekaw jeste Waszych opinii, jak
zachowac
> sie w takiej sytuacji?
brak kontaktu wykorzystuje się do pozbawienia władzy rodzicielskiej
...kobiety są niekiedy okropne Proszę Pana .
Jeśli władza jako rodzica nie narusza praw i obowiązków z tego wynikających
jestem zdania ,że nie ma prawa nikt zabronić jej pełnienia.
Sandra
|